reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Leżące fonoterolowe przyszłe mamusie

reklama
Pięknie!!!
Kurcze dziewczyny, leżymy, nie marudzimy , warto czekać! Pewnie tak się nastawiamy psychicznie, by nie urodzić za wcześnie, że przenosimy...
Pozdrawiam i życze zdrówka dla bobasków i szczęśliwych mam!
 
Syla ale ci córa urosła:-):-):-):-):-):-) Sliczne maleństwo!

U nas jakies problemy z brzuszkiem bo mała po jedzeniu spina sie i płacze:-:)-:)-:)-( dziwne bo w nocy nie.....
 
Dziewczyny to znow ja.Potrzebuje Waszej pomocy, waszych rad.
Dziewczyny sluchajcie poprzednia ciaze stracilam w 23 tygodniu :-( tym razem doktor obiecywal ,ze zalozy mi szew w 13 tygodniu a wczoraj wlasnie inny doktor , ktory mnie egzaminowal stwierdzil,ze bedziemy monitorowac szyjke i czekac jesli sioe troche skroci zaloza szew...
Dziewczyny czy to jest niedorzeczne czy ja juz panikuje??
Nie powinno sie zakladac szwu na nieskrocona szyjke dla bezpieczenstwa???
Pozmoce prosze kazda opinia dla mnie jest bardzo znaczna.
 
ilona ja stracilam ciąze w 24 tygodniu a teraz urodzilam w 33!!!
szukaj lekarza i żadaj szwu!!! bez dwóch zdan!
 
Syla28 śliczny maluszek,nie mogę się już doczekać mojego :-)

Ilona1985 z jednej strony lekarz ma racje,że jeśli się szyjka skróci to założy szew,ale najważniejsze by w miarę często to monitorował,a nie np. raz na 3-4 tygodnie,ja sama miałam mieć założony,ale szyjka była ok (gdzieś w 16 tygodniu była 58mm)Potem u mnie tylko zastanawiali się czy założyć mi kapturek,ale tylko zastanawiali...bo byłam w szpitalu gdzie panuje znieczulica chyba.W karcie wpis "zagrożenie przedwczesnym porodem" a nawet nie otrzymalam zastrzyków na płucka dla maluszka,jedynie lekarz zapytał jakąś położną czy je otrzymałam i tyle...wypisali mnie ze względu na to,ze obiecałam leżeć w domu i brać tabletki.Ale trzymam się :tak:
chociaż wczoraj czułam sie fatalnie,głowa mnie dziwnie bolała,bo od tyłu i czułam jakbym miała ją znacznie cięższą niż jest,do tego dziwne mam "mdłości" ciśnienie w miare bo rano miałam 124/75 puls 101 a popołudniu 130/85 puls 136 :szok: wieczorem już w miarę normalne,do tego oczy mi łzawią i bolą jakbym za dużo przed tv czy komputerem siedziała,a tak nie jest i wogóle nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji do spania czy leżenia...skurcze są,twardnień nie aż tyle,ale miesiaczkowe-słabe.

W 36 tygodniu będę miała odstawione tabletki i chyba szybko się rozsypie...:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry