reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Dzieki Gosia. Juz dolalam i rozbeltalam.
Jakby to dla mnie bylo tp bym nawet nie pomyslala o tym a tak juz sie zastanawiam;-) dzieki jeszcze raz
 
reklama
Pola - a ty chcesz mieć jeszcze dzieci?

Undomiel - nie, ja z warszawy. ale też mamy warszawskie spotkania chustowe!

KasiaSierpien - widzę że już zdecydowaliście, ja bym postąpiła pewnie jak ty. Tzn albo bym stanęła na rzęsach by załatwić opiekę dla dziecka. a jeśli by się nie udało to nie brałabym małej na taką impreze - co innego, jakąś posiadówkę w domu.
Moi rodzice zawsze powtarzają mi że jak ja z siostrami byłyśmy małe to wszędzie z nimi jeździłyśmy, jak były jakieś wesela to często podobno spałyśmy w samochodzie a rodzice tylko weryfikowali co jakiś czas, no ale wiadomo że już starsze byłyśmy niż nasze dzieci teraz.
ale ja wychodze z założenia, że po co mam męczyć dziecko, narażać na rozbicie planu dnia i późniejsze nastrajanie się przez kolejnych kilka dni.

Lila brałaś ślub w piątek 13stego? bardzo oryginalnie! ale pewnie dużo szczęścia wam to przynosi!

Mój maż w sumie nie jesr nerwowy jeśli chodzi o Oliwię ale jak ta tylko zaczyna mocniej płakać to jęczy do mnie, żeby iść kąpać, karmić tylko po to bym ja ją przejęła :/ i też się wnerwiam na niego za to!

Kornela ja na lekach się nie znam i niestety nie pomogę.

Dziewczyny, pewnie temat już był ale nie byłam sumiennym uczestnikiem forum :sorry2:
jakie macie kubki do picia dla dzieci?
 
kornela neistosowalismy tego leku to nie wiemy

noc masakryczna. pewnie przez gorączkę. jak zasnął po 20, to do 22 obudził sie 2 razy ale od 22 do 1 spał jesli był na rękach, każda z 10 prób odłożenia kończyła sie krzykiem, koło mnie też nie pasowało. chyba mu glutek w nosie przeszkadzał. wsadziłam go po 1 do fotelika, i spał do 4 ... potem miał ponad 38st, dałam mleko, ibum i od 5 spał z 3 przerwami do 7. o 7 kazałam mężowi wstac a ja spałam do9..
pomimo że ja jestem chora i mam okres to wolałam sama wstawac bo własnie mąż nie ma cierpliwości, on chce w nocy spać a nie lulać.

nie ma w sumie kataru tylko jakies kozy w nosie. może to faktycznie 3 dniówka? zobaczymy.

głowa mi pęka z niewyspania. i z bólu zatok... zapomniałam jak to jest mieć @. mały buczy, trzeba iść i coś wymyśleć.
 
Hej, doczekałam drzemki! Hurra!!!
Matko jaki on od dwóch dni znowu marudny. Coś przeczuwam, że idzie Szabla i Tomahawk... Brzytwa i Żyleta wyszły nawet nie wiem kiedy- ot pewnego dnia patrzę jedynka dolna, 3 dni później - o, druga jedynka dolna... Kastet wyszedł po 2 miesiącach mędzenia i niespania w nocy... póki co odpukać w nocy jest ok tylko w dzień mędzi jak za dawnych czasów Jenczenki...
No nic jakoś przetrwamy. Teraz mam ok 40 min spokoju bo śpi to piję kawusię.

