Witam, kochane mamuśki!
Monia-jak kinga dzisiaj sie czuje i zachowuje?u nas tak jak konwalinka mowila-placzliwośc ze zmęczenia i z głodu.Dzis jest w porządku czy nadal myslisz ze ją cos boli? odnośnie mowy, u nas filip tez chetnie wypowiada imiona cioc w ten sposob, ze nawet ci, ktorzy nie wiedzą o co chodzi, rozumieją te słowa. naprawdę wyraznie-kasia, kinga,tomek, koldzy zze zlobka-oliler, ajan i szym(szymek). filip jak zobaczy ze piotrek ma spodnie robocze z dziura, to krzyczy-zmienic, zmienic(ja rzadko cos szyje). dobrze, ze lepiej z apetytem, to chyba znak, ze zdrowieje.
Konwalainko-a moze tymek tak mowi, bo teskni mu się za niania?albo i tez odwrotnie, u nas weekend wystarczykl, by filip znow plakal w złobku, mimo, ze wciąz domagał, sie by do niego isc...
Fajnie jest, jak mozna liczyc na pomoc rodziny przy dziecku. my mieszkamy z rodzicami na jednym podworku, ale moja mama ma SM, pewnie wiele z was wie co to za choroba....trwa już u mojej mamy od 17 lat, wiec moja mama nie moze nam fizycznie pomoc, ale psychicznie ubóstwia fifka, i on lubi z nią gadac, wspinac sie na kolana itd. tata ma przy mamie troche pracy, na podworku, wiec raczej b. rzadko prosimy go o pomoc, bo wiemy ze jest zmeczony. do tej pory czesto korzystalismy z niani w sytuacjach musowych, teraz moja siostara jest w ciązy, wrocila ze stolicy i mieszka z rodzicami, wiec i im jest lzej i nam rozwniez, bo mozemy zawsze cos wiecej zrobic.
Daga- to jowitka to stała bywalczyni basenowa, Fajnie, ze jowi nie choruje, i mozesz ją zabierac na basen.Kiedy planujecie przyjazd do polski?
My dzis kolejną wizyte u alergolożki-pulmunolożki mamy, zobaczymy co nam powie...Filipek bardzo poprawił sie z jedzenim w ostatnim czasie, nie wiem jak wygląda jedzenie w z łobku(ale panie tez chwalą, ze ladnie je wszystko), ale wczoraj po zlobku-bulka maslana w samochodzie, kotlet mielony z indyka i 3 ziemniaczki, poprawił ryzem do gołabków, caly banan, kilka krakersików tych mini, 2 naleśniki i butla 210 mleka....to chyba duzo, jak na dwie i pol godziny, bo o 19 usnął....Wstał dzis o 6 rano dopiero, ale byl wymeczony tym złobkiem i tą pogodą chyba tez. na szczescie dzis ladniejsza pogoda, moze w koncu to lato sie u nas pojawi...Poki co ja 2 tydzien zasmarkana...