reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Lilia super !!! to może w jednakowym czasie będziemy miały w pon transfer :;) ja dowiem się wszystkiego w niedzielę ;) Na razie trzymam kciuki aby piątek 13-tego okazał się szczęśliwym dniem Dziewczyny, które mają transfer w przyszłym tyg będziecie testować przed świętami ???? Ja to chyba poczekam do sikańca bo nie chcę mieć na święta takiego doła jak miałam po ostatnim transferze nieudanym. Wolę chyba nie wiedzieć jeszcze na święta tym bardziej, że to będzie 8dpt więc z tą betą różnie może być. U mnie w klinice nawet zalecają betę 10dpt
 
reklama
Hej Dziewczyny, jestem nowa u Was, wcześniej byłam na wątku "Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem", może co niektóre dziewczyny mnie kojarzą, bo ja znalazłam tu sporo znajomych nicków :-) 3 grudnia miałam transfer blastusia, wczoraj w 7 dpt nie wytrzymałam i poleciałam na betę wyszło 17,89. Radość nie do o pisania :-)
Ale nie wiem co dalej i proszę Was o pomoc... Mam fajną, aczkolwiek baaaardzo stresującą pracę i "dziwną" szefową, która nie potrafi (albo nie chce) zrozumieć drugiej osoby. Pomimo tego, że się przed nią uzewnętrzniłam i już w sierpniu powiedziałam jej, że staram się o dziecko i że będę miała ivf i że w związku z tym będę potrzebowała więcej wolnego. Ona to wszystko ma w d... za przeproszeniem i nie dość, że tego nie uszanowała, rozgadała w firmie na lewo i prawo o moich prywatnych sprawach, to jeszcze robiła mi ogromne problemy. Dużo by pisać. Ostatnio nawet słyszałam, że chce mnie zwolnić. Ale do sedna... Od 25 listopada jestem na L4, najpierw tydzień przed transferem wałczyłam z przeziębieniem a później wzięłam 2 tyg po transferze. L4 mam do 13 grudnia, a jak wiadomo wszystko wskazuje na to, że ciąża jest. Dziewczyny ja nie mogę wrócić do pracy bo na samą myśl o tym i o spotkaniu s Szefową skręca mnie w brzuchu... Boję się, że przez stres stracę to o co walczyliśmy 6 lat
xunhappy.gif.pagespeed.ic.QyObzRDnYh.webp
Poradźcie co robić w tej sytuacji. Do kogo iść po dalsze zwolnienie, do lekarza rodzinnego czy może do mojego gina? Ale czy na wizytę u ginekologa nie jest jeszcze za wcześnie? Przecież to dziś dopiero 8 dpt. Jutro lecę powtórzyć betę, sprawdzę czy wszystko ok. Poradzcie coś plis bo nie wiem co robić :no:
 
agnella ja już tobie odpisałam co myślę w tym drugim temacie :) nie czaj się, mów ginowi co na sercu leży i idź na zwolnienie. Szkoda tych wszystkich lat starań. Kurcze czy wy też nie możecie emotikonów wstawić w post ??? u mnie ani nie dadzą się wstawić ani posta nie mogę edytować :(
 
Martaczi - Cześć , wiesz co nie wiem co dalej robić mam 1000 myśli na minutę i nie wiem czy skorzystać z dawczyni , czy adopcji zarodka czy jeszcze spróbować napędzić moje marne jajka czy już dać sobie spokój. Nie mam pojęcia. W piątek mam wizytę w klinice to dopytam czy jakieś badania mam zrobić albo co zrobić jeszcze mogę. Mówię Ci im człowiek bardziej się zagłębia w różne spawy tym bardziej głupi jest. Zobaczymy ale dzięki , że pytasz.
A jak tam u Was ? Mam nadzieję że się oszczędzasz i porządki Świąteczne mężowi zostawiłaś łącznie z myciem okien:-D

agnella - Nie wiem czy dadzą Ci zwolnienie z pracy z powodu stresu i wrednej szefowej ale na 100% na Twoim miejscu próbowałabym gdzie się da żeby mieć to zwolnienie bo faktycznie dzidzia jest najważniejsza a szefową nie ma co się stresować.

elleni - Mi się czasem zdarza to co teraz u Ciebie , ale ja nie wiem jak to się wyłącza jeżeli w ogóle się da. Przeważnie samo wraca do normy po 1-2 dni i potem normalnie znowu można edytować itd.
 
