chyba posty o pomocnych mezach dam poczytac swojemu - moze sie zaczerwieni 
ja do pracy tez poki co nie ide ale czasem to mam chec tak wyjsc i długo długo nie wracac coby m poczuł ojcostwo
ostatnio wysiadam - wszystko na mojej głowie i cały czas sama z dzieckiem
syn zaczyna syrenke właczac jask zostaje z tatusiem w pokoju a mama sie ulatnia
wiec jest kiepsko, pepowinka nieodcieta

ja do pracy tez poki co nie ide ale czasem to mam chec tak wyjsc i długo długo nie wracac coby m poczuł ojcostwo
ostatnio wysiadam - wszystko na mojej głowie i cały czas sama z dzieckiem
syn zaczyna syrenke właczac jask zostaje z tatusiem w pokoju a mama sie ulatnia
wiec jest kiepsko, pepowinka nieodcieta
Ja bym chcial isc do pracy jak Mis bedzie mial 2 latka ale nie wiem czy mi sie to uda.chcialabym wrocic do pracy do szpitala bo jeszcze 2.5 lata i zawod mi przepadnie
Kolezanka mi mowila ze teraz sa miejsc ale ja Miska narazie zostawic nie umialabym
na razie wszystko jest na głowie mojego M i chociaż wkurza mnie strasznie to wiem, że ja o nic nie muszę się martwić bo on wszystko załatwi