Dzisiaj sama z siebie się śmiałam w nocy. Śpię sobie - płacz- no to z automatu wstaję, okularów nie zakładam, ba nawet oczu za bardzo nie otwieram - dzień jak codzień ( a raczej noc jak conoc ) znowu obrócił się na brzuszek i płacze. No to ja sru go na plecki i wracam do wyra ale coś mi spokoju nie daje bo dalej płacze... wróciłam i się okazało, że on leżał na pleckach a ja go bach na brzuszek :confused2: jednak autopilot czasami zawodzi :) Dałam smoka i zasnął :D

Myśmy z Wojtkiem byli na weselu w październiku ale to było 10km od domu więc jak orkiestra grała to ja z nim wychodziłam się karmić, potem moja mama wzięła go w wózku na spacer a o 18 się zwinęliśmy, wykąpaliśmy połoźyliśmy spać zostawiając go pod opieką jego kochanej chrzestnej i wróciliśmy balować. Teraz nie da rady tak zrobić bo impreza jest daleko. Także dajemy sobie spokój :)

Mój mąż z kolei jest bardziej cierpliwy niż ja. Może dlatego, że ma mniej do czynienia z Jenczenkiem. Śpiewa mu jakieś piosenki wymyślane na poczekaniu, robi mu samolociki, tańczy z nim a Młody zadowolony :) Tylko wkurza mnie potem tekst: przecież on jest taki grzeczny o co Ci chodzi z tym jego marudzeniem :confused2: W nocy mężowi też zdecydowanie lepiej idzie usypianie bo on nie ma karty przetargowej pod nazwą cycek i musi uspać innymi sposobami ;) Ja tracę szybko cierpliwość i wolę nakarmić odłożyć i spać dalej ( mało wychowawcze ) niż śpiewać 10 min 'koła autobusu kręcą się' :) Ale kilka nocy zarwanych i prześpiewanych i W znowu śpi od 20 do 8 rano bez jedzenia ;)

A dzisiaj mamy gości i robię zapiekanki :)
 
Dzień dobry!!!!
Mąż wrócił :-) :-)
Idę dziś na imprezę jupiii, daaawno nigdzie nie byłam więc taka podjarana jestem że szok :-D
Wpadła koleżanka pazurki mi zrobić. Nie wiem w co się ubrać...

Ząbki - u nas jeszcze brak.

Firany do późna wieszałam. Przez ten szpital chodzę do tyłu i brak mi czasu na wszystko. Ale od poniedziałku Nati do przedszkola to będę mieć więcej czasu i was nadrobię.


Ktoś wie co u Tusiaczka???
 
Ostatnia edycja:
Ale pusto i nudno...
Zmeczona jestem. Adas nie wie czego chce i ma apetyt na cyca :p nic innego nie zjadl

Katka - baw sie dobrze

Tusia nie ma chyba neta, bo na fejsie tez nie bywa. Kiedys juz miala taka przygode
 
Ostatnia edycja:
Helouuu:-)
Ale szybko zlecial ten dzien.

Katka, udanej imprezy! Zazdraszczam! Bo ja to tylko pieluchy i pieluchy:p :-D

Moj maz w ogole nie ma cierpliwosci, zreszta on w ogole nie potrafi bawic sie z dzieckiem. Musze mu tlumaczyc, wez jej pokaz to,pobaw sie w to i w to.. Albo da jej jakas zabawke a sam skacze po kanalach w tv, wrrr!! nie ma w ogole wyobrazni co z takim dzieckiem mozna robic, zatrzymal sie na etapie noworodka!

Kasia, ja tez potrafie miec takie jazdy w nocy! Albo szukam jej po lozeczku, a ona lezy z nami:-D kiedys ona pojekiwala przez sen,a ja meza lokciem okladalam zeby przestal chrapac:-? Ehhh, tlumacze sobie ze to zmeczenie:-/

Kasiuchna. U nas jestesmy na etapie nauki picia z butelki:-/ na niekapka czekam az Laura usiadzie.

Ide sobie, mala juz wykapana spi..
Milego wieczoru!
 
Hello! Miał być taki fajny dzień a wyszło jak zawsze. Miałam z mężem na narodowy pójść pojeździć na łyżwach ale dziadkowie się coś wymigali i nie mogą zostać z Oliwia
 
Kur...! Znów mi ucina posta!

edit.
Katka udanej zabawy!

Dziewczyny, chciałabym dołaczyć do Was na FB - można?

MamoB - Liwia posadzona juz siedzi wiec poszukujemy czegoś do picia. Któraś z Was na lovi 360? zastanawiam się czy warto. czy one są tylko od 9 mż?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry