pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
Cześć DZiewczyny,
ja w końcu trochę odpoczywam, przyjechała do mnie mama i latałyśmy po sklepach, na dłuższą metę to jest juz dla mnie cholernie męczące...Wróciłam, mąż odgrzał obiadek i pojechał na mecz a ja zaraz sie kładę na wyrko i poczytam sobie trochę..
Co do porodów - u mnie chyba naturalny, chociaż zobaczę na początku czerwca na ostatnim usg jak mała leży, ale wydaje mi się że jest główką w dół. Coraz częsciej dostaję jakieś kuksańce pod prawe żebro, może nogą mnie kopie:-) Jestem całkowicie psychicznie nastawiona na naturalny, zobaczymy jak będzie. Miłego dnia życzę:-)
ja w końcu trochę odpoczywam, przyjechała do mnie mama i latałyśmy po sklepach, na dłuższą metę to jest juz dla mnie cholernie męczące...Wróciłam, mąż odgrzał obiadek i pojechał na mecz a ja zaraz sie kładę na wyrko i poczytam sobie trochę..
Co do porodów - u mnie chyba naturalny, chociaż zobaczę na początku czerwca na ostatnim usg jak mała leży, ale wydaje mi się że jest główką w dół. Coraz częsciej dostaję jakieś kuksańce pod prawe żebro, może nogą mnie kopie:-) Jestem całkowicie psychicznie nastawiona na naturalny, zobaczymy jak będzie. Miłego dnia życzę:-)

Madzia z tego co piszesz, wychodzi na to,że u Ciebie sprawa porodu nie wygląda tak "kolorowo" jak u nas w Polsce
bo jeśli Maleństwo jest na prawdę duże to przy pierwszym porodzie ( przynajmniej u mnie w szpitalu) robią od razu cc (moja koleżanka urodziła synka 5200g czego się nawet nie spodziewała, zrobili jej cc bo akcja porodowa w ogóle się nie zaczęła i powiedzieli jej,że nie było szans, żeby przy pierwszej ciąży i przy tak dużym dziecku cokolwiek się zaczęło), a jeśli nie zrobią ( tak jak Ty piszesz) to pewnie przy dużym dziecku przyszła mama nieźle się namęczy - oczywiście życzę Ci jak najlepszej opcji i jak najszczęśliwszego rozwiązania;-) Madzia mam nadzieję,że Cię nie wystraszyłam moimi opowieściami

