reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2018

Witajcie :-) Ale długo tu nie zagladalam. Moja kruszyna z 23 lipca i dopiero od niedawna zaczęła raczkowac. Podnosi się tak na kolankach ale żeby stanąć na nogi to nie ma poprostu chyba siły. Cały czas też mamy problem z przybieraniem na wadze (stoi na wadze już długo 7200,podstawowe badania ok, pediatra uspokaja, a ja cały czas się niepokoje bo mała słabo je).Po za tym wszystkie cechy hnb. Tak ciężko uwierzyć, że minął już rok....
Witaj w klubie niejadkow! Ile Twoja teraz wazy?
 
reklama
Witaj w klubie niejadkow! Ile Twoja teraz wazy?
16 miesiecy i 8.200.Teraz trochę zluzowałam,ale czego to ja nie robiłam, żeby choć trochę przybrała. Pediatra uspokaja,morfologia,żelazo,mocz i ferrytyna wporzadku.Taki typ,ma swoje ulubione rzeczy i jak jej coś nie smakuje to żeby nie wiem jak głodna była to nie zje.Problem też jest z kawalkami, woli zupy,kaszki,jogurty.A Twój maluch z jaką waga?Jak wygląda Wasz dzień jeśli chodzi o posiłki?
 
16 miesiecy i 8.200.Teraz trochę zluzowałam,ale czego to ja nie robiłam, żeby choć trochę przybrała. Pediatra uspokaja,morfologia,żelazo,mocz i ferrytyna wporzadku.Taki typ,ma swoje ulubione rzeczy i jak jej coś nie smakuje to żeby nie wiem jak głodna była to nie zje.Problem też jest z kawalkami, woli zupy,kaszki,jogurty.A Twój maluch z jaką waga?Jak wygląda Wasz dzień jeśli chodzi o posiłki?
U nas podobnie z waga. 16 miesiac i 8300. Chodzilam z nia do neonatologa i do pediatry,aż w koncu pediatra powiedzial, ze mam przestac przychodzic na samo wazenie, bo to nic u dziecka nie zmieni. U mnie mloda jest dalej na piersi, je glownie w nocy i do snu,ale zdarzy jej sie zjesc tez w dzien. Nie proponuje jej tego,ale jak sie sama domaga i nie chce zjesc nic innego to sie poddaje i wyciagam piers. Staram sie jej proponowac 5 posilkow codziennie takich glownych. Np. Rano jajecznica, parowka, kaszka, chleb, 2 sniadanie to samo plus platki z mlekiem, owoce surowe lub warzywa. 3 to zupa, 4 drugie Danie i 5 kolacja zazwyczaj jednak jest to mix obiadu zupy plus drugie Danie czego nie dojadla,a z czasem jednak by zjadla. Staram sie jej proponowac tez warzywa, owoce bez limitu,w formie przekąski. Duzo gotuje dla niej i dla nas,zeby miala rozne rzeczy do wyboru. Mleka modyfikowanego i kaszek nie je [emoji24]a Twoja? Jak u Was to wyglada?
 
