reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

kiedy wymienić łóżeczko?

Na pewno uroczyście wszystkim doniosę jak tylko "mój prywatny fryzjer" odpuści sobie to nocne czesanie:-D
Bardzo wam dziewczyny dziekuje za miłe słowo:tak:
A co do facetów- mhm no cóż są fajni;-) ale kompletnie nie nadają się żeby wesprzeć duchowo przemęczoną matke:-)
 
reklama
Naszego synka przelozylismy do duzego lozka jak mial 2 lata i 3 mies, z tego wzgledu, ze jestem drugi raz w ciazy i lozeczko bedzie potrzebne dla mlodszego rodzenstwa za pare miesiecy. Nie bylo problemow z przenosinami, zrobilismy z tego wielkie wydarzenie, kupilismy kolorowa posciel i synek kocha spac duzym lozku.:tak::-)Pozdrawiam
 
Mój też nie wstaje każdej nocy:no: Najczęściej rano udaje straaaasszne zdziwienie że mały w nocy płakał bo on nic nie słyszał:tak: p Tak najlepiej! Ah faceci!;-)
 
Mój starszy miał prawie 2 lata jak mu wymieniliśmy na dorosłe łóżko. Ja chciałam żeby miał zabezpieczenie przed spadaniem w nocy ale mój leniwy mąż nie zrobił takowego i o dziwo przez ostatnie 2 miesiące nie spadł chyba ani razu. Jest mu wygodniej niż w małym łózeczku i nie budzi sie tak często. Może gdyby nam nie było potrzebne dla drugiego dzieciaczka dalej by spał w małym ale w dużym mu zdecydowanie lepiej.
 
My zmieniliśmy z łózeczka na fotel rozkładany jak Maja miała 1,5 roku. Strasznie się kręci, wiec czasami ja zbieram z podłogi, ale podkładam wielką poduchę, żeby6 sie po niej zsunęła, a nie spadła. Śmiesznie było jak kiedyś wolała spać na niej i tylko głowkę sobie oparła na łóżeczki. I za żadne skarby nie dała sie położyć normalnie. Odrazu pełzała na swoją pozycję.
 
Mój też nie wstaje każdej nocy:no: Najczęściej rano udaje straaaasszne zdziwienie że mały w nocy płakał bo on nic nie słyszał:tak: p Tak najlepiej! Ah faceci!;-)

Hehhe :-D
A ja czasami udaje, ze ja nie slysze i wtedy moj musi wstac...:-D ale nasza mloda to raczej tylko raz sie obudzi i wtedy to juz chce przejsc do nas...najczesciej jest to calkiem nad ranem.ok.05:00 chociaz zdaza jej sie ze wpada do nas o 03:00:crazy:
Teraz dalam jej juz duza koldre..od dwoch dni ma ja i spadnie wydluzylo sie o troche...mi sie wydaje ze to budzenie sie o 13:00 bylo przez to ze zmarzla...
My nigdy nie grzejemy na noc...Ja to wrecz musze z otwartym oknem spac,w zime z uchylonym,inaczej zle sie czuje,boli mnie czasami glowa no i cholernie duszno....:happy2:
 
Miesiac temu przelozylismy nasza Zosie do lozeczka z naszego malzenskiego loza (Zosia ma 2lata 3 mies.). Poszlo wspaniale, kazdego wieczora biegnie teraz do swojego lozeczka i najczesciej przesypia cala noc. Choc czasami zdarza sie, ze budze sie w srodku nocy i widze ze ona juz lezy kolo nas :-). Aby zachecic ja do wiekszej dyscypliny przygotowalam jej plansze z dniami tygodnia i kiedy przespi w swoim lozeczku cala noc ,rano moze przykleic naklejanke na odpowiedni dzien. Dzieci uwielbiaja taka zabawe.
Zanim zaczela spac w swoim lozeczku przygotowywalam ja do tej zmiany przez jakis tydzien- oczywiscie pogadanki ze ona jest juz duza itp ale przed snem opowiadalam jej zawsze wymyslone bajeczki o dziewczynce lub zwierzatkach, ktore tak jak ona zaczynaly spac w swoim lozeczku bez mamy i taty. To bardzo nam pomoglo- ona identyfikowala sie z bohaterami bajeczek i przyjmowala nowa sytuacje jak normalna kolej rzeczy. Sa to tzw bajeczki edukacyjne wymyslane przez mame. Pomogly nam one w wielu sytuacjach np. przy odstawianiu od cycusia.;-)Pozdrowienia dla wszystkich mam.
 
narazie zmieniliśmy owszem ale z łóżeczka szczebelkowego na kojec z korzyścią bo przynajmniej maly sie nie obija i zniknęły siniole z czola :) co do spania to mamy doobrze maly jak wstanie ok 9/10 lezy jeszcze pol godzinki i gada do misiaczków na łóżeczko później juz marudzi to daje mu zabawki si bawi sie tam kolejne pol godziny- czasem krócej oczywiście i mamy czas na obudzenie sie :) rozkładany fotel tez u niego stoi ale nie wiem jak on kiedyś będzie na nim spal bo takie fikołki robi przez sen ze przecież spadnie :) ale to w przyszłości:-)
 
reklama
Naszemu synowi zakupiliśmy "dorosłe" łóżko jak miał 2,5 roku. Byłam wtedy z córką w ciąży i postanowiliśmy usunąc na jakiś czas łóżeczko z widoku, aby nie było o nie wojny:tak: Córka niestety ma "uczulenie" na łóżeczko, bo jak tylko podejmowałam próby przeprowadzki to kończyło się to histerią (wiem ,wiem to moja wina, bo za miękka jestem:zawstydzona/y:) No ale teraz mam już dośc obijania w nocy mojej twarzy czy spania z rękami w staniku i postanowiliśmy zakupic dzieciom łóżko piętrowe. mam nadzieję że jak córka zobaczy że będzie spała razem z bratem to szybciej się przyzwyczai. Oby..........:sorry:
 
Do góry