reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

reklama
kama wiem ze sie martwisz-ale lepiej dmuchac na zimne. ja tez ze wszystkim od razu panikuje az M sie ze mnie smieje-ale lepiej miec wszystko pod kontrola ;-)

oczekiwanie jak slysze co te dzidziolki w brzuchach nam wyprawiaja to az smiac mi sie chce. u mnie czkawka u ciebie jogging. minki robia, bekaja, fikaja nozkami-brzdace kochane :-)

agatha u mnie tez krew non stop z nosa i dziasel leci. ale lekarz mowi ze tonormalne w ciazy i zeby sie nie przejmowac bo wszystko ukrwione. ja plucek absolutnie nie tykam-zadnych innych nereczek i cynaderkow i serduszek rowniez nie. ale te co wyzej w poscie opisalam od czasu do czasu pozre. mniam :-)

kropa to u mnie tym czujniczkiem do usg zjezdzal nisko tylko jak mialam przezpochwowe badanie a takto pod zebrami mi glownie zajezdzal. ale na dole tez troche. jednak mysle ze moje dzidzi wysoko jest ulokowane, co mnie dziwi bo mam nisko lozysko

supcio
witaj-ja tez jutro wizyta na 17 ale nie polowkowe jeszcze

tiffi
no to serdecznie gratuluje coreczki-widze, ze sie b cieszysz :-) ja wlasnie mam nadzieje ze na jutrzejszej wizycie gin powie mi jakies pozytywne niusy bo tez bym chciala poczynic zmiany na plus w sexie. jakiekolwiek to zycie sexualne bym juz chciala miec ;-) :-) na pecherz dobra jest zurawina-mozesz prewencyjnie pic sok z niej. np dolewac do herbaty. ja mam zurawinowo-malinowy i czasem sobie dolewam. nawet dobry :-) i tez mi wlasnie rosna wlosy kolo pepka na dole-nigdy tam nie mialam nic. wrrrrrr.

jedyneczka
wlasnie caly czas sie upieralama na wieksza kabine w celu takim zeby 2 osoby do niej weszly na luzie ;-) albo jadna w dwupaku przez pare miesiecy :-) wlasnie przed chwila wrocilam z zakupow i juz kabinka zamowiona. kupilam z brazowym (dymnym) szklem chociz wciskali mi z oszronionym (ze niby latwiej utrzymac w czystosci). ale kojarzylo mi sie z poczekalniami w czasach komunizmu i sie zaparlam ze nie ma mowy. byla wojna z M pare razy o to ale tym razem bylam twarda i postawilam na swoim. i tak ja to bede myc a nie on :-) w srode bedzie :-) na polowkowe tez planuje sie na 23 tydzien umowic

emih
ja tez nie widze jakos u siebie wiekszego apetytu. jem tyle co dawniej a nawet zmienilam diete i slodyczy prawie nie tykam i tylko ciemny chleb. ogolnie jem mniej i mniej kalorycznie-nie chce mi sie wiecej. ale tyje o wiele bardziej niz reszta dziewczyn. rozumiecie cos z tego?????????????? bo ja nie i juz nawet nie probuje...mam 8-9 na plusie i jestem podlamana lekko bo wygladam jak pasztet. a M sie zaczal ogladac za innymi laskami, co mnie niesamowicie wkur...ia i ostatnio mialam mu juz lutnac, ale tylko dosadnie skomentowalam. do nastepnego razu, bo wtedy juz za siebie nie recze. wrrrrrrrrr

madzik
jak jestes alergikiem to pewnie jest to katar sienny u Ciebie. juz wczoraj pelno ludzi z "baziami" chodzilo, wiec juz niektore drzewa kwitna

ewcik mozna grzybki w occie jak najbardziej :-) tylko octu nie pij (chociaz ja b lubie ta zalewe z grzybkow i zawsze spijam )

atabe
no ja powiem szczerze ze gdyby jakies imie, ktore mi sie podoba bylo b popularne to chyba bym sobie darowala. tak bylo z Julia i Jakubem...-co drugie dziecie ma tak na imie i az to smieszne jest. jest naprawde duzo ladnych imion...ale to juz jak kto uwaza i jak wam obojgu sie podoba to nie ogladaj sie na innych i nazwij tak jak masz ochote :-). na szczescie Stas jest malo popularne i mi sie podoba... ale to juz tez jak kto uwaza ;-) :-)
 
atabe, ja kieruję się tym czy imię jest popularne. Nie chcę, żeby moje dziecko było 7me z kolei o tym samym imieniu. taki błąd zrobiłam z Majką, ale jakoś nie było dzieci w okolicy i nie byłam świadoma, że to takie popularne imię - odpukać w przedszkolu drugiej nie ma, alebardzo dużo Majek ogółem.

