reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kącik małego smakosza

To ja się cieszę :-D że Oliwia już tego jeść nie chce. Mam w domu jakieś 3 słoiki na czarną godzinę, może kiedyś się przydadzą :-)
zazdroszczę :rolleyes2:

a moje dziecko niechciało zjeść zupki gotowanej na króliku:crazy:
dkoładnie o tym samym pomyślałam co KANIA napisała. Może jej nie posmakowało najzwyczajniej? swoją droga to ja takiej zupy też bym nie tknęła;-)

makuc, szkoda tylko że ten mój wszystkojadek nie może jeść wszystkiego bo go wysypuje i to nie wiadomo po czym :-( Strasznie zazdroszcze jak piszecie że wasze dzieciaczki jedzą kanapeczki, jajeczniczki, placuszki itp :sorry:
ROXI zobaczysz, że i Ptyś z czasem będzie mógł jeść wszystko co tylko zapragnie! i za to, żeby alergia niebawem minęła mocno kciuki zaciskam! :****

I ja zazdroszczę mamom ktore mają dzieci które jedzą wszystko co im się poda.U nas na przmian 2,3 produkty na resztę zaciska zęby i nawet nie spróbuje,ryk i wyginanie się i to tak trwa od kilku m-cy ja codziennie próbuje a on się nie może przemóc.Ręce mi czasem opadają i ryczeć mi się chce.
u nas pomogło podawanie Alicji tego samego dania kilka razy w mniej więcej co 4 dni plus podawanie na przemian łyżeczki tego co zna i lubio i łyzeczki tego czego znać nie chce. Do wielu dań w ten sposób się przekonała.
ooo EMIŚ widzę, że i u Was Franko problemów z jedzeniem nie sprawia. super.
NAT wg. mnie to na bank przez chorobę i wychodzące zęby :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Natolin Oliwia przez chorobę to nawet mleka za bardzo nie chciała jeść.
Emiliab super, że Franio wcina już wszystko i nie ma problemów z jedzeniem :-) pozazdrościć !!!
Makuc a Alicji już rybkę wprowadzałaś??? U Nas jogurt się przyjął, serek żółty też, teraz za biały się będziemy brać.
Renata współczuję :***
 
KANIA Alicja rybki słoiczkowe je praktycznie "od zawsze". Z nami też już kilka razy rybę pieczoną jadła. Natomiast takich puszkowych, o których HAPPY pisała, jeszcze nie próbowałam podawać. Ale niebawem i to zrobię. Fajnie, że i u Was tyle rzeczy się przyjęło a skoro ser żółty i jogurt są ok to ser biały na 100% będzie.
 
Ja daję "te inne" aby jakoś uzupełnić te ryby w jej diecie- słoiczków już mało kupuję,obiadki tez raczej mięsne gotuję ,bo jakos nie pamiętam o tej rybie,żeby kupic na obiad.To przynajmniej takie jej daję....:zawstydzona/y:.Ze słoiczków czasem kupie ziemniaczki z łososiem Doremi,ale to rzadko...
 
Powiedziecie mi, czy Wasze maluszki oprócz wieczornej butli jedzą kolacje???
Jeśli tak to w jakich godzinach jedzą tą kolację i o której dostają jeszcze mleko???
Mleko piją same w łóżeczkach, czy dajecie im same???
A na śniadanie jedzą mleko??? czy już nie, o której mają kolejny posiłek czyli tzw. 2 śniadanie czy raczej mleka już nie traktujecie jako śniadania tylko oprócz niego jedzą jeszcze śniadanie i 2 śniadanie???
 
Kania u nas odkąd jest chory (już prawie nie pamiętam jak było jak nie był... :no: ) to jest inny plan dnia w ogóle, ale wcześniej mleko na I śniadanie i na kolację jest jako posiłek.
 
Kania u nas na śniadanie jest mleko o godzinie 7:00, potem jest II śniadanie- około 9:00 albo i wcześniej typu jogurt/serek/kaszka/kleik/płatki potem obiad ( w zależności od mojego lenistwa to albo jedno albo dwudaniowy). Przeważnie zupa przed drzemką a drugie danie po wstaniu. Potem jakieś owoce na podwieczorek.
Kolację wyodrębniłam już Łukaszowi i je ją po 18 (przeważnie jakieś kanapeczki to są, parówki, jajecznica, omlet itp). Usypiania odbywa się między 19:30- 20:00 i wtedy dostaje 240ml mleka i sam pije sobie w łóżeczku, butelkę wywala i zasypia.
 
aaa, pytałaś jeszcze czy je sam, nie - daje mu butlę u siebie na kolanach i ją trzymam.
i ja na pewno kolacji innej nie będę jeszcze podawać, bo jak się czasem przesunie podwieczorek i zje go powiedzmy o 17 to już później mało co z butli wypija wieczorem.
U nas to całe jedzenie musi się zmieścić w 12h i i tak mam wrażenie, że on ciągle je, więc nie wyobrażam sobie podawać więcej.
 
kania, u nas mleczko, i rano i wieczorem, jest traktowane jako posiłek czyli śniadanie i kolacja :tak: Butelke dostaje do rączek jak leży w łóżeczku i sam sobie pije, już dosyć dawno przestałam go karmić butlą ;-)

nat, ja też mam wrażenie że cały dzięń kręci się wokół jedzenia, a i tak Patryk nie je zbyt wiele różnych rzeczy :rolleyes2:
 
reklama
Natolin to u Nas wieczorem jest tak samo, jak zje późno podwieczorek to nie chce mi jeść mleka.
Oliwia dotąd wieczorem była karmiona przeze mnie ale chcę to zmienić, tylko Roxannka, Mała_mi tak po prostu bez żadnych ceregieli włożyć do łóżeczka, dać mleko i to wszystko? A światło ma wtedy zapalone? Pewnie zaraz zrodzi się pytanie dlaczego chcę jej zmienić - ponieważ już jej niewygodnie u mnie na rękach jeść. W nocy jak się obudzi, czy nad ranem dostaje mleko do łóżeczka i sama zjada bez problemu, jak zje to jeszcze czasami pośpi. Dziś akurat wyspana już była to był krzyk, bo w łóżeczku już nie...
 
Do góry