reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak się budzą Wasze dzieci?

u nas to już tyle etapów było, że nie wiem!
Oskar prawie zawsze budził sie z płaczem, czasem nawet takim przerazliwym, jak spał w swoim łózeczku, nawet jak jeszcze spaliśmy w jego pokoju. obojętnie czy po nocy czy w ciagu dnia.
myślę, ze orientował się, ze jest sam, bo niestety długo spał z nami lub musiał z nami usypiać.
potem przez jakis czas rano budził się, lezał i gadał sobie, natomiast w dzień zrywał sie na nózki i wołał, jak nie przyszłam szybko to płakał.
teraz juz jest lepiej. nie dośc, ze w końcu chodzi wcześniej spać to od dwóch tygodni śpi w swoim łózeczku i sam w pokoju. rano sie budzi i gada, bawi, jak dłuzej nie wstanę to woła.
wczoraj nawet sam zasnął, bo do tej pory muszę go usypiać:)
dzis akurat jest płaczliwy bo dorwał go jakis virusik ale mam nadzieję, ze mu sie nie odwidzi.
bo zawsze jak go pochwale to wykreca mi numer:))))
 
reklama
Kacper zzwyczaj budzi się w dobrym humorze i od razu woła tata? niestety niechce spać w swoim łozeczku jak się zorjentuje ze tam spi to taki lament urzadza ze jej jakby sie czegoś bał . i niestety znowu znami spi ,rano najpierw wstaje tata siada na łóżku cichutko a Kacper choćby spał snem kamiennym jest to śmieszne zaraz siada obok niego hihi głowa mu sie kiwa i ida na doł ja chwile sobie jeszcze polezę ale zaraz słyszę jak mnie wołają a w niedziele niestety niemozemy sobie pospać Kacper jak zegarek sam nas budzi wsatje i rozrabia po pokoju albo włacza tv jak dorwie pilota
 
Witam :) . Moja Anulka jak wstanie z płaczem to zaraz biegnie do mnie. Biorę ją na ręce i przytulam , troszkę ponoszę i zaczynam całuśkować tak że pęka ze smiechu . Po nocy to zawsze biorę ją do swojego lóżka troszkę ze mną podrzemia i rano pierwsze jej słowa to , kociam cie, tzn. kocham cie ja jej też mówię że ją bardzo kocham , buziaka na dzień dobry i jest superek. pozdrawiam :)
 
od 2 dni spi wreszcie w swoim łóżeczku ale budzi się i chce do nas jestem nieugięta i dosypia do rana ale zato rano trzeba go obudzić bo jak niespi znami to pierwszy się niebudzi zobaczymy co dalej
 
no a ja pochwaliłam i w srodku nocy znów :mad: muszę brać Oskara do naszego łózka!
juz nie wiem co mu dolega, wczorak przepłakał prawie cała noc. wstawałam do niego z 15 razy az o 4 wzięłam go do nas, bo juz byłam wsciekła!
nie dość, ze cały dzień na nie, marudzi, płacze z byle powodu, to jeszcze te noce.
zwariuję chyba:))
 
witam, jestem tu nowa, nie przeczytałam całości wątku dokładnie ale napiszę słówko na temat zasypiania i wstawania Dorianka - zasypia od zawsze sam w łóżeczku, śpi całą noc od trzeciego miesiąca życia, zasypia o ok. 18 - 19, wstaje o 5 - 6 budzi się i kopie mnie po ramionach lub twarzy z łóżeczka  ::) wrzeszczy wyciąga ręce  ::)

ok. 10 - 12 ma drzemkę, czasem też się budzi z płaczem i wtedy trzeba go dotulić aż się sam oderwie ode mnie i jest ok  :)

oj coś mi się chrzani podpis :mad:
 
Hej. Właśnie zastanawiałam się czy to normalne, bo moja 15 mies. córeczka często budzi sie z popołudniowej drzemki z płaczem i to takim histerycznym. Jak ja biorę na ręce to się wygina i wyrywa, jak ją postawie to się rzuca na podłogę. Nie wiem czy coś ją boli, czy się nie wyspała, ale to jest straszne, bo trwa to czesem pół godziny.
 
u nas było to samo, tyle że ja pracuję, więc córka była wściekła, że jak się zbudzi ok 17 to mamy nie ma obok i jak woła mnie to nie przychodzę. O tej porze w domu zawsze był mąż lub teściowa i zawsze był płacz, czasem histeryczny, czasem lżejszy. Minęło ok 20 mca. Teraz zdarza jej się po nocy lub nawet w nocy zbudzić z płaczem, trudnym do uspokojenia. Być może coś się dziecku śni, tak to sobie tłumaczę, bo ewidentnie jej nic nie boli, bo by powiedziała.
 
reklama
my tez mielsimy taki problem u roznych dzieci rozne metody skutkuja, u nas poskutkowalo wycieganie Oliwki z lozeczka dopiero jak sama powie, ze chce wyjsc, a nie jak otworzy oczka, po prostu tak samo jak i my tak samo i Dziecko potrzebuje sie wybudzic, ja moje dziecko rozpracowalam na zasadzie, ze mi tez by sie nie podobalo gdyby ktos wyciagal mnie na sile z lozka zaraz jak otworze oczy, a czasami Oliwka cche byc potulona nawet przez 15 minut, dorosly tez czasem potrzebuje sie wytulic po spaniu, ot na tym polega cala filozofia w naszym przypadku
 
Do góry