reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam w południe:-):-):-)
Właśnie wróciłysmy , spacerek udany,Helenka się nacycała i poszła znowu spać:tak:

Agnieszka takie fajne komplementy od samego rana;-):-D

13x13 miłego odpoczynku i pogody oczywiscie życzę:-)

Path witam , cudowne zdjęcia, sliczny ten twój skarb:happy2:

Katik dobra jesteś:-D teraz pewnie mąż doceni ile obowiazków masz w domku;-)

Co do wakacji to my jedziemy do Mielna w sierpniu:tak:Generalnie ja wolę góry zwłaszcza Bieszczady, tam jest taki spokój i na szlakach czasami przez cały dzien nikogo nie spotkasz :tak: no ale chłopcy w tym roku wybrali morze .
Nie dziwię się im bo góry mamy blisko bo do Karpacza mamy może 40 km i jak jest ładna pogoda to mąż ciagle ich gdzieś zabiera.Brakuje mi już tych widoków i cos czuję że niedługo zapakuję Helenkę w chustę i wybierzemy sie na pierwszą wycieczkę:tak:

Czas na małą kawkę:-)
Miłego dnia kobietki.
 
reklama
wszystkie wybywają nad morze widzę, a ja znad tego morza bym uciekła najchętniej...
Mimo że mamy nad morze max 20 minut jazdy autem nie bywamy tam zbyt często , a z małym nie byliśmy jeszcze ani razu. Niestety przerażają mnie tłumy jakie zasiedlają nasze trójmiejskie i okoliczne plaże , nie wspomne już o pielgrzymkach, które przemierzają deptaki- obawiam się że z wózkiem byłoby ciężko jechać...bo ludzie ocierają się bark o bark.Może w przyszły wekend jak bedzie ciepło wybierzemy się na spacer późniejszym popołudniem jak będzie luźniej. Na plażowanie na piasku bym się nie odważyła z takim małym bakiem - tym bardziej że mój w takie upalne dni maruda straszna- zatem Aniam wielki szacun i gratulacje że wypad nad morze taki udany.
Ja mam zamiar nareszcie nad morze wyskoczyć z małym, ale też mam obawy - upał i tłumy. A spróbujcie na plażę przy Westerplatte. Tam zawsze w miarę spokój i ładnie jak dla mnie. Skaliste wybrzeże, piaszczysta plaża
 
Witam w południe:-):-):-)
Właśnie wróciłysmy , spacerek udany,Helenka się nacycała i poszła znowu spać:tak:

Agnieszka takie fajne komplementy od samego rana;-):-D

13x13 miłego odpoczynku i pogody oczywiscie życzę:-)

Path witam , cudowne zdjęcia, sliczny ten twój skarb:happy2:

Katik dobra jesteś:-D teraz pewnie mąż doceni ile obowiazków masz w domku;-)

Co do wakacji to my jedziemy do Mielna w sierpniu:tak:Generalnie ja wolę góry zwłaszcza Bieszczady, tam jest taki spokój i na szlakach czasami przez cały dzien nikogo nie spotkasz :tak: no ale chłopcy w tym roku wybrali morze .
Nie dziwię się im bo góry mamy blisko bo do Karpacza mamy może 40 km i jak jest ładna pogoda to mąż ciagle ich gdzieś zabiera.Brakuje mi już tych widoków i cos czuję że niedługo zapakuję Helenkę w chustę i wybierzemy sie na pierwszą wycieczkę:tak:

Czas na małą kawkę:-)
Miłego dnia kobietki.

A kiedy dokładnie??
Bo my będziemy w Sarbinowie 16-26 sierpnia :-)
Ehhhhhh Bieszczady Bieszczady... byłam raz ... pięknie tam...
A w Karpaczu jeszcze nie byłam :zawstydzona/y: ale kiedyś pojedziemy a co!
 
I my się witamy:-)

Path witaj, śliczne fotki!!

