Ciężko w takiej sytuacji doradzić. Ale Twoja propozycja by szukał nowej pracy po powrocie jest moim zdaniem bardzo dobra. Dla zdrowia Waszej przyjaźni. Niestety, wiem z doświadczenia, że interesy w przyjaźni to tak jak często w rodzinie.. do czasu. Praca jednak obnaża wszystkie nasze wady i zalety, czyli to , co czesto w przyjaźni jest pomijane, nieistotne... bardzo miło z ich strony, że pomogli Wam w dobie kryzysu, ale skoro już doszło do zgrzytu to czas na zmianę. Oczywiscie kochana to moje zdanie, nie musisz się z nim zgadzać. I dobrze, że mąż Ci nie chce do głowy wkładać i dodatkowo stresować o co poszło. Pewnie właśnie z racji przyjaźni między Wami. Niech sobie spróbują sami wszystko wyjaśnić A jak mężowi zejdzie ciśnienie to sam Ci opowie ;* pamiętaj, niedługo jedziecie do Polsk. To będzie Wasz czas- niech nic tego nie zepsuje [emoji173]