reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

dziewczyny mam pytanie: takie maciupenkie czerwone krostki na buzi maluszka, co to moze byc? i czy cos z tym robic?
stopi a juz myslalam ze bedzie tylko lepiej....duzooooooo zdrowka dla Lenki i Ciebie
 
reklama
BeataZ mój Adaś też ma czerwone krosteczki na buzi... tak po bokach... wydaje mi się, że to potówki. Jak kładę go na brzuszku to pomimo, tego że ma na sobie tylko pieluchę i przykryty cieniutką tetrą to w te upały budził się spocony na policzku na którym spał.
Ja posmarowałam sudocremem... i wydaje mi się, że znikają. Możesz też wypróbować mąkę ziemniaczaną, o której dziewczyny pisały już wcześniej... napewno nie zaszkodzi... a jak zejdą to będziesz wiedziała czy to potówki czy jakieś uczulenie.
 
stopi dużo dużo zdrówka dla Lenki! mocno kciuki mamy zacisnięte!
a co do siku, to ja mialam łatwiej, bo u Szymka tez musialam pobierać... ale u dziewczynki to sobie nie wyobrażam tego w ogóle:no: dobrze że z Natalą było ok i nie musiałam tego doświadczać...
a! i u nas podczas jedzenie nie skutkowało (jak musiałam drugi raz pobietać), ale od razu po przebudzeniu to ładnie siusiał:tak:
 
stopi dużo zdrówka dla leneczki.
Ja też bede rano polowac na siuski,mamy złapac w woreczek i z tego zrobia i na posiew i mocz ogulny,mam nadzieje ze sie uda zrobic dobrze badano bo widze ze piszecie ze na posiew to z woreczka niebardzo:baffled:juz sama nie wiem.
Mam nadzieje ze wyniki beda dobre bo jak nie to prawdopodobnie bedziemy kierowani do centrum zdrowia dziecka w wawie na dalsze leczenie nereczek Alanka.pocieszam sie ze te zmiany nie sa duze i ze jeszcze sie samo wchłonie,mam nadzieje bo mnie to bardzo martwi.:-(
 
stopi- moja mama ouszczala na nózki strumien suszarki, tylko uwazac trzeba zeby nie poparzyc. Nie martw sie kobieto, my to chyba jakis klub otworzymy. Jak juz wczoraj ucieszylam sie ze usg glowki wyszlo ok, to dzis maly zaczal chrypic i piac tak, ze prawie glosu mu brakuje. Znowu lekarz i znowu nowe lekarstwa. Na dodatek przyplataly sie plesniawki a dzisiaj przy przebieraniu tak plakal, ze az sie zaniosl i nie reagowal dobra chwile na wdmuchiwane powietrze. On samymi lekarstwami tak sie naje,ze moglby darowac sobie jeden posilek:(
 
Moj mały znow ma zaparcia :-(a ja ze swojego pokarmu wyeliminowalam wszystko co moglo mu zaszkodzic, robilam wszystko masaze brzuuszka, smarowalam mascia majerankowa, cieple oklady, termometr i nic, wkoncu poszlam z nim do pediatry, i powiedzial ze to moze byc albo skutek tego ze dziecko przy takich upalach się poci i to jakos ma wplyw na problemy z wydalaniem, albo skaza bialkowa, albo zoltaczka, bo maly dalej jest zazólcony 2 tyg temu poziom bilirubiny mial dalej wysoki 9,5 ale spadł jesli chodzi o poprzednie badania, nic jutro pojdziemy na pobieranie, i sie dowiemy co i jak, na szczescie przybiera rewelacyjnie tzn w 9 dni przybylo mu 500g :-D lekarz przepisał jakies tam lekarstwa ktore pomogą w trawieniu, mam nadzieje ze szybko przejdzie
 
fela moja mała straciła głos od płaczu jak zaczeliśmy ją rehabilitować Vojtą. Pediatra kazała dawać jej Homeovox pół tabletki, ale ja też stwierdziłam, że już dość tych leków. Po 4 dniach samo przeszło. Już takie te nasze dzieciaczki wcześniaczki biedne niestety :-(
 
Moj mały znow ma zaparcia :-(a ja ze swojego pokarmu wyeliminowalam wszystko co moglo mu zaszkodzic, robilam wszystko masaze brzuuszka, smarowalam mascia majerankowa, cieple oklady, termometr i nic, wkoncu poszlam z nim do pediatry, i powiedzial ze to moze byc albo skutek tego ze dziecko przy takich upalach się poci i to jakos ma wplyw na problemy z wydalaniem, albo skaza bialkowa, albo zoltaczka, bo maly dalej jest zazólcony 2 tyg temu poziom bilirubiny mial dalej wysoki 9,5 ale spadł jesli chodzi o poprzednie badania, nic jutro pojdziemy na pobieranie, i sie dowiemy co i jak, na szczescie przybiera rewelacyjnie tzn w 9 dni przybylo mu 500g :-D lekarz przepisał jakies tam lekarstwa ktore pomogą w trawieniu, mam nadzieje ze szybko przejdzie
ja polecam tobie t en syrop juz tu polecany działa cuda Lactulosum (Lactulosum) - Encyklopedia leków "dbam o zdrowie"
swoja droga czemu go wypuscili ze spzitala jelsi nadal ma zółtaczke ?
fela moja mała straciła głos od płaczu jak zaczeliśmy ją rehabilitować Vojtą. Pediatra kazała dawać jej Homeovox pół tabletki, ale ja też stwierdziłam, że już dość tych leków. Po 4 dniach samo przeszło. Już takie te nasze dzieciaczki wcześniaczki biedne niestety :-(
a jakie mieliscie wskazania do rehabilitacji ?
 
reklama
ja polecam tobie t en syrop juz tu polecany działa cuda Lactulosum (Lactulosum) - Encyklopedia leków "dbam o zdrowie"
swoja droga czemu go wypuscili ze spzitala jelsi nadal ma zółtaczke ?
a jakie mieliscie wskazania do rehabilitacji ?

tzn tak w 3dobie zycia zlapal zoltaczke i najwyzsze stezeenie bilirubiny to 19,5 poszedl pod lampy i w 5 dobie bilirubina spadla do 11,5 a ze szpiatala wypuszczaja od 14.Tylko trzeba kontrolowac wiec chodzimy na pobieranie co 2 tyg, i jest tendecja spadkowa, bylismy 2 razy i spadlo ostatnio do 9, no i jutro sie dowiemy jak jest teraz
 
Do góry