reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

ashikaplan zajebisty tylko kolejnosc nie ten teges ,u mnie najpierw burza,ale nie działa ,nastepnie seks bo wole miec chwile przyjemnosci niz zrobic kleksa na mynża :-)chyba by nie był zchwycony a potem rycynka ,no jak sie juz po ty nie ruszy to ja nie wiem o co kaman
ewaz tego co wiem to przy donoszonej ciązy nic nie ma prawa sie stc z reszta mnie kzała to wypic pani ordynator porodówki wiec raczej by sobie nie pozwoliła na to zeby cos sie stało ,a wcale silnie mnie nie przeczysciło tylko raz a lewatywe i tak miałam jeszcze w szpitalu ,na niektórych portalach tez kiedys o tym czytałam
 
reklama
Ja mam co chwile telefony urodziłas juz kiedy urodzisz mówie ze 40 lipca urodze !! nie wiele nas zostalo w dwupakach juz zostaje nam sie wspierac dziewczyny pomyslmy ze mozemy jeszcze leniuchowac :)
Ja tez myslalam dzisiaj o gwałcie ale mój uparty i go nie namówie aa listonosz dzis nie chodził zreszta watpie zeby mial ochote na taka orke jak ja:-D:-D nie szalejcie z tymi olejami bo nie chce zostac sama niech mi ktos potowarzyszy
 
Cześć Dziewczyny

Trochę się dziś rozpisałam, jestem już dziś po zakupach po zamiataniu, po myciu podłogi, ale skurczy nie ma, tylko te przepowiadające…… ach ileż można czekać?:confused:

Mam dziś całkiem dobry humor bo za oknem deszcz i 16 stopni, po prostu rewelacja, jak trochę przestanie padać to się z psem na dłuższy spacer wybiorę, może to coś da.:-)

Ewcik ja bym na twoim miejscu poczekała w domu, moja koleżanka pojechała z rozwarciem na 4 palce do szpitala i tydzień ją trzymali na patologii ciąży bo skurczy zero, i z małym też było wszystko ok., a tylko się tam nasłuchała i myślała, że z nudów w szpitalu padnie.

Beatka25 ja też mam problem z ciśnieniem i dostałam tabletki na nadciśnienie. Trochę się już tym wszystkim denerwuje, kopyta mam opuchnięte, w moczu ślad białka, boje się, żeby wszystko dobrze z moim synkiem było.:-(

Tiffi1 na pewno będę szczepiła na rotawirusy, a na pneumokoki to nadal się zastanawiam.

A Asia szybkiego i bezbolesnego porodu.

Niunia bądź dobrej myśli, ja też czasem podupadam na samopoczuciu i wydaje mi się, że będę wiecznie w ciąży, ale na pewno już niedługo będziemy trzymały przy cycku nasze dzieciaczki.
Nie martw się mniejszą ruchliwością małej, mój Piotruś też się rozleniwił i teraz raczej się wypina albo przekręca, ale już nie urządza sobie małych rozrób w brzuszku mamy.

Mysza ja już zamierzam montować klimatyzator przenośny w pokoju, bo jak mam zasnąć to zaraz się ze mnie leje i jeszcze m w nocy się przytula masakra. Ostatnio mu powiedziałam, że ma się nie przytulać bo pójdę spać do drugiego pokoju…… hihihi…. Paskuda ze mnie.:-):-)
Przyjeżdżaj do Mnie, u nas deszcz i 16 stopni to na pewno Ci się poprawi nastrój.

Mruczka, dzamena to Jas też zaczynam pisać, że ostatnia będę to może mały się do niedzieli zmobilizuje.
Zaraz chyba skocze do apteki po ten olej rycynowy.

Ania_Pestka, Tetina gratulacje z okazji narodzin.


Vanilka jak czytam twoje posty o Dawidku to normalnie płakać mi się chcę ze wzruszenia i już nie mogę się doczekać kiedy będę trzymała w ramionach mojego małego Piotrusia i kiedy od niego usłyszę to pierwsze a guu…………….. ale się rozmarzyłam.

Tweenie ja bym się specjalnie nie sugerowała tym co mówi lekarz, ja już powinnam urodzić jakiś tydzień temu i co?:confused: Dalej chodzę nierozpakowana.

Mammi nic się nie martw dokarmianiem butlą, przecież to wcale nie oznacza, że jesteś złą mamą. Mała i tak jest przytonie słyszy bicie twojego serduszka i czuje twój zapach i jesteś dla niej najważniejszą osobą na świecie. Głowa do góry, zobaczysz będzie dobrze.

Póki co zmykam dalej obiad szykować i ciasto robić.;-)
 
niunia nie to co bym była beszczelna ale mnie sie juz nie chce kulac wiec wybacz ale jednak bede chamska i urodze wczesniej:-Dmammi ja bym na twoim miejscu nie rezygnowała jeszcze z cycania ,wiem ze ci ciezko ale pomecz sie jeszcze troche
ja za szybko odpusciłam przy małym i teraz do dzis tego załuje
 
tiffi proszę się smucić-spójrz na Zuzię i główka do góry!!!
Mysza rodzice zapewne też wkrótce do Ciebie zawitają, więc masz na co czekać- poza porodem oczywiście:-)
Ashika no plany masz konkretne, tylko kolejności nie pomyl, bo się bałagan zrobi:-D
mammi no z 3 dzieciaczków, w tym 2 małych to już wyższa szkoła logistyki:-) trzymam kciuki za karmienie!!!

ja tez taka jestem z doopy wypluta jakaś-leżałam jak dętka, niezdecydowana czy spać, czy nie-jednak nie, więc poszłam do sklepu-odpowiedziałam na pytania-tak, to dzisiaj, nie nie czuję żeby coś się działo!, następnie odpisałam na smsy- tematyka jak wyżej i tyle,jeszcze się za listonoszem przebiegłam po osiedlu, bo waruję od wczoraj, a jak wyszłąm na 15 min, to oczywiście wtedy właśnie był:-D się chłop zestresował, jak mnie zobaczył, jak nadciągam truchtem z tym brzuchem:-D kompot ugotuję, a na obiad fasolka, a na obiad nr 2 kluchy z truskawami, a na deser arbuz, a potem może nie zwymiotuję- a co:-)
a z D mojego śmiać mi się chce-taki chłopak w stresie- śpi jak trusia-na każdy mój obrót-subtelny przecież jak u baletnicy-zrywa się z wyrka i pyta-co podać, pomóc, czy to już??? rano dziś mnie pyta Zaraz po przebudzeniu- i jak, czujesz coś, to będzie dzisiaj? a pożegnał mnie słowami: jak coś, to dzwoń na obydwa tel!!! no nie, czekać będę:-D a w pracy od wczoraj koleżanki mu znoszą robotę i każda mówi- bo wiesz, jutro moze Cię już nie być! nie wiem, jak zniosę tę presję:-D zaczynam się obawiać, ze zamknę się w sobie w sensie dosłowno-szyjko-macicznym i urodzę na Wielkanoc?
 
Ostatnia edycja:
niunia ja ci po towarzysze wiec spokojnie:-).
Ale nie ma co najgorsze jest jak widac ze wokol ciebie wszystkie sie rozpakowuja a ty nadal w dwupaku ale i na nas przyjdzie pora .
uciekam odkurzyc i z malym posiedziec.
do wieczoram.
 
Ania-Pestka i Tetina wielkie gratulacje:-)
Madzik a macie te kropelki Sab Simplex? Na czerwcówkach dziewczyny dużo piszą o takich problemach dzieciaczków.
Vanilka ja też chciałabym uslyszeć takie aguuu:-D
Tweenie ja Ci długo potowarzysze:tak:
Dzamena mojego jakiś wirus rozlożył i nawet z niego nie mam pożytku...:baffled:
Misslena ja też o wiele lepiej się czuję w taką pogodę:tak:
Niunia moja wariuje, ale Twoja przed porodem może się uspokoiła??:happy2:
Ashika super porównanie-ja też mam dzień świstaka codziennie:cool:Ale co to za głupie myśli?:confused:Oczywiście, że wrócicie w komplecie!!!
Mysza wpadaj do Wrocka, tu miły chłodek:-)
Ewcik ja też od babek niczego dobrego nie usłyszałam np w marketach. Straszne.
Kacperek ja mam zgagę wieczorami i nie wiem od czego, bo nie jem kolacji:baffled:
Mammi ja Ci nie doradzę w cycaniu, ale może wszystko jeszcze się poukłada??Teraz możesz pisać tylko o sobie-jesteś usprawiedliwiona!!!:tak:
Oliwia gratulacje!!!Poszło tak jak chciałaś:-)
Elspeth efektywnego spacerku;-)

