reklama
KasiaSierpien
Fanka BB :)
Ciążę wykluczam bo okres właśnie mi się kończy. To raczej coś mi na żołądku siadło. Zbieram się zaraz na spacer bo tata jakoś mocno się nie rwie iść za mnie a ja bardzo nie lubię się prosić.
A tak w ogóle jakby to była ciąża to by był hardkor
A tak w ogóle jakby to była ciąża to by był hardkor
sokoja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2013
- Postów
- 2 917
siemanko.
Cóż za sądny dzień u mnie: dostałam 1 okres - aaa fuuuuj. Zdycham strasznie. Rozumiem, że mogłam wziąc no spę jak karmię? łyknęłam i nie pomyślałam, dopiero teraz mnie oświeciło!!!
My już po snieznym spacerze, poza tym nuuuuda.
Cóż za sądny dzień u mnie: dostałam 1 okres - aaa fuuuuj. Zdycham strasznie. Rozumiem, że mogłam wziąc no spę jak karmię? łyknęłam i nie pomyślałam, dopiero teraz mnie oświeciło!!!

My już po snieznym spacerze, poza tym nuuuuda.
kornela123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2014
- Postów
- 12 273
Dziewczyny czy Wasze maluchy maja ataki paniki i placzu? Ja zaraz padne,wrzeszczal pol gidziny,oczy ma spychniete,body mokre od lez a ja nie moglam go uspokoic i rozplakalam sie razem z nim na koniec.... :-(
mama_bobasa
Moderatorka
Dzis u nas zly dzien:-/ L.spala dzis tylko 40 min.,ale na szczescie jest juz po kapieli i zasypia przy piersi.
Sokoja, wspolczuje @. U mnie wlasnie sie konczy.
Makota, blizej czy troche dalej, wazne zebys Ty miala zaufanie do lekarza!
Kornela, taki atak placzu mielismy raz, byl tak masakryczny ze wyladowalismy na ip. Ale to nie bylo pol godziny:-(
Dzis moje dziecko pierwszy raz zderzylo sie ze szczebelkami w lozeczku. Byl placz wielki, ale na szczescie kot uratowal sytuacje i przyszedl sie lasic do mnie, L. bardzo lubi patrzec jak on to robi:-) o bolu szybko zapomniala, a ja mam nauczke ze to juz nie te czasy gdzie zostawilam jej grajaca karuzele i cos tam sobie robilam.
Ehh, ide.. Jestem padnieta dzis, na obiad robie domowa pizze, a w piekarniku jest juz szarlotka, maz tyle jablek nakupil ze cos z tym trzeba robic:-/
Sokoja, wspolczuje @. U mnie wlasnie sie konczy.
Makota, blizej czy troche dalej, wazne zebys Ty miala zaufanie do lekarza!
Kornela, taki atak placzu mielismy raz, byl tak masakryczny ze wyladowalismy na ip. Ale to nie bylo pol godziny:-(
Dzis moje dziecko pierwszy raz zderzylo sie ze szczebelkami w lozeczku. Byl placz wielki, ale na szczescie kot uratowal sytuacje i przyszedl sie lasic do mnie, L. bardzo lubi patrzec jak on to robi:-) o bolu szybko zapomniala, a ja mam nauczke ze to juz nie te czasy gdzie zostawilam jej grajaca karuzele i cos tam sobie robilam.
Ehh, ide.. Jestem padnieta dzis, na obiad robie domowa pizze, a w piekarniku jest juz szarlotka, maz tyle jablek nakupil ze cos z tym trzeba robic:-/
reklama
kornela123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2014
- Postów
- 12 273
Dla mnie te pol h to byla masakra...
Sprawdzilam Mika i nie ma zabkow. Nawet sie nie zanosi chyba.
Sprawdzilam Mika i nie ma zabkow. Nawet sie nie zanosi chyba.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 157 tys
Podziel się:
;-)