Witam,
u nas pobudka o 5 gaworzenie na całego

w ciągu dnia K tyle nie mówi.
Walczymy z katarem ja z przeziębieniem i bólem gardła, wczoraj myślałam że będę chodzić po ścianach przez to pieczenie.
Zastanawiam się czy nie zrobić awantury w szpitalu w którym rodziłam. Dzieci są oceniane przez neonatologów więc jak mogli przeoczyć fakt krótkiego wędzidełka. Zadzwonię do szpitala nic to nie zmieni ale jestem rozczarowana podejściem. szpital prywatny wszędzie ochy i achy a tu takie nie dopatrzenie niby banał ale chodzi o zasady.
Jagódka dziękuję serdecznie za listę. super ściągawka
Mika no właśnie moja bratowa uważa że teraz nie pozwoliłaby podciąć wędzidełko w takim wieku ( 3 m-ące) tylko później. Nie mam doświadczenia dlatego poprosiłam Was o opinie. Wybiorę się z K do laryn jak tylko wyzdrowieje, może przez to mam zastoje.
Bellina zatkany kanalik jak długo się utrzymywał?Zazdroszczę wyjścia do kina, na tą chwilę jestem więźniem własnych piersi. Inaczej wyobrażałam sobie karmienie ale nie zrażam się to jeszcze tylko kilka miesięcy, na razie mam urlop więc cycki w górę i do przodu. Mż ostatnio namawia mnie na kino ale ja znów walczę chyba z zatkanym kanalikiem mam taką grudę, nie chce to dziadostwo się odetkać.
Mamo_bobasa wychodzicie na prostą gratuluję.
Undomiel współczuję braku wody.
A propos zimy przypomniało mi się jak w poprzednim roku był atak burzy lodowej przez 3 dni nie mieliśmy prądu, koszmar nasza rejon był odcięty. chociaż jadać do pracy miało się wrażenie że jesteśmy w mroźnej krainie wszystko było pokryte lodem, las widok niesamowity.