reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Laktacja

pytia pisze:
Kaśka - to pewnie reakcja na stres. Musisz się teraz odprężyć i zrelaksować. Zrób sobie jakąś przyjemność!
Benita, Catherinka, Anian - no to mnie troche pocieszyłyście, że wasze dzieci tez tak dziwnie się czasem zachowują. Ja też próbuję Jaśka uspokoić i potem jeszcze raz dać cyca. Zrobi parę łyków i znowu ryk. Nie przejmowałabym się, gdyby normalnie przybierał na wadze. Zobaczymy przez te dwa tygodnie, ile przybierze.

Martyna też ma tak czasami.
Zauważyłam, że to wzdęcia (połknięte powietrze), bo po sab simplexie przechodzi i znowu je spokojnie.
 
reklama
pytia pisze:
Od wczoraj Jaś znowu dziwacznie zachowuje się przy karmieniu. Po kilku zaledwie minutach picia zaczyna pręzyć sie i płakać, chwyta brodawkę, znowu puszcza. Ledwie go moge na rękach utrzymać, tak się rzuca. Co ciekawe, jak mu dam smoczek, natymiast się uspokaja. W połączeniu z małym przyrostem wagi - zaczynam się naprawde martwić. No i w dodatku pokarmu ostatnio znowu jakby mniej :( Buuuuuuuuuuuuuuuu

Pytia, moja Agata zachowuje się niekiedy identycznie. Oznacza to u niej:
1. potrzebę odbicia - często przerywam karmienie i kładę ją na ramieniu, odbije się i dalej jemy ;)
2. w trakcie karmienia chce jej się kupkę, więc jak nr 1 nie skutkuje, kładę Agatę na wersalce i czekam, jak jest kupka to ją przebieram i jemy dalej ;)
3. nie jest głodna..
W końcu wyczaiłam o co mojej Agacie chodzi ::)
 
też myślę tak jak osinka- najczęściej jak mi tak Iga szaleje przy cycu ( tylko ona go nei wypluwa- tylko szaeje razem z nim- pociąga go we wszystkie możliwe strony :( co jest dość bolesne) to najczęściej albo musi jej się odbić, albo ją pręży na kupkę...u nas te prężenia są z całą pewnością związane z układem pokarmowym...
 
A jeść moje dziecko chce zawsze..z radością też pije wszystkie lekarstwa (na razie), nawet wstrętna herbatkę plantex wytrąbi (60 ml).. a dzisiaj śpi wyjątkowo już 9 godzinę, nakarmiłam ją przez sen :) tylko się boję, że będę miała mniej pokarmu jak ona sobie robi takie przerwy..no ale bardzo miłe i spokojne przerwy :)
 
osinka pisze:
pytia pisze:
Od wczoraj Jaś znowu dziwacznie zachowuje się przy karmieniu. Po kilku zaledwie minutach picia zaczyna pręzyć sie i płakać, chwyta brodawkę, znowu puszcza. Ledwie go moge na rękach utrzymać, tak się rzuca. Co ciekawe, jak mu dam smoczek, natymiast się uspokaja. W połączeniu z małym przyrostem wagi - zaczynam się naprawde martwić. No i w dodatku pokarmu ostatnio znowu jakby mniej :( Buuuuuuuuuuuuuuuu

Pytia, moja Agata zachowuje się niekiedy identycznie. Oznacza to u niej:
1. potrzebę odbicia - często przerywam karmienie i kładę ją na ramieniu, odbije się i dalej jemy ;)
2. w trakcie karmienia chce jej się kupkę, więc jak nr 1 nie skutkuje, kładę Agatę na wersalce i czekam, jak jest kupka to ją przebieram i jemy dalej ;)
3. nie jest głodna..
W końcu wyczaiłam o co mojej Agacie chodzi  ::)
u nas dokładnie to samo ... no i doszłam dokładnie do tych samych wniosków :laugh:

jeśli mały pręży się a długo nie jadł i powinien być głodny - to na pewno jest brzuszek! może z początku je zbyt łapczywie i nałyka się powietrza
 
Kasianka - nic tylko się ciesz, że tak długo śpi i wykorzystaj ten czas dla siebie.

 
koga pisze:
osinka pisze:
pytia pisze:
Od wczoraj Jaś znowu dziwacznie zachowuje się przy karmieniu. Po kilku zaledwie minutach picia zaczyna pręzyć sie i płakać, chwyta brodawkę, znowu puszcza. Ledwie go moge na rękach utrzymać, tak się rzuca. Co ciekawe, jak mu dam smoczek, natymiast się uspokaja. W połączeniu z małym przyrostem wagi - zaczynam się naprawde martwić. No i w dodatku pokarmu ostatnio znowu jakby mniej :( Buuuuuuuuuuuuuuuu

Pytia, moja Agata zachowuje się niekiedy identycznie. Oznacza to u niej:
1. potrzebę odbicia - często przerywam karmienie i kładę ją na ramieniu, odbije się i dalej jemy ;)
2. w trakcie karmienia chce jej się kupkę, więc jak nr 1 nie skutkuje, kładę Agatę na wersalce i czekam, jak jest kupka to ją przebieram i jemy dalej ;)
3. nie jest głodna..
W końcu wyczaiłam o co mojej Agacie chodzi  ::)
u nas dokładnie to samo ... no i doszłam dokładnie do tych samych wniosków :laugh:

jeśli mały pręży się a długo nie jadł i powinien być głodny  - to na pewno jest brzuszek! może z początku je zbyt łapczywie  i nałyka się powietrza

i u nas dokladnie to samo
 
reklama
Pytia, nasz Krystianek zachowuje się tak samo jak Jaś głównie nad ranem i po kilkunastu minutach robi śliczną mega kupę i jest już później dobrze. Dzisiaj wyczytałam w magazynie "Dziecko", że takie zachowanie maluszków (czyli wypuszcznie brodawki) jest spowodowane tym, że mogą nie chcieć jeść gęstego pokarmu, a chcą się przez chwilkę napić mleczka i wtedy należy maluszka przystawić na moment do drugiej piersi. Pytia, może spróbuj??
 
Do góry