Uważam, że imię to coś takiego na samym początku, że jak poznaje się kogoś to jakoś imie może zainteresować i drugi człowiek Cię zapamiętuje. Tak mi sie wydaje, że fajnie jak imie jest niespotykane, intrugujące, ale nie ośmieszające.

Ja myślę o : Jadwiga, Wanda, Iga, Róża lub (z czego mniej cieszyłabym się): Filip, Jędrzej, Gustaw

Ja znałam kiedyś chłopaka: Polan i naprawdę to imie mnie zawsze w nim intrygowało:-)

Siedzę w pracy jeszcze, ale już odliczam minuty, dzisiaj cisza i spokój, mogę Was podczytywać:-)

A chyba pójde spać o 19 dzisiaj, aaaa, tak mi się chce spać......
 
Mam jeszcze kilka stron do nadrobienia ale może ciupkę odpiszę bo znowu jutro będę miała 100 stron


Asieńka dobrze, że z M. już lepiej. No i jak coś będziesz wiedziałą (no chyba że już odpisałaś a ja nie dotarłam) po wizycie w szpitalu to daj znać
Arlecia najwazniejsze, że dzidzia zdrowa. Córcia przyzwyczai się z myślą o braciszku:tak:
mammi współczuję. Mam nadzieję, że z synkiem już lepiej. Niestety stanę tu ciupkę po stronie lekarza bo nie zawsze idzie wykryć zapalenie płuc. Mogła nie słyszeć. Nasz Mateusz ma bezobjawowe zapalenia płuc. Tzn kaszle ale osłuchowo jest czysty. Dopiero prześwietlenie płuc wykazuje, że ma zapalenie:-( No i u nas też to wygląda tak że jest sobie kaszelek, osłuchowo wychodzi czyściutki a na drugi dzień ma obturację. Mnie już nic nie zdziwi :baffled:Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka.

No i nie zdąrze nic machnąć więcej bo lecę do domciu. Jutro wybije mi 20 tydzień. Jak to zleciało...
 
agatha zgadzam sie zToba jezeli chodzi o oryginalne imiona :-) kiedys poznalam kolege o imieniu Fryderyk. nie bardzo sie przyjaznilismy-raczej znajomosc przelotna ale pamietam go do dzis wlasnie z racji imienia :-) swoja droga imie ladne ale zdrobnienie :szok: Frycek? :-)

ja dzis znow malo co przed kompem i jeszcze zapomnialam kluczy wziac od M a tesciu sie akurat kapal wiec stalam po zakupach lazienkowych jeszcze 40 "minet" na korytarzu. ale kabina zakupiona. zrobilam pyszna ogorkowa (atabe przybij pione ;-)) i jeszcze na drugie reszta ozorka. jutro wizyta wiec juz tylko rano sniadanko i nic nawet nie pije, zeby na wadze u gina wskaznik nie wyskoczyl ze skali. zjem jak wroce. trzymajcie za mnie jutro kciuki

a mam takie pytanie: czy wy tez jestescie takie zapuchniete? ja codziennie rano sie budze jak pekinczyk. pod oczami masakra ale kostki u nog tak samo i kolo brzucha, boczki... nie wiem czy mam sie martwic czy nie. jakbym miala wysokie cisnienie to bym sie obawiala tej gestazy czy gestozy....ale nie mam i teraz sie zaczynam zastanawiac czy to nie nery...
 
louise mi puchną na razie tylko kostki i no i palce u rąk, niedługo będę musiała zdjąć obrączkę:baffled: a ja na obiadek zjadłam pulpety w sosie pomidorowym z ziemniaczkami:-) tylko, że to było o 13, a teraz znowu jestem głodna
 
ewcik wlasnie zapomnialam o palcach u rak...tez puchna ale bardziej w prawej rece. i nie martwisz sie tym puchnieciem? mi sie to zupelnie nie podoba, woda sie zatrzymuje ale z tego co czytalam to bardzej w 3 trymestrze takie rzeczy i to pod koniec....:dry:
 
reklama
Piszecie że puchniecie a ja się zastanawiam czy wszysto u mnie ok bo żadnych dolegliwości nie mam nic nie ciągnie nic nie pobolewa wręcz super się czuję góry bym mogła przenosić. Byle do czwartku do 8.15 wtedy mam wizyte u gina.
 
Do góry