Katik masz rację, niech małż wie jak ciężko trzeba się w domu napracować:-)

Kwiatuszku zdrówka dla Tymusia!!

mnie jakoś polskie morze wcale nie fascynuje, siedzieć tam tydzień dla jednego dnia słonca, ehhh, jak coś to górki na jeden dzień, przynajmniej z maluchami:-)

Ja mam farta do pogody, co roku jestem nad morzem i jeszcze nie trafiłam na brzydką pogodę. Morze jak morze, zimne, ale plaż tak pięknych nigdzie nie widziałam

cześć Dziewoje :-)

13, dzięki za namiary...fajnie te apartki, ale ja musze mieć blisko ośrodek rehabilitacji dla M, więc u mnie Rowy odpadają :-(

ale miałam dziś noc...hehe...starsza zaszalała :-)
wczoraj dostała od tatusia 5 jajek-niespodzianek z serii pieski i tak była zaciekawiona jakie pieski są w środku, że otworzyła wszystkie....oczywiście czekolady nie ruszyła, tylko nie wiedzieć czemu zostawiła w łóżku (ja nie wiem jak Ona to zrobiła, że ta czekolada była pod pościelą)...no i sobie zapomniała o tej czekoladzie wieczorem i poszła z nią spać :szok:...obudziła się o 2 w nocy (akurat karmiłam Hankę) i przyszedł do naszej sypialni murzynek Bambo ! Jejku, jak ja ją zobaczyłam, to myślałam, że padnę...dokarmiłam Hankę, wchodzę do niej do pokoju, a tam: łóżko w czekoladzie, pościel w czekoladzie, podłoga w czekoladzie, a rano dodatkowo zauważyłam: przedpokój w czekoladzie, podłoga w naszej sypialni w czekoladzie, stolik też, łazienka w czekoladzie...ja wyglądałam tak: :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: x 50, a Ona tak: :zawstydzona/y::sorry2: x 50...nie wiem jak Ona to zrobiła, pewnie tam gdzie się dotknęła, to ślad zostawiała, jedyne co mi powiedziała, to że sobie zapomniała o tej czekoladzie :wściekła/y:...no i dziś od rana było wielkie sprzątanie...Niunia sprzątała, a ja pilnowałam....tylko że Jej się to sprzatanie - zamiast być karą - spodobało i teraz się boję coby mi łobuziak powtórki nie trzasnąl....
mówie Wam: małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot :-)

Ale numer:-D:-D. Zdolniacha nie ma co:-)
 
Monia- ale się uśmiałam. Laurka zaszalała- nie ma co:)

Salamandra- całkiem zapomniałam o westerplatte- może w weekend się wybierzemy bo ma być ładnie

a my dziś w domu bo strasznie wieje...o mało mi doniczek z kwiatami nie wywiało, a że mały mi dziś w nocy kilka razy zakasłał to nie chcę ryzykować. Jutro idziemy do pediatry na ważenie i niech mi osłucha malca, bo katarek też on ma troszkę- ale z tym katarem to ja już byłam u lekarza z 2 razy i nic- kazał psikać wodą ale nic nie pomaga,, na szczęście nie schodził na oskrzela więc ok- mam nadzieję że to nie jest alergia....

dzis w rozmowie z sąsiadką dowiedzialam się że na naszym piętrze mieszka pediatra i za wiytę domową o każdej porze dnia i nocy bierze 40 zł, od razu chwyciłam za tel żeby wpadł obejrzeć małego ale jest na wczasach.Dobrze wiedzieć że ma się takiego sąsiada pod ręką...oby był jak najmniej potrzebny....:no:

