reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jedzonko z mikrofalówki

elisabeth

Październik '06 i '09
Dołączył(a)
7 Luty 2007
Postów
4 427
Czy można dzieciom odgrzewać jedzenei w mikrofali?
Jeśli chodzi o mleczko to czytałam, że nie powinno się ,bo nagrzewa się nierównomiernie i można oparzyć dziecko.
A co np. ze słoiczkowym jedzeniem?
No i nic nie wiem o szkodliwości takiego podgrzewania...
Jakie macie zdanie na ten temat?
 
reklama
Ja pogrzewam w mikrofalówce (przegotowaną wczesniej) wode na mleczko juz od 8 miesięcy (wczesniej karmilam piersią), wlewam 210 ml wody, włączam na 25 sek (potem wstrząsam zeby sie wymieszalo), wsypuje mleko, wstrząsam i jest ok.
A gdy mleko pije na raty to tez podgrzewam w mikrofali, juz dokladnie wiem na ile mam wstawic zeby bylo ok, przed podaniem zawsze wstrzasam i sprawdzam temperaturę na przedramieniu.

Dla mnie to idealna metoda, pogrzewacz poszedl już dawno temu do lamusa. Zawsze byl z nim problem to bylo za zimne to za gorące, masakra poprostu.

Zupki, deserki, soczki, jogurciki i inne też podgrzewam w mikrofalówce, zawsze jednak sprawdzam temperaturę. To bardzo wygodna metoda.
 
Ja robię tak samo. Tylko, że ja używam wody mineralnej Żywiec zdrój, więc jej nie gotuję. Wkładam do mikrofali butlę z wodą, podgrzewam, wsypuje proszek, wstrząsam, sprawdzam ręka temperaturę i daję małej. Jesli je na raty, to już do mikro nie wkładam, tylko do kąpieli wodnej. Wolę się pomęczyć:-p:cool2::blink:, bo to dłużej trwa, ale mam pewnośc, że nic tam nie zginie (chodzi o probiotyki).

Deserki, zupki podgrzewam w słoiczku w mikrofali lub w miseczce, mieszam przed podaniem i gotowe. Cenię sobie czas, a to szybka metoda.:tak:
 
Dzięki Dziewczynki...:tak:
A czy to nie jest szkodliwe? wiecie te mikrofale? Bo ja w sumie tego się najbardziej obawiam?
 
Dzięki Dziewczynki...:tak:
A czy to nie jest szkodliwe? wiecie te mikrofale? Bo ja w sumie tego się najbardziej obawiam?
Chyba bardziej szkodliwe jest przebywanie w obrebie mikrofali niz jedzonko z niej.
Chodzi tutaj o fale jakie mikrofala wytwarza.
O a to z wikipedi:
"Często są spotykane opinie o szkodliwości pożywienia przy korzystaniu z kuchenki mikrofalowej. Energia mikrofal jest zbyt słaba aby dokonywać zmian w budowie chemicznej substancji (tak jak promieniowanie rentgenowskie czy gamma)."

Czyli jedzonko nie jest szkodliwe i dzieki mikrofali moje zycie stalo sie prostsze :-)
 
dokladnie....gdybym miala czekac az podgrzewacz zagrzeje to by mnie szlag tafil a Kuba by caly blok obudzil o 5-tej rano ;-) podgrzewacz jest dobry do samochodu jak gdzies jedziemy pozatym lezy i sie kurzy..
 
reklama
Cześć dziewczyny!!
Mam pytanie dot. podgrzewania jedzonka z mikrofali. Czy jest jakaś różnica między tym jak długo i przy jakiej mocy podgrzewamy obiadek??. Lepiej jest nastawić mikrofalę np. na wyższą moc i podgrzewać 30sek, czy lepiej podgrzewać 3 min przy niewysokiej temperaturze??Muszę wam powiedzieć, że ciągle się zastanawiam nad tym przy podgrzewaniu czegokolwiek w mikro i raczej podgrzewam parę minut nastawiając temp. średnią. Co o tym sądzicie??
 
Do góry