Listopad 2010

[Jotemka]

Witajcie dziewczyny!

Nie martwcie się! Dacie rade. Naprawdę.
Violett - na swoje dziecko inaczej się reaguje, zapewniam. Łatwiej je się rozumie.
Joasia - gratuluję przeprowadzki, chociaż szkoda, ze nie do siebie
Trzymam za Was wszystkie kciuki.
Lena - dobrze, ze jesteś pod opieka lekarską
Ixi - dobrze,ze sie poprawiło.
[FONT=&quot]Pozdrowionka[/FONT]

 

[magda2416]

witam:-)
to chyba coś było tej nocy, bo ja również kręciłam się z boku na bok i nie mogłam sobie znaleźć miejsca i do tego te wszystkie myśli.......
macie radę masę kobiet sobie poradziło więc my też - na początku będzie ciężko ale przecież to będzie Nasze Maleństwo więc nauczymy się je rozumieć. Ja zaczęłam pomału ustawiać swoją mamę i teściową - nie cierpię jak ktoś mi udziela natarczywych rad i tym bardziej jak się wprasza do mieszkania. Mam nadzieję że obejdzie się beż awantur jak powiem że to ja zaproszę a nie one będą decydowały kiedy przyjadą w odwiedziny.
Chociaż teraz mam spokój z teściową bo się obraziła że na jej urodziny zadzwoniłam o 22.00 Przyznałam się - że zapomniałam, szkoda że nie potrafi zrozumieć że moje myśli krążą teraz wokół innych spraw.
ach życie.
ściskam i miłego dzionka

 

[Jotemka]

Magda, nauczka na przyszłość - nie przyznawać się ;-) Zrozumienia ciężko szukać u osób, które nie żyją "sprawami brzuszkowymi" i tak bardzo jak ciężarne mamusie, szczególnie takie, które oczekują pierwszego dziecka.

 

[lile]

hello..

dziewczyny, jak to jest z tą cholestazą? W sensie, jak to się diagnozuje itd.. Od jakichś 3-4 dni strasznie mnie skóra swędzi, najgorzej to wieczorem, aż mam problemy z zasypianiem... i nie wiem czy to jakies uczulenie, czy może coś niefajnego się przyplątało :/ .

 

[Jotemka]

A swędzi Cię tylko brzuch, czy coś więcej? Jeśli więcej, to idź jak najszybciej do lekarza.

 

[lile]

tylko, że jak szukam po sieci, to wszędzie piszą, że stopy i dłonie - a mnie swędzi wszystko, poza stopami i dłońmi :/

 

[podgrzybek]

lile - ja byłam w sobotę u gina na usg, powiedziałam mu o moim swędzeniu stóp i dłoni i że się niepokoję że to cholestaza. Powiedział że wszystko "powinno" swędzieć a nie tylko stopy i dłonie. Więc lepiej idź do lekarza. Ja dopiero w czwartek dostanę skierowanie na badania z krwi, ale odkąd nie czytam o tym na necie to mniej swędzi
Ale lepiej idź i sprawdź!

 

[Eirema]

Dzień dobry ...
Ja właśnie wróciłam z maratonu lekarskiego...
Otóż 4 tygodnie temu cukrzycy nie było, a dziś jest i to dość spora... jutro wizyta w poradni, odbieranie glukometru, szkolenie z diety, czyli jestem kolejną Słodką Listopadówką.

W środę odbieram posiew moczu, i jeśli tam będzie ok. to nie wyląduje w szpitalu, dzięki Bogu....
Czuje się fatalnie, przeziębienie nie odpuszcza, dzisiaj lekarka kazała się jeszcze kurować, w środę jak nie będzie poprawy to antybiotyk.
Mąż mnie właśnie odebrał od lekarza, i przyjechał kurier z zagubionymi mebelkami, więc dzisiaj pokój Leosia będzie kompletny.
Życzę miłego dnia, ja wskakuje pod kołderkę....

 

[efinka]

Witam w nowym tygodniu...
Czas leci jak szalony ,zaraz będziemy odliczać godziny do przyjścia Naszych maleństw...
U mnie będzie cc,więc na najbliższej wizycie (30.09) dowiem się kiedy nastąpi spotkanie z moim Synkiem ...
Ogarnia mnie ostatnio niesamowity stres tak samo jak i was, czy ja podołam temu wszystkiemu,czy będę wiedziała jak się zajmować,co zrobię jak będzie płakać...Nasze życie będzie już zupełnie inne,wszystko będzie inaczej...

Piękna pogoda dzisiaj ,więc się wzięłam za pranie ciuszków,pościeli,pieluszek i kocyków dla maluszka
Miłego dnia Wam życzę !!

 

[ixidixi]

Witam się w południe

Nie zostaliśmy w szpitalu;-) Jaką Wy macie moc

Zrobili mi KTG- zero skurczy, USG- z małym wszystko okej i badanie ginekologiczne- wszystko dobrze. Jakiś młody ginekolog zażartował, że jestem zaobrączkowana jak kaczka Co za pajac

U nas pogoda dzisiaj piękna.. słoneczko świeci, ciepełko.. a mnie dopadło przeziębienie. Kicham, boli mnie gardło, katar.. i uszy I to tak nagle, obudziłam się nad ranem z tym wszystkim

O 13 koleś ma nam przywieźć gondole:-) jutro reszta wózeczka, już sie nie moge doczekać..

Mamie mojej cosik dzisiaj odbiło.. zaczęła się wtrącać do naszych wydatków.. że to D. trzyma kase, że ja jestem nikim, że on wszystkim rządzi, że zwrócił uwagę na plamę na serwecie po tym jak położyłam tam łyżeczkę z kawy i że faceta nie powinny takie rzeczy interesować.. że jest upierdliwy i wymieniła cały szereg jego wad (które mi nie przeszkadzają:-) a większość z tych wymienionych to jakieś jej chore spostrzeżenia); powinnam go sobie wychować za wczasu bo to kobieta ma być górą... itd. Ehh i już któryś raz słysze takie gadanie.. co ją to obchodzi?! To ja za niego wyszłam i ciesze się, że mam takiego męża. A ona jeszcze mi z tekstem, że jak na coś mi zwróci uwagę, to mu coś powie.. śmieszne. No i później temat zszedł na to, że się nie dokładamy do wydatków (a chcieliśmy, to nie chciała).. i nie wiem, ale najchętniej bym się już wyprowadziła... a tu jeszcze tyle musimy mieszkać:-(