reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kto po in vitro?

Jej wypowiedzi były niespojne, unikala dawania.fotek, jedna z dziewczyn przypomniała sobie o tym że jakiś czas temu już oklamywala inne dziewczyny i w końcu dzwoniłysmy do niej do pracy gdzie powiedzieli nam ze nie pracuje tam od grudnia. W grudniu była w 6 miesiącu ciąży. Nie sądzę żeby aż tyle pracowała fizycznie no i kobiety w ciąży zwolnić nie można s jednak już tam nie pracuje. Więc na końcu napisałam do kilku jej znajomych na fb i dostałam odp ;)
 
reklama
Sykatynka mi tez było w to ciężko uwierzyć. Olusia była z nami bardzo długo. Martwilysmy się o nią, wspieralysmy ja. Jednak to co pisze Pat jest okrutna prawda.
 
Powiem tak, nadal ciężko mi w to uwierzyć, chociaż powiem szczerze, że nawet jeśli to prawda, to nie robi to na mnie większego wrażenia - w necie można podszyc się pod każdego, ja równie dobrze mogę być wielkim brodatym facetem który bije żonę.... Dla mnie to kolejne potwierdzenie ze dobrze robię nie obnoszac się ze zdjęciami i ze szczegółowymi informacjami o mnie.... Bo nigdy nie wiadomo.... Mam nawet taki plan, że zdjęcie mojego dziecka nie trafi na żadnego fejsa ani w ogóle do sieci do momentu kiedy dziecko będzie potrafilo samo o sobie decydować....
 
W takim razie Tobie może być to obojętne ale innym dziewczynom już nie ;) u nas na grupie stworzyła się fajna przyjaźń i sobie ufamy. Każdej grupie życzę żeby była taka zgrana jak nasza ;)
 
Pat, my też tu i na drugim wątku (ciężarówki po invitro) sobie ufamy. Tym bardziej informacja o Olusi jest szokująca i przede wszystkim smutna. Oszukała wszystkich. I Was i nas... Ale czemu kurde? Dobrze rozumiem, że Ona wymyśliła tylko bliźniaki, a "inne" dzieci ma, czy w ogóle nie ma dzieci?
 
Jeśli to jest prawda to może jest ona po prostu chora i cierpiaca z powodu braku dzieci osoba.... Może nie chciała z tym was/nas zakpic tylko chciała "poczuć się mama" choćby wirtualnie? Kurczę, jest tyle możliwości i prawdopodobnych scenariuszy... Jak tak sobie o tym myślę to bardziej mi żal tej dziewczyny niż jestem na nią zła, bo musi mieć ogromne problemy ze sobą żeby posunąć się do czegoś takiego...
 
reklama
Acha... Czyli do invitro mogła podchodzić naprawdę, tylko jej się nie udało. Strasznie to smutne. Współczuję jej w sumie. Nie uniosła ciężaru niepłodności i wymyśliła.sobie wirtualną ciąże, dzieci.... Masakra.
 
Do góry