Hej. Troszke mnie nie było ale musialam się otrząsnąć i pozbierać tzn. robilam wszystko aby nie myśleć ale tez pomogło przetrawic porażkę.
Jestem po wizycie u mojego doktorka. Co skutkuje totalnym mętlikiem w głowie.
Otrzymałam od niego różne rozwiązania tej sytucji:
1. Przyjmujemy że 1 transfer sie nie udał bo miał prawo.
2. Zaczynamy diagnozować problem któr jest a może go nie ma.
Opcje diagnozowania:
1. Cykl sztuczny transfer a przed badanie skurczliwość macicy ewentualnie wlew. Oraz 2 razy po po pół dawki ovitrelle.
2. Cykl sztuczny badanie receptywności endometrium, transfer w kolejnym cyklu i badanie skurczliwosci iovitrelle.
Do tego możemy wykonać badanie genetyczne zarodka (mamy 1❄ ale też mam 9 komórek i zastanawiam się nad wyhodowaniem jakby to nie brzmiało kolejnych i przebadaniu juz wszystkich).
Zgodził się też ze możemy spróbować EmbryoGlue.
Jeśli chodzi o mnie tak naprawdę mam zdjagnozowany wrogi śluz i nic poza tym mi nie jest. Nasienie męża na granicy ale lekarze mowia ze przy takiej ilości nie ma to znaczenia.
Badan Immunologicznych nie mamy robić bo nie poroniłam i nic nie wskazuje na to ze jest taka potrzeba.
I teraz hmm






Nie wiem co robić.