reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak to jest z tym porodem?

reklama
Pamiętam ,że w pierwszej ciąży też miałam takie obawy...wstydziłam się porodu,ekarzy,swojego zachowania w trakcie :) A teraz nie ma to da mnie żadnego znaczenia bo wiem,że to wszystko dla personelu oddziału połozniczego to rutyna !!! I naprawde nie ma sie czego wstydzić...
Chyba ,że w gre wchodzą inne czynniki..np.moja koleżanka jest muzułmanką i poprostu żaden mężczyzna NIE MOŻE być obecny w tak intymnej chwili...ale jeżeli w gre wchodzi sam wstyd ,to uważam ,że w trakcie porodu wszystko ci minie :) życzę szeybkiego rozwiązania i dużo zdrówka :)
 
Mój poród był w nocy, szybki, więc niemal od początku pobytu na porodówce miałam niezłą ekipę...
może dlatego, że miałam fuksa i rodziłam tylko ja. A więc:
-mąż
-położna (która odbierała poród)
-lekarz ginekolog (szył)
-lekarz neonatolog (badał dziecko)
-pielęgniarka z oddziału położniczego
-pielęgniarka od noworodków

Było mi wszystko jedno, kto... ale byłam zaskoczona ilością osób...
najwazniejsze, to że po porodzie wszelki ból znika jak ręką odjął... i widzi się tylko maluszka:)
 
Do góry