reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
U mnie to raczej kwestia wieku i pewnie wczesnego wygasania funkcji jajników.
Ale mimo wszystko liczę, że jednak się uda.
Co brałaś zamiast Menopuru?
Mam 37 lat
W zeszłym roku od lutego do grudnia stymulacja (36 lat)

Brałam 3
Bemfola (tu miałam 3 i potem do transferu 19 pobrano z czego 16 było ok)
Menopur
Fostimon
 
To pięknie!
Ja tak sobie myślę, że jeśli nam się nie uda żaden transfer, a zarodki zostaną - to gdy oddam je do adopcji i innej parze się uda... :-(
A dlaczego chcesz oddawać jeśli Wam się nie uda ? A poza tym nie myśl że się nie uda, medycyna teraz takie cuda potrafi że trzeba być dobrej myśli. W końcu po to próbujemy żeby się udało 🙂
 
A dlaczego chcesz oddawać jeśli Wam się nie uda ? A poza tym nie myśl że się nie uda, medycyna teraz takie cuda potrafi że trzeba być dobrej myśli. W końcu po to próbujemy żeby się udało 🙂
No właśnie nie chciałabym oddawać... U nas się strasznie długo czeka od transferu do transferu, więc możliwe, że nie zdążę swoich wykorzystać przed 43 r.ż. Oczywiście optymistycznie zakładając, że w ogóle będę mieć jakieś nadprogramowe zarodki. Generalnie można je oddać do adopcji, na cele naukowe albo są niszczone, gdy kobieta kończy 50 lat.
 
Trzymam kciuki za betę 😀
Mój okres powinien nadejść jutro i dzisiaj czuje się tak jak zawsze dzień przed więc u nas się nie udało...

Zrobię betę ale tylko dla potwierdzenia
To zrób betę :) Leć ją zrobić i dawaj znać 🙂 Czasem odczucia jak na okres są tymi właściwymi 😊 Ja plamiłam w przypadku udanego transferu więc nie warto od razu zakładać najgorszego. Myśl pozytywnie i zrób wyniki, nie zadręczaj się złymi myślami, bo to tylko szkodzi 🙂 Z moimi plamieniami zawsze uspakajała mnie właśnie dr Banach 😊
 
No właśnie nie chciałabym oddawać... U nas się strasznie długo czeka od transferu do transferu, więc możliwe, że nie zdążę swoich wykorzystać przed 43 r.ż. Oczywiście optymistycznie zakładając, że w ogóle będę mieć jakieś nadprogramowe zarodki. Generalnie można je oddać do adopcji, na cele naukowe albo są niszczone, gdy kobieta kończy 50 lat.
A skąd ta granica 43 lata?
 
No właśnie nie chciałabym oddawać... U nas się strasznie długo czeka od transferu do transferu, więc możliwe, że nie zdążę swoich wykorzystać przed 43 r.ż. Oczywiście optymistycznie zakładając, że w ogóle będę mieć jakieś nadprogramowe zarodki. Generalnie można je oddać do adopcji, na cele naukowe albo są niszczone, gdy kobieta kończy 50 lat.
A czemu długo się czeka? Z czego to wynika?
 
A w jakich ostępach robili Ci punkcje? między każdą trzeba było odczekać jakiś określony czas?
1 punkcje mialam w kwietniu, potem okres i od kolejnego cyklu zaczynałam od tabletek anty bo długim protokołem szlam , po drugiej punkcji w czerwcu mialam dluzsza przerwę szczególnie po to żeby odpocząć psychicznie i się zastanowić co dalej, czy zaczynać 3 procedurę czy skorzystać z KD. Ale finalnie trzecia punkcje mialam jakos pod koniec października albo początek listopada juz nie pamietam i szczesliwy transfer mrozaczka dzień przed wigilia:)
 
reklama
A czemu długo się czeka? Z czego to wynika?
Jest bardzo dużo pacjentów, przez to duże kolejki, a przy tym sporo administracyjnych procedur... - taka jest cena refundacji. Nie we wszystkich miastach jest tak samo, ale wszyscy są kierowani do swojego, najbliższego szpitala. Po złożeniu dokumentów 2 miesiące oczekiwania na spotkanie z embriologiem, potem 6 kolejnych do spotkania z położną, która wyjaśnia stymulację, a po 2 miesiącach jest punkcja. Jeśli transfer się nie powiedzie, kolejna próba po następnych 6 miesiącach. W sumie i tak mieliśmy szczęście, bo mamy wizytę po 4., w lipcu zamiast września. Ale w czasie wakacji centrum zamyka się na 2 tygodnie, więc jeśli wypadnie to w nieodpowiednim momencie, to stracę i tak ten czas...
 
Do góry