a tak z innej beczki wczoraj byłam u koleżanki w odwiedzinach - ma ona 5 tyg. córeczkę...Paulinka to taka drobinka że aż nie mogłam uwierzyc że dzieci mogą być takie małe- mój Antonio urodził się z waga 4050 więc kawał chłopa był z niego od rzu , a ta kruszynka ma teraz niespełna 4kg....Jako że to pierwsze dziecko mojej kumpeli wiadomo że człowiek nie wie wszystkiego ale jak zobaczyłam małą od razu się zaniepokoiłam ze coś z nią nie tak. Jest strasznie wysypana na buźce- ma cała buźkę i szyjkę w takich chrpowatych pryszczykach- ona twerdzi ze to potówki- jak dla mnie nonsens...mała po każdym jedzeniu płacze 2 godziny bo boli ją brzuszek i strasznie ulewa- jak to zobaczyłam to o mało mi oczy z orbit nie wyszły bo to co ona zadła to wychlustała . Nie wiem- nie znam się ale jak dla mnie to jakaś skaza bialkowa albo coś- na pewno poszłąbym z tym do lekarza ..poza tym mała miała ciemieniuche na głowie- a matka stwerdziła ze to nic takiego tylko sucha skórka,wit. d i k zaczęła podawac dopiero w poniedziałek bo zapomniała ze trzeba:shocked2::shocked2::shocked2:nie wiem, nie wypowiadałam sie i nie dawałam dorych rad bo sama jestem niedoswiadczoną mamą....ale pewne rzeczy mozna zaobserwować gołym okiem i nie trzeba być do tego alfą i omegą....
 
Kurczę, to człowiek każdą krostkę przeżywa jak mrówka okres, a niektórzy tacy niefrasobliwi są. Ja bym chyba nie umiała się powstrzymać od dobrych rad. Szkoda dzieciaczka
 
Kurczę, to człowiek każdą krostkę przeżywa jak mrówka okres, a niektórzy tacy niefrasobliwi są. Ja bym chyba nie umiała się powstrzymać od dobrych rad. Szkoda dzieciaczka


dyplomatycznie wspomniałam o nietolerancji mleka matki przez niektóre dzieci , ale ona tylko powiedziała- noo niektóre dzieci tak mają0 tzn że wogóle nie bierze do bani że coś takiego może być z małą...na szczeście w przyszłym tygodniu mają wizyte u pediatry bo szczepienie. a najdziwniejsze jest to że połona środkowiskowa , która do niej przyeżdża też nie zauważyłą nic dziwnego.
 
Agnieszka Sz-r

My w Mielnie bedziemy od 7-14:tak:
Jesli chodzi o Karpacz to naprawdę polecam, mnóstwo swietnych kwater a szlaków od wyboru do koloru do niektórych miejsc mozna nawet dojść mając maleństwo w wózeczku:tak: np. Schronisko w Samotni- magiczne miejsce:happy2:
 
Kurcze trzeba pomyślec poważnie nad tym Karpaczem... Kocham góry... nie ważne jakie bo na równi uwielbiam Beskidy do których mam godzinkę jazdy samochodem, jak i Tatry i Bieszczady. Ale w ubiegłym roku zakochałam sie w morzu. Pierwszy raz pojechałam nad morze i nie wyobrażam sobie teraz wakacji bez morza... ale góry korcą... nawet chciałam na któryś weekend pojechać do Wisły i połazic po górach ale stwierdziłam że Marek to chyba jeszcze jednak za mały na łazikowanie po szczytach i zaczekam do przyszłego roku. Poza tym nie mam chusty i musiałabym wózkiem się tachać... A tak mam nosidło takie od roku. Janek będzie już na tyle duży że część trasy może spokojnie przejść pieszo... a jak nie to będziemy improwizować :-p
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Widzę że urlopy w pełni i króluje polskie morze.
My tez mamy w planach się wybrać pod koniec sierpnia ale szczerze narazie nie mamy czasu się rozejrzeć za jakimiś kwaterami. Jeżeli macie namiary na coś ciekawego to poproszę :tak:

Moniu to zaczynam się bać co moja Laurka bedzie wyrabiała:-D

A ja od dziś wróciłam do pracy-co prawda na pól etatu ale zawsze. Kolejna zmiana to fakt że wcześniej pracowałam w domu a teraz już nie. Dziś byłam poza domem 3,5h i wiedziałam że Malutkiej niczego nie barkuje z moja mama ale i tak jakoś tak smutno mi bez niej było:-( zobaczymy jak to będzie dalej...
Cierpie teraz na chroniczny bark czasu, musze się teraz strona www zająć i reklamą. Jak znajdę chwilkę to zajrzę do Was;-)Miłego dnia !
 
Do góry