U nas podobnie z waga. 16 miesiac i 8300. Chodzilam z nia do neonatologa i do pediatry,aż w koncu pediatra powiedzial, ze mam przestac przychodzic na samo wazenie, bo to nic u dziecka nie zmieni. U mnie mloda jest dalej na piersi, je glownie w nocy i do snu,ale zdarzy jej sie zjesc tez w dzien. Nie proponuje jej tego,ale jak sie sama domaga i nie chce zjesc nic innego to sie poddaje i wyciagam piers. Staram sie jej proponowac 5 posilkow codziennie takich glownych. Np. Rano jajecznica, parowka, kaszka, chleb, 2 sniadanie to samo plus platki z mlekiem, owoce surowe lub warzywa. 3 to zupa, 4 drugie Danie i 5 kolacja zazwyczaj jednak jest to mix obiadu zupy plus drugie Danie czego nie dojadla,a z czasem jednak by zjadla. Staram sie jej proponowac tez warzywa, owoce bez limitu,w formie przekąski. Duzo gotuje dla niej i dla nas,zeby miala rozne rzeczy do wyboru. Mleka modyfikowanego i kaszek nie je [emoji24]a Twoja? Jak u Was to wyglada?
Nasz prywatny pediatra z każdą wizyta daje coraz większą zniżkę twierdząc, że cały czas przyjeżdżamy ze zdrowym dzieckiem. Mała jest bezsmoczkowa i bezbutelkowa.Też karmię jeszcze piersią i jak od urodzenia nie sygnalizowala że chce piers (przystawialam ja na czuja średnio co 1,5-2 h) tak teraz sama ciągnie za bluzkę jak chce cyca.Mleka modyfikowanego nigdy nie jadla( choc bylam atakowana przez najblizsze otoczenie by je dawac bo wedlug wszystkich tych osob moje mleko jest za chude lub nie mam go wystarczajecej ilosci i dlatego dziecko nie przybiera).
Nasz jadłospis wygląda tak:
8.00 karmienie piersią
9.00 kasza na wodzie(wieloziarnista,wielozbozowa,kukurydziana,owsiana,jeczmienna,gryczana- na zmiane kazdego dnia staram sie inną) z masłem i owocem(też staram się, żeby każdego dnia byl inny owoc dodany).Próbowałam podawać kanapeczki,jajecznicę,jajko na miękko,placuszki - nie chcę jeść.
12.00 Zupa (-staram się,żeby była to zupa wielowarzywna ale najlepiej idzie jej rosół,pomidorowa,krupnik,zalewajka(w tej zupie udaje mi się przemycić rozdrobnione jajko),przełknie też zacierkowa i wielowarzywna (warzywa podstawowe plus kalafior i zolta fasolka)ale musi być całkowicie zblendowana a nie rozdrobniona widelcem jak pozostale.
15.00 Drugie danie- tu jest na zmianę makaron lub kasza gryczana z mięsem gotowanym(kurczak,indyk,wołowina,cielecina) i do tego warzywa pomidor i brokuł na zmianę bo nic innego nie przelknie(ostatnio najmniej chętnie je drugie danie bo dostaje wszystko w kawałkach i ma odruch wymiotny).
17.00 Czasami wola cyca ale nie zawsze.
18.00 Tutaj znów zupa tylko inna niż o 12.Próbowałam podać coś innego np kanapke, placuszki ale zjeść nie chcę a jak podam zupę to zjada .
20.00 Jogurt grecki z owocem i amarantusem lub płatkami owsianymi
21.00 karmienie piersia
21.00-8.00 karmienie piersią około 3 razy w najlepszym przypadku ,w najgorszym pierdyliard 😉Mała od urodzenia kiepsko śpi,jak prześpię ciągiem 3 h to jest nieźle.Nie wspomnę o tym ,że od urodzenia nie przespalam jeszcze ani jednej całej nocy.I wydaje mi się, że mała zarówno w dzień jak i w nocy domaga się piersi nie dlatego ,że jest głodna tylko do zaspokojenia poczucia bliskości,uspokojenia i zasniecia bo ssie bardzo krotko,mleko zazwyczaj leci bardzo szybko przez około minutę a ona sobie potem ciumka na sucho,także myślę, że tego mleczka zjada bardzo malutko.
Co do posilkow to staram się, żeby były kaloryczne.Do zupek dodaje oliwę z oliwek,do kaszek masło.Kasze gotuje sama lub kupuje kaszki dobrej jakosci typu mamuko lub nominal .Do picia proponuje wodę, pije chętnie.Rano też dostaje do wypicia siemie lniane ,tak profilaktycznie bo mieliśmy problemy z zaparciami.Srednia porcja ,która zjada to 180-190 ml .Martwi mnie,że te posiłki takie monotonne,caly czas to samo,tylko co zrobić jak nie chcę nic innego.Ryb wogóle nie chce jeść,wie od czasu do czasu podam jej danie z ryba ze sloiczka hipp i je zjada. No i zastanawiam się czy nie wybrać się do neurologopedy ze względu na to,że jest problem z jedzeniem pokarmów w kawałkach.
 
