reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kiedy wymienić łóżeczko?

Ja tez sie zastanawiałam i to chyba w tym samym wątku :rofl2:
Sprawa się rozwiązała sama :tak: Moja córka od jakiś 2 miesięcy śpi sama na rozkładanej kanapie :tak: O szczebelkowym łóżeczku niema mowy :tak: Ma 2 lata i 2 miesiące :tak:
 
reklama
He he ja sie tu czuje jak jakis ewenement, bo ja wlasnie w zeszlym tygodniu wymienilam dziecku lozeczko, a Oliwier ma dopiero 15 miesiecy. On praktycznie caly czas spal z nami, nienawidzi swojego szczebelkowego lozeczka, wiec postanowilam sprobowac. Na razie sypia w nowym tylko podczas dziennych drzemek, ale juz niedlugo bede go przestawiala do spania tam rowniez w nocy. Lozeczko, ktore kupilam jest bardzo niskie, ma dosyc grube i wyzsze boki i nie zdarzylo sie, zeby maly mi sie sturlal, czy wypadl.
 
To zalezy od dziecka. Ja widze, ze Kube podoba sie spanie w tym lozeczku, nie ma z tym problemow. Moj maz juz jakies pol roku temu zaczal zastanawiac sie i rozmawiac ze mna na temat wymiany lozeczka na"dorosle" ale ja raczej konsultuje sie w tych sprawach z moimi znajomymi, ktorzy maja starsze dzieciaki (3,4, 5letnie) i w sumie z zebranych na ten temat informacji wiem ze "normalne" lozeczka dostaja dzieci 2,5 i 3 letnie.
 
U nas będzie ciężko z samodzielnym spaniem, bo Oliwka właściwie od urodzenia śpi w łóżku z nami. Jak się urodziła, to miała kłopoty z termoregulacją, strasznie się wychładzała i w szpitalu lekarze kazali mi spać razem z nią, dopóki nie przestanie marznąć. Jak już kłopoty z termoregulacją się skończyły, to Oliwka nie chciała słyszeć o łóżeczku, odrazu się w nim budziła i płakała. Tak więc w nocy zawsze spała z nami, a w swoim łóżeczku w czasie dnia. Kiedy miała 9 miesięcy, to w dzień już sypiała tylko raz, więc łóżeczko sprzedaliśmy, bo miejsce zabierało, a Oli drzemkę dzienną miała na naszym łóżku. To spanie z nami nie ukrywam bardzo było mi na rękę, bo dość długo karmiłam piersią (do 21 miesiąca), więc mogłam ją karmić przez sen na leżąco i sama wtedy mogłam drzemać.
Coś za miesiąc czy dwa planujemy przenieść małą do pokoju siostry, będzie miała tam swoje własne łóżko. Nie wiem jak to rozstanie zniesie, bo przez ponad 2 lata zawsze spała z rodzicami :dry:
 
Ostatnia edycja:
Moja Natalka 2,5 roku tez spala z nami przez caly czas, ale postanowilam jej kupic taki maly materac ktory lezy kolo naszego (pracujemy nad lozkiem haha:-D ) ktory sama wybrala sobie w katalogu:rofl2:.Od razu chciala w nim spac o 1 po poludniu! :szok:Wytrzymala jednak do wieczora i zasnela! w nocy jedno przebudzenie i proba przedostania sie do nas !:sorry2: Szybko ja polzylam do siebie i tak juz spi kilka dni :) :-)Mam nadzieje,ze tak latwo bedzie jak przeniesie sie do swojego pokoiku :rofl2:
 
Ojej, to ja dopiero czuję się tu dziwnie :zawstydzona/y:
Mój synek ma 2 latka i dwa miesiące i nigdy nie spał z nami w łóżku :no: Zawsze sypiał w swoim łóżeczku. Na początku był z nami w pokoju, a gdy miał 10 miesięcy i przesypiał już całe noce to wywędrował do swojego pokoju.
Chyba we wrześniu zeszłego roku wyciągnęliśmy mu szczebelki z łóżeczka. Na początku było strasznie. Zasypiał po 2 godzinach i co chwile nam uciekal z łóżka :dry: Ale trwało to jakieś trzy miesiące :tak: i skończyło się uciekanie (wcześniej koleżanka mówiła mi, że tak właśnie będzie) ;-) Teraz Witek sam wchodzi do łóżeczka jak ma iść spać. Zasypia w ciągu 30 minut, ale leży spokojnie ze swoimi maskotkami. Jak rano się obudzi to przyjdzie do nas, a w nocy ładnie i grzecznie śpi. Jeśli mu coś dolega to raczej nie łazi po ciemku tylko nas woła.
A niedługo przekładamy Witka do normalnego łóżka :tak:;-)

Napisałam wam o tym byście wiedziały, że łatwo nie jest przestawić malucha ze spaniem, ale jak przy każdym etapie rozwoju naszych maluchów wszystko ma swój czas. Jeśli odważycie się wyciągnąć szczebelki z łóżeczka waszych dzieci lub przenieść je na normalne łóżko to etap uciekania w końcu minie i maluszek zacznie ładnie zasypiać.

Życzę wam powodzenia i pozdrawiam :-D
 
reklama
Do góry