reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny
Lepiej kochana😊 Wyplakalam sie, porzucałam mięsem, ustaliłam nowy plan, upiłam męża, zeby sie zgodził na nowy plan😁
O dziwo spokojna jestem-a nie biore juz od czwartku malych niebieskich tabletek😁
Przykro mi tylko ze moje dwie kuleczki musialy byc chore czy coś, bo zeby zadna nawet na chwilke sie nie otarla o endometriu. Zawsze beta mi rosla, a tym razem z takim arsenalem nic🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️
Twarda z Ciebie babka. Jeszcze może coś drgnie jakaś pozna implantacja czy coś. Wiem, ze to myślenie życzeniowe, ale przecież dopóki nie ma bety 0 w 10dpt jest szansa.
 
reklama
Tylko 39.
W sumie do 21.06 38 [emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
[emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji18][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]. Dobrze że tylko nogą popychał [emoji23]
Siiiiiikammmmmmmmmmmmmmmm[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]ahhhhhahhaaa.
To ja się nie nadaje, Uon mnie połamie me stare kości[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]No nie uniosę[emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji1787]
@nieagatka [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
No ja się popłakałam [emoji23][emoji23][emoji23]. @nieagatka , boże, uwielbiam twój czarny humor [emoji23][emoji23][emoji23]
Kuwa płaczę [emoji23][emoji23][emoji23]
Po pierwsze primo - ja jestem z 26.06 [emoji16]
Po drugie primo - no przecież tak było podobno, starałam się zwizualizować sytuację [emoji16]
A po trzecie - ja? Humor? Czarny? Nie wiem o czym Ty do mnie rozmawiasz [emoji23][emoji6]
 
Dziewczyny

Twarda z Ciebie babka. Jeszcze może coś drgnie jakaś pozna implantacja czy coś. Wiem, ze to myślenie życzeniowe, ale przecież dopóki nie ma bety 0 w 10dpt jest szansa.
Ja to mysle ze predzej u ciebie sie cos zadzieje i tego życzę 😊Statystyka musi sie zgadzac.
Ja tam nie mam zludze, praktycznie nic nie czuje. Wtedy to mnie bolalo podbrzusze, ledzwia mnie ciągnęły, jajniki czułam, a teraz nic praktycznie. Cycki mam mocno powiekszone ale to po estrofemie - zawsze tak mam.
A za ciebie trzymam ✊✊✊✊✊
 
Po pierwsze primo - ja jestem z 26.06 [emoji16]
Po drugie primo - no przecież tak było podobno, starałam się zwizualizować sytuację [emoji16]
A po trzecie - ja? Humor? Czarny? Nie wiem o czym Ty do mnie rozmawiasz [emoji23][emoji6]
To żeś zwizualizowałaaaa👌👌👌👌aż mnie kości zaczęły boleć 😬😬😬
Witaj Raczku💓
 
Ja to mysle ze predzej u ciebie sie cos zadzieje i tego życzę 😊Statystyka musi sie zgadzac.
Ja tam nie mam zludze, praktycznie nic nie czuje. Wtedy to mnie bolalo podbrzusze, ledzwia mnie ciągnęły, jajniki czułam, a teraz nic praktycznie. Cycki mam mocno powiekszone ale to po estrofemie - zawsze tak mam.
A za ciebie trzymam ✊✊✊✊✊
Ty, Ty... Czekaj no.
Bo Ty miałaś w 6dpt 9 betę, tak? Czy coś poknociłam? A potem robiłaś?Przepraszam Cię, i już nie będę się tłumaczyć, że dupa ze mnie ostatnio😵😵😵
 
Ja bym próbowała udrożnić u jakiegoś dobrego specjalisty... Dodatkowo plastry borowinowe polecały dziewczyny. Podobno skuteczne na udrożnienie. Spróbuj, co Ci szkodzi. Na pewno taniej wyjdzie niż in vitro.
A w międzyczasie możesz ogarniać klinikę, by czasu nie tracić. Trzymam ✊✊✊
Nie mam czasu na skuteczność kilku procent wolę te 40 procent o których mówi lekarz. Borowina to sobie mogę robić do usranej...
 
T
Nie mam czasu na skuteczność kilku procent wolę te 40 procent o których mówi lekarz. Borowina to sobie mogę robić do usranej...
TWÓJ wybór 👍
Tyle, że fajnie byłoby, byś zdała sobie sprawę, że in vitro to też nie pięć minut i może 1 osobie na 100 udaje się za pierwszym razem. A wszystkie badania, stymulacja, przygotowanie to minimum 3-4 miesiące ...wiec nie do usranej... Jak widzisz😘
 
Miałaś mądrego Dziadka, to w hołdzie jego pamięci wdrożę plan w życie 👌
A daj spokój, ja myślałam i wszyscy o mnie myśleli, że jestem opanowana i stonowana a w tej ciąży to miewam takie chwile, że zachowuje się jak histeryczka i dzień później sama za siebie się wstydzę. A moz to nie ciąża, tylko ja taka jestem? Nie wiem.
Czuję się cudownie, wyglądam pięknie także żyć nie umierać ☺ pewnie ostatnie 3 miesiące dadzą mi w kość, bo właśnie za kilka dni zaczynam 7 miesiąc, ale póki co jest dobrze :)
A co u Was, jak Wy się czujecie?
Pewnie hormony i ogólnie ciąża mimo ze nie daje fizycznych objawów to na psychikę nie pozostaje bez wpływu😊Strasznie leci ten czas!!! 😊Już 7 miesiąc? Kiedy to zlecialo się pytam??? 😀Fajnie że się odzywasz😘
U mnie spokój, za kilka dni zaczynam 18tydz😊Maksik od jutra wraca do żłobka, więc może trochę czasu dla siebie uda mi się wreszcie znaleźć 😊
 
reklama
Nie mam czasu na skuteczność kilku procent wolę te 40 procent o których mówi lekarz. Borowina to sobie mogę robić do usranej...
Hej, wpadam za krzakow żeby Ci tylko napisać ze ja latami jak byłam jeszcze mloda walczylam z jajowowdami.. Później były na nich wodniaki, potem je udrozlinili i co, nadal dawali kilka procent że po udroznieniu dadzą ciążę.. Uratowało mnie to że byłam młoda 28 lat i nie chciałam już kolejnych lat marnować licząc na kilka % i zdecydowałam się na IVF wtedy. Tak jak piszesz czekała do usranej.. Jednej na 100 może się jednak uda no ale szkoda czasu uważam. Pozatym to zależy od stopnia uszkodzenia..
 
Do góry