Agnella wszystko zależy, jakich masz lekarzy. Ja np. na stymulację w poprzednim cyklu miałam zwolnienie od rodzinnego i nie robił problemów. Ale powiedziałam co i jak. W większości przypadków szczerość popłaca. Ja bym na Twoim miejscu poszła po L4. Nieważne do kogo. Na początku jak się nie mylę i tak nie będzie to L4 ciążowe.

Ja jestem po wizycie, jest ciałko żółte, PRG 3,71 (ponoć bardzo ładnie). Crio w niedzielę! :yes: Ale dziwnie policzył, mówiłam, że test owu był pozytywny w pon. i że wczoraj już było po owu, a on chyba liczył od dzisiaj, czyli 5-dniowy blastuś będzie podany w 6dpo. Nie za późno???
 
Cześć dziewczyny.
Nie jestem w stanie nadrabiać tych wszystkich postó które tutaj prdukujecie jest ich po prostu masa. Niestety nie mam możliwosci aby ciagle być na forum wiec staram sie choć raz na dwa dni tu zagladnać.
Jestem po wczorajszej wizycie. Wszystkie badania juz zrobione (tylko na chlamydię czekam), ale dostałam już antykoncepcję. I tu mam pytanko cz któraś z Was miała kiedyś takie tabletki jak medinette?. Mam zaczać je brać od 5 dc. Nie pamietam dobrze ale wydaje mi sie ze przy pierwszym ivf bramał od 2 dc. i były inne, ale być moze teraz mam takie ok nie czepiam się . Niepokoi mnie jednak moje tsh 3,040 (niby w normie) ale z tego co tutaj dzieki Wam wyczytałam to jest za wysokie i powinno być cos około 1. Tyle tylko ze mój lekarz jakoś specjalnie sie nim nie przejął. I teraz nie za bardzo wiem co mam zrobić , czy wziaść na własną rękę eutyrox a jeśli tak to jaką dawkę i wybrać sie do endokrynologa (oczywiście prywatnie bo na kasę chorych to szans nie ma). Mój dr. powiedział ze tsch powinno być w granicach coś około 2,5 kurcze ale czy na pewno??? i że zrobie sobie tsh jeszcze najwyzej przed samą punkcją. tylko czy to nie bedzie za późno na wyrónanie tej tarczycy eutyroxem. Poradzcie cos proszę.
 
Dziewczyny ja już po wizycie, punkcja w piątek. Na 7.30 mam być w klinice. No ale niestety progesteron 2.49 i transferu w tym cyklu nie będzie. Ale chyba się z tego powodu ciesze bo jestem tak znerwicowana i spięta po tym tygodniu ze ciężko by było po transferze. Mam nadzieje ze sie tylko coś zapłodni i zamrozi aby było co transferować... Ja już chce aby zabrali ze mnie te jajcory bo wariuje i bzikuje.
 
dostałam właśnie ślicznego misia z akcji tvn Zuzia czy to nie Twoja sprawka?:-D

Jo.M
wierzę, że już niedługo ujrzysz światełko w tunelu &&&
Bziumelka ehh szkoda że nie będzie transferu ale już zaciskam kciuki za owocny 2014
Keki za crio &&& żeby było tak szczęśliwe jak moje!
Agnellaja tez praktycznie zaraz poszłam na zwolnienie byłam u ginekologa tu na miejscu! tylko beta tak powyżej 1000 musi być żeby było widać pęcherzyk na usg!wtedy to już na pewno Ci wypisze
 
Olusia nie było u mnie implantacji i to już jest podstawa. Mnie przepisał dr ginekolog ok. 10ciu badań różnych, nie tylko immunologicznych. Wszystko super, tylko ta jedna mutacja wyszła, no i wcześniej niedobór wit. D3 , która odgrywa istotną rolę przy implantacji ( po 2,5 miesiąca suplementacji 2000, złapałam już dolna granicę normy). Przypominam, że znam się na żywieniu, moje problemy nie są wynikiem złej diety.
Jeśli trafisz na dobrego gina, opowiesz swoja historię i nie przerazi Cię koszt ok 1000zł, pewnie zleci Ci te badania. Jak coś , to Ci mogę na privie napisać, co mnie zlecono.

Wyslesz mi na prv te badania immunologiczne,ktore zlecil Ci lekarz...


Ja zaczynam wariowac bo 8IUI sie nie udalo, fakt mrozone nasienie jest gorsze niz swierze ale i tak dziwnie ze nic nie zaskoczylo...

Dwa transfery blastek i tez dupa....jakby problem tkwil w implantacji chociaz cholera juz wiem....
 
reklama
Do góry