reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Palu...ale ja to bym chciala zebys co jakis czas weszla i powiedziala jak sie czujesz po tym transferze...bo sama jestem ciakwa jak organizm reaguje...zeby potem ewentualnie niczego sie nie przstraszyc...:-)
 
reklama
milia ale ja caly czas bede z Wami. Tylko chodzi o to, ze nie chce sobie nic wkrecac:) pytac każda ktorej sie udalo jakie miala objawy:) chociaz z checia bym to uslyszala:) ale co mi to da jak te pseudo objawy sa takie same jak sie jest i jak sie nie jest;]a poza tym kazda z nas jest inna. A jesli chodzi o mnie to ja kompletnie nic nie czuje. Moze dlatego, ze nie chce sie nad tym zastanawiac...bo jakbym lezala caly dzien i wczuwala sie w swoj brzuch to bym napewno cos wymyslila:))
 
paula_nr1- racja kochana popieram :) ja lezalam plackiem i kurcze do glowy dostawalam :) niema co z tego co ja patrzylam na objawy itd to powinnam byc w ciazy ale jednak :d i tylko chodzilam z termometrem i zagldalam ile mam temperature :D
 
palu kurna - ale mi slinka poszla na mysl o tych jagodziankach. zapodaj ze 2 - jedna dla mnie, jedna dla mojego synka:)
i dobrze ze sie takimi rzeczami zajmujesz - to najlepsze. jak dzidzie maja zostac to zostana czy sie o tym myslui czy nie. a raczej im mniej sie mysli tym lepiej... wiec piecz kochana piecz jagodzianki i inne faworki a 2 tygodnie mina szybciej
 
joweg...jak to moje pierwsze IVF pewnie dlatego tak mnie to wszystko stresuje gdzies w srodku...chociaz oczywiscie staram sie do tego podchodzic luzno, niestety nie da sie tak w 100% wyluzowac:dry: a szkoda...
palu...oczywiscie masz racje, zeby totalnie wyluzowac..teraz to juz co ma byc to bedzie:-) a wierzymy tu wszystkie, ze bedzie super!:-)
lolitka...a co to jest ICSI albo IMSI? bo to wiem ze jakis rodzaj IVF, ale konkretnie to nie wiem o co chodzi:-)
 
miliaa-wiem wiem ja tez :d ale terza wzielam sie za siebir pije ziolka i wogole :) teraz nie zawale sprawy :d
stworze idealne warznki dla maluchow :)
 
joweg...to ze sie nie udalo to na pewno nie twoja wina...po prostu tak sie zdarza...:-) ale na pewno nam sie kiedys uda i w to nie mozna nigdy watpic!:tak:
 
miliaa- kiedys tak tylko kiedy hehe ja juz mam kryzys finansowy a co dopiero przy nastepnym podejsciu :/ powiem ci ze gdybym mala moze z 35 lat to bym se tlumaczyla ze sie nie udalo bo jestem starsza czy cos a w wielki 20 lat to torche dziwne :/
 
reklama
no ale wiek to jest jedna ze zmiennych, ktore sa wazne przy IVF...wiem, ze w naturalnych ciazach, te dziewczyny ktore sa mlodsze czesciej ronia, wiec moze cos w tym jest...kurde...ja mam 25 lat i z kolei mi sie wydaje, ze juz troche stara jestem...jeszcze ta endometrioza...:-( nie ma co sie uzalac nad soba...lolitka i palu maja racje, lepiej probowac w ogole o tym nie myslec. zawsze tak jest, ze jak sie czegos nie spodziewasz to zazwyczaj tak sie zdarza, ze sie stanie:-)
 
Do góry