Ostatnia edycja:
Nasz prywatny pediatra z każdą wizyta daje coraz większą zniżkę twierdząc, że cały czas przyjeżdżamy ze zdrowym dzieckiem. Mała jest bezsmoczkowa i bezbutelkowa.Też karmię jeszcze piersią i jak od urodzenia nie sygnalizowala że chce piers (przystawialam ja na czuja średnio co 1,5-2 h) tak teraz sama ciągnie za bluzkę jak chce cyca.Mleka modyfikowanego nigdy nie jadla( choc bylam atakowana przez najblizsze otoczenie by je dawac bo wedlug wszystkich tych osob moje mleko jest za chude lub nie mam go wystarczajecej ilosci i dlatego dziecko nie przybiera).
Nasz jadłospis wygląda tak:
8.00 karmienie piersią
9.00 kasza na wodzie(wieloziarnista,wielozbozowa,kukurydziana,owsiana,jeczmienna,gryczana- na zmiane kazdego dnia staram sie inną) z masłem i owocem(też staram się, żeby każdego dnia byl inny owoc dodany).Próbowałam podawać kanapeczki,jajecznicę,jajko na miękko,placuszki - nie chcę jeść.
12.00 Zupa (-staram się,żeby była to zupa wielowarzywna ale najlepiej idzie jej rosół,pomidorowa,krupnik,zalewajka(w tej zupie udaje mi się przemycić rozdrobnione jajko),przełknie też zacierkowa i wielowarzywna (warzywa podstawowe plus kalafior i zolta fasolka)ale musi być całkowicie zblendowana a nie rozdrobniona widelcem jak pozostale.
15.00 Drugie danie- tu jest na zmianę makaron lub kasza gryczana z mięsem gotowanym(kurczak,indyk,wołowina,cielecina) i do tego warzywa pomidor i brokuł na zmianę bo nic innego nie przelknie(ostatnio najmniej chętnie je drugie danie bo dostaje wszystko w kawałkach i ma odruch wymiotny).
17.00 Czasami wola cyca ale nie zawsze.
18.00 Tutaj znów zupa tylko inna niż o 12.Próbowałam podać coś innego np kanapke, placuszki ale zjeść nie chcę a jak podam zupę to zjada .
20.00 Jogurt grecki z owocem i amarantusem lub płatkami owsianymi
21.00 karmienie piersia
21.00-8.00 karmienie piersią około 3 razy w najlepszym przypadku ,w najgorszym pierdyliard [emoji6]Mała od urodzenia kiepsko śpi,jak prześpię ciągiem 3 h to jest nieźle.Nie wspomnę o tym ,że od urodzenia nie przespalam jeszcze ani jednej całej nocy.I wydaje mi się, że mała zarówno w dzień jak i w nocy domaga się piersi nie dlatego ,że jest głodna tylko do zaspokojenia poczucia bliskości,uspokojenia i zasniecia bo ssie bardzo krotko,mleko zazwyczaj leci bardzo szybko przez około minutę a ona sobie potem ciumka na sucho,także myślę, że tego mleczka zjada bardzo malutko.
Co do posilkow to staram się, żeby były kaloryczne.Do zupek dodaje oliwę z oliwek,do kaszek masło.Kasze gotuje sama lub kupuje kaszki dobrej jakosci typu mamuko lub nominal .Do picia proponuje wodę, pije chętnie.Rano też dostaje do wypicia siemie lniane ,tak profilaktycznie bo mieliśmy problemy z zaparciami.Srednia porcja ,która zjada to 180-190 ml .Martwi mnie,że te posiłki takie monotonne,caly czas to samo,tylko co zrobić jak nie chcę nic innego.Ryb wogóle nie chce jeść,wie od czasu do czasu podam jej danie z ryba ze sloiczka hipp i je zjada. No i zastanawiam się czy nie wybrać się do neurologopedy ze względu na to,że jest problem z jedzeniem pokarmów w kawałkach.
Łooo matko jakbym o sobie czytala. Tez nie przespalam ani jednej nocki ciagiem jeszcze i 3h snu dla mnie non stop to tez jest max w ciagu nocy. Najgorsze jest chyba to domaganie sie piersi,bo widac, ze dziecko jest najedzone, a mimo tego chce,wiec to tak jak piszesz jest poczucie wiezi i bliskosci, przytulania a nie chec samego jedzenia dla dziecka.
 
Ech wróciłam od ortopedy. Byłam skonsultować moje bóle spojenia i krzyża. I mam ciazowego pecha: rozejscie spojenia lonowego. Na razie niewielkie ale w połączeniu z moją dyskopatia daje mieszanke wybuchową. Jeśli się pogłębi spędzę resztę ciąży w łóżku, być może nawet na oddziale. W chwili obecnej mam się mega oszczędzać i jakoś wytrzymywac ból. Wyć mi się chce. I z bólu i z bezradności.

Napisane na NEM-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Witam mozna zapytac jak ze spojeniem po porodzie? Jest lepiej czy gorzej?
 
reklama
Do góry