reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jak U Was Ze Snem Maluszka?

czesc dziewczyny
Jak na razie zadnego kryzysu nie mamy, nawet zebowego. Idzie spac o 19.30 budzi sie raz na flaszke i wstaje okolo 6.30-7.00. Poduszeczke dalam jej jak miala okolo 2 m-cy bo na twardym miala problem ze spaniem i nie chciala spac w lozeczku..
ojej obudzila sie zmykam
 
reklama
Mada ja poduszeczkę daję, ale ona jest tak płaska, że jakby jej nie było. natomiast zdarza się, że odkładam śpiącego Piotrusia na tę stronę łóżeczka, po której podusi niet i też śpi bez problemu.
 
Ja tez daje kompletnie plaska poduszeczke, ale mala spi bez problemu bez - co sie bardzo czesto zdarza. Tez walcze z rodzina, zwlaszcza z tesciowa jak mala klade spac u nich, bo maja grube jaski, z ktorych notorycznie mala sie zsuwa, bo nie lubi na nich spac, ja ich nie podkladam - ale tesciowa zawsze wtryni... No nic, jakos przezyjemy. Ale nie ryje noskiem w podusi tak jak Piotrus Ollesi, zwlaszcza ze w ogole nie spi na brzuszku, tylko na boczkach.
Majka, z Jagoda jest tak samo, ale ona od samego poczatku sama zasypiala, bardzo z nia o to walczylam, i wywalczylam juz po miesiacu - zasypiala sama zawsze za wyjatkiem wieczora, bo wieczorami brzuszek ja bolal zazwyczaj, albo nie wiem co, wiec zasypianie bylo ciezkie, ale teraz niewazne kiedy ja poloze i gdzie - byleby bylo lozeczko, to zasypia sama bez zadnego problemu.
 
Ja tez daje kompletnie plaska poduszeczke, ale mala spi bez problemu bez - co sie bardzo czesto zdarza. Tez walcze z rodzina, zwlaszcza z tesciowa jak mala klade spac u nich, bo maja grube jaski, z ktorych notorycznie mala sie zsuwa, bo nie lubi na nich spac, ja ich nie podkladam - ale tesciowa zawsze wtryni... No nic, jakos przezyjemy. Ale nie ryje noskiem w podusi tak jak Piotrus Ollesi, zwlaszcza ze w ogole nie spi na brzuszku, tylko na boczkach.
Majka, z Jagoda jest tak samo, ale ona od samego poczatku sama zasypiala, bardzo z nia o to walczylam, i wywalczylam juz po miesiacu - zasypiala sama zawsze za wyjatkiem wieczora, bo wieczorami brzuszek ja bolal zazwyczaj, albo nie wiem co, wiec zasypianie bylo ciezkie, ale teraz niewazne kiedy ja poloze i gdzie - byleby bylo lozeczko, to zasypia sama bez zadnego problemu.
Karoo jak ja ci zazdroszcze tego usypiania:-:)-:)-(
 
KAROO tylko pozazdrościc tego usypiania maluszków.

U mnie chociaz zawsze było bez problemu (zazwyczj przy butli usypiał) tak od trzech dni jest wariacja - broni się przed spaniem albo jęczy z zamkniętymi oczami. :confused::confused::confused:
 
u mnie powolutku wraca do normy, ale w ciągu dnia Alka się wysypia ekspresowo, chyba jej już szkoda życia na spanie, znowu sama usypia bez problemu, tylko czasem kilka razy smoczka jej muszę dać i położyć z pozycji stojącej;-)
poduszkę też mam taką cienką, prawie niewyczuwalną, ale położyłam ją pod materacyk w łóżeczku, więc pod plecami ma prosto:-D
 
martwie sie ostatnio o moje dziecie, bo bardzo nerwowe jest:baffled: jak spi to spi a jak sie obudzi to wrzeszczy,macha nogami,gryzie jak ja wezme:baffled: albo lezy na brzuchu krzyczy,nie otwiera oczu i wali glowa w poslanie:baffled: jak ja przytule mocno do siebie to jest spokoj....:eek:

.nie ma mowy aby spala w lozeczku...jak odkladam to ryk taki,ze R. zabiera ja do nas,bo nie ma sily tego sluchac....zwalam wine na gorne jedynki:dry:
 
To chyba jakies kryzysy 8. i 9. miesiaca :-)

Sara od kilku dni zasypia bardzo ladnie ok. 20, ale budzi sie miedzy 5 a 6 i nie ma mowy o spaniu :no: Chyba za wczesnie ja klade. Od dzisiaj mam zamiar stopniowo wydluzac jej dzien o 15 min., zeby dojsc do zasypiania po 21 - w koncu dni beda coraz dluzsze.

Co do poduszki to Sara spi na takiej calkiej plaskiej zajmujacej cala szerokosc lozeczka - specjalnie dla noworodkow i niemowlat z Drewexu. Jakos lepiej zasypia na podusi niz bez - chyba jest jej przytulniej.
 
Redaktorka Piotruś ma tak samo. Dziś pobudka o 2:00, cyc i nie mógł już spać. Zasnął o 3:40 pozycja " na żabę"
to chyba zęby....
 
reklama
Majka, z Jagoda jest tak samo, ale ona od samego poczatku sama zasypiala, bardzo z nia o to walczylam, i wywalczylam juz po miesiacu - zasypiala sama zawsze za wyjatkiem wieczora, bo wieczorami brzuszek ja bolal zazwyczaj, albo nie wiem co, wiec zasypianie bylo ciezkie, ale teraz niewazne kiedy ja poloze i gdzie - byleby bylo lozeczko, to zasypia sama bez zadnego problemu.
ewka tez zasypia bez zadnego problemu . wieczorem ok 20.
o 19/19:30 kapiel ,je przed kapielą bo z pustym brzuszkiem byłby dramat.,leki ,herbatka i do łóżeczka, przygaszam światło ściszam lekko TV i zasypia sama.prawie natychmiast,troszkę marudzi jak ją bardzo śwędzi no ale to nic dziwnego. Spi do rana tj. ok 7 ,przebudza sie tylko ok 22/22:30 na butle ale nie budzi sie tylko tak zaczyna kręcic i pojekiwać i wiadomo o co chodzi.
 
Do góry