reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak spia wasze maluchy?

Oj Katte...bicza na siebie sami krecicie;-)
Tylko sie za mocno przy malym nie "przytulajcie" bo dziecko coraz bardziej kumate sie robi:-D

A poza tym, to mysle ze jak sie pozniej bedzie chcialo malego lokatora z lozka eksmitowac, to dopiero moze byc jazda.......
 
reklama
Ja wiem ze potem moze byc problem, ale i tak nie mamy innego wyjscia, a jak juz nie bedziemy mieszkac z tesciami jak bedziemy miec swoj kat to wtedy urzadze Szymonkowi pieknie pokoj i mam nadzieje ze sam bedzie chcial w nim spac jak bedzie na to gotowy. A jak nie to bedziemy wtedy stosowac sposob super niani. :)
 
Potem to będziecie zapraszać super nianię :-D:-D:-D
Ja bym tak nie mogła :no:;-):-D Zwłaszcza że maluchy właśnie coraz mądrzejsze i
jest próba sił... Ulegnie mi mama czy mam jej robić na złość... ;-)
 
Mój maluch na początku spał w swoim łóżeczko. Jak miał jakieś 6 miesięcy to zasypiał u siebie ale w nocy się budził i trochę marudził to go brałam do siebie. Jednak od dobrego miesiąca już śpi w swoim łóżku aż do rana i mimo że się czasami budzi to i tak już go nie biorę. Po prostu im starszy tym mądrzejszy i jeszcze szybciej się przyzwyczai.
 
u nas ja śpię z młodą w jednym łóżku, mąż na kanapie w drugim pokoju i jakoś sobie radzimy ;)
młoda budzi się w nocy dość często i muszę podawać jej pierś.
do łóżeczka nie ma sensu jej teraz przenosić - za bardzo rozwala się na łóżku i może jej być ciasno :D - poczekam jakieś 2-3 miesiące i kupię jej niski tapczanik. wtedy zaczniemy naukę zasypiania i odstawimy od piersi ;)
 
My śpimy razem tak pół na pół. Kładę go spać w jego łóżeczku, ale w nocy gdzieś koło 2 biorę do siebie bo nie mam już siły, jak się ciągle budzi zwłaszcza nad ranem. Ja bym chciała żeby już spał cały czas u siebie ale to jeszcze nie przejdzie z powodu mojego lenistwa bo biorę go do siebie przystawię do piersi i on momentalnie się uspokaja i zasypia. Jak już będzie przesypiał większość nocy to wtedy już go przestanę brać do siebie.A jak nie to za jakieś pół roku jak mąż kupi dla nas wygodne łóżko. Łukasz zostanie na tym na którym ja w tej chwili śpię a ja się przeniosę do męża. Ale na razie to są tylko plany palcem po wodzie pisane.
 
reklama
moja ma ostatnio b. kiepskie noce :-( budzi się co rusz - podejrzewam ząbki bo wróciła do swojego starego gryzaka ;-) i ślinka cieknie. jak sobie przypominam to tak właśnie objawiało się wcześniej ząbkowanie.
i tak skaczę w nocy: raz z jednej jej strony raz z drugiej aby podać jej pierś - gimnastykę mam więc o każdej porze :-p
 
Do góry