reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2010

reklama
Witajcie w ten piękny poniedziałek.
My również - standartowo - 2w1. Jutro mam KTG w Krakowie a w czwartek ostatnia wizyta u gin.
Dłuuuuuuuuuży mi się strasznie i ciąży ta ciąża/ Już chciałabym, żeby coś się dziać zaczęło. Brak tego prądu u mnie sprawia, że wszystko jest jeszcze bardziej dołujące, szczególnie wieczorem. Mam nadzieję, że coś już z tym dziś zrobią. Przychodzi fachman po 15-tej.
Wczoraj wieczorem już myślałam, że coś zaczyna się dziać, bo przy siusianiu tak mnie miednica bolała jakby kości się rozchodziły, a potem już w łóżku szyjka mnie tak strasznie zabolała przez parę sekund, ale potem wszystko się uspokoiło i nocka spokojna. Ech...
Już tu powoli zakwitam. Siedzę sama, TV nie chodzi, nie ma do kogo się odezwać. Czasem z moim kocurkiem pogadam, wiem że mnie rozumie, ha.
Pocieszam się tym, że jutro przywieziemy pojazd dla naszej Oleńki. Normalnie cieszę się z tego jak dziecko.
Pozdrawiam wszystkie mamusie oczekujące i rozpakowane oczywiście też wraz z dzieciaczkami.
 
wyszłam do sklepu!!!! dziewczyny normalanie pogoda przecudna!!! rewelacja tak mi się jakoś dobrze na serduszku zrobiło :)
musze chyba jakoś prganizowac dzień by wyłazić częściej, wtedy nie myślę o porodzie:)
 
Aniu- fajnie, ze się odezwałaś:) No to jest zdecydowany plus cesarki, że znasz termin...
Ja natomiast mam taki lęk, że będę się męczyła przez kilka/ kilkanaście godzin i np. maluszek się źle ułoży i zrobią mi cesarkę...wydaje mi się, ze to całkiem traumatyczne moze być...

Ja dziś zaliczyłam spacerek i załatwienie paru spraw z M...Ale cudownie by było wyjść z wózeczkiem przy takiej pogodzie...ehhh...
 
Ja tez juz po lidlowych zakupach. Ten sklep jakos tak zawsze pozytywnie mnie nastraja, to chyba przez to ze zawsze tam tak kolorowo ;) no i fakt ze moja ulubiona czekolada w kosteczkach schogetten byla na promocji po 2 zl tez sie do tego przyczynil :D
a wracając do nieszczęsnych reklam to najgorsze jest jak kobieta mówi: 'gdy urodzil się Jaś okazalo sie ze choruje na...', a tak naprawde ta choroba jest wykrywalna od 2 czy 3 miesiaca ciazy.. wiec jak tak nagle moglo sie okazac! :/ Codziennie wieczorem mysle o tym, ze moge dlugo zrzucac wage po ciazy, moge miec dlugo gojącą się bliznę, i wszystko inne zniose, zeby tylko ta moja Hania byla zdrowiutka.

Basia, a Ty chyba mialas cc jakos sporo przed terminem zaplanowaną prawda? tak sie zastanawiam od czego to zalezy, bo ja tez sie nastawialam ze 38-39 tc bede miec a moja gin ze czekamy do terminu..
 
Obczytałam :)
Edytka nie daje znaku, mam nadzieję że już w tej chwili cieszy się Maleństwem, jak tylko da znać zaraz wam napiszę
Podgrzybek a ty jak?
Aniu super że pogadaliście i że przeprosił, facetom trzeba wprost powiedzieć bo inaczej nie zakumają, a szkoda....
Joas ty to jesteś taka "skarbnica dobrych rad" nic tylko w ramkę i powiesić, znaczy rady, nie ciebie :D:D

Hm to wg 1usg mój termin 27, świetnie post, nie dość że ja jestem adwentowa to i dziewuszka też, liczę że jednak coś się rozkręci. Ale wiadomo, tych które chcą szybciej jest baaaaardