konwalianka
Mały bąbelek
daga, szerokich i głębokich wód i wracaj wypoczęta i z dobrymi wspomnieniami
Anula, tulę i przesyłam moc wytrwałości
Aneta, ale przejścia.. brr.. super, że Filip tak się garnie do dzieci.. może Ci się to przydać jak urodzi się nowy członek rodziny
no a że dziecko ma apetyt - tylko się cieszyć - hehe.. no faktycznie Cię załatwił.. w sumie, to wyszło na jego.. i mimo, że wiem, że nie chciałabym takiej sytuacji, to i tak pewnie się zdarzy..no nic - dzieciaki nas próbują..a i maqnio ma rację w 100%
maqnio, buzi
Tesia, mówisz, że próbuje? To zaraz zacznie na całego
Anula, tulę i przesyłam moc wytrwałości
Aneta, ale przejścia.. brr.. super, że Filip tak się garnie do dzieci.. może Ci się to przydać jak urodzi się nowy członek rodziny
no a że dziecko ma apetyt - tylko się cieszyć - hehe.. no faktycznie Cię załatwił.. w sumie, to wyszło na jego.. i mimo, że wiem, że nie chciałabym takiej sytuacji, to i tak pewnie się zdarzy..no nic - dzieciaki nas próbują..a i maqnio ma rację w 100%maqnio, buzi
Tesia, mówisz, że próbuje? To zaraz zacznie na całego
co do spinania włoskow, to w tej kwestii Rózina jest bezproblemowa (dobrze, ze chociaz w czymś:-)), z tym ze ja spinam jej włoski odkąd tylko były na tyle długie, ze mozna było zrobic kitke, choćby taka malenką, czyli od ok 5 miesiąca zycia. co prawda były to 3 wlosy na krzyz, ale teraz nie mamy problemu bo tak własciwie to ziuta ma zakodowane ze "od urodzenia" cos jej dynda na włoskach. mysle ze warto popróbowac i byc cierpliwym, moze Kinia z czasem przywyknie
Ja planuję tak od jakiegoś czasu, poza tym jakieś ćwiczenia po 2h 3 razy w tygodniu. Ale ja już wiem jak to się skończy 
Nadia nie lubi jak robie jej palemki kucyki ,zreszta za bardzo jeszcze nie ma z czego liche te jej piorka