Ja się wk.. na maxa. Spotkałam kilka dni temu w te upały kuzynkę i poszłyśmy na sok. Było mi jej strasznie szkoda, bo nie mogą zajść już od 3 lat w ciążę. Pogadałyśmy, poradziłam ile mogłam, pocieszałam. Oczywiście nie wyglądałam najlepiej, bo spociłam się jak mysz. A teraz moja babcia dzwoni i mówi, że moja kuzynaczka opowiada po całej rodzinie, jak to się okropnie roztylam i wyglądam jak słonica. No co za świnia!!!!!
 
ewelad ty mnie zawsze rozwalasz swoimi postami ,a co do tych pytan to juz powiedziałam paru osobom dobitnie -jak wyjdzie to bedzie ,wczoraj sąsiad wchodzi na podwórko i widzi mnie na balkonie wiec wywala z tekstem a co ty tu robisz ?no kur..a zdziwiony stoje a co mam robic no?
z emkiem mam ta sama polewke i chyba ze smiechu nie wyrobie jak sie zacznie bo jak przychodzi z pracy to siedzi i co chwila mi sie z pod oka przyglada na kazdy tel ,stekniecie przy podnoszeniu sie z fotela słysze -kochenie to juz?a jak mnie brzuch boli i mam skurcz to podchodzi kładzie mi reke na ramieniu i mówi nic sie nie denerwuj ,oddychaj hu,hu,hu kochanie oddychaj -no i jak tu sie nie smiac ,wiec nie dosc ze sie spinam bo mnie brzuch boli to jeszcze ten mnie rozsmiesza
mruczka nowiesz co jaka swinia z tej kuzynki,ale nie przejmujsie ona tak pewnie z zazdrosci bo sama by tak chetnie wygladała ale na twoim miejscu bym do niej zadzwoniła i powiedziała jaka chamówa z nie ,nastepnym razem moze sie zastANOWI ZANIM ZACZNIE KLEPAC JAKIES BZDURY ,NIE ODPUSZCZAJ
 
Ostatnia edycja:
dzamena ciebie nie prosze o czekanie ty to lec na porodowke :) zeby ci ten olej pomogl bo ty juz po terminie ja jeszcze nie wiec ty masz prawko narzekac aa nie ja :) Z moim mam to samo codziennie narzeka ze nie chce mu sie chodzic do pracy i by chetnie posiedzial w domu i sobie odpoczol na co ja odpoczynku moj drogi nie bedziesz mial tylko harowke wieksza niz w pracy :D
Mruczka tez sobie tlumacze ze uspokoila sie przed porodem :D aktywna jest w samochodzie bardzo i gdy slyszy lady gage nie wiem czy lubi jej muzyke czy nie ale daje czadu sprawdze jak sie urodzi :)
 
reklama
ashika to pędzę do Ciebie, siadniemy sobie na ławeczce i może nas ta burza ruszy:-D

Oliwia to dobrze że przedłużyli;-)

dzamena cos ty, ja jak będę jechać rodzić to pewnie rabanu niezłego narobię:-D

ewcik
może się i tak nazywa, tak czy siak niech mnie nim wysmarują od środka:-D nie wiem sama, może w szpitalu bezpieczniej? ja się boję przejrzałego łożyska:sorry2: no i u mnie w rodzinie tragedia się wydarzyła na sam koniec ciązy, u teściowej własciwie i mam pietra:sorry2:

kacperek
ja mam czasem zgagę jeszcze ale sporadycznie na szczęście:dry:

mammi nic straconego z karmieniem tylko trzeba cierpliwości dużo i Emilkę niezrażona przystawiaj do cycusia aż przywyknie do większego wysiłku przy cycaniu choć nie będzie to teraz łatwe i może troszkę potrwać:sorry2:. Ale jestesmy przeciez ssakami;-)



Louise urodziła dziś o 10.34, Staś waży 2850 i 52cm :-)w sumie poród trwał 14 h z oksy, pisze bidulka że koszmar i mało cesarką się nie skończyło, dobrze że już po:sorry2:

To laseczki która kolejna?:tak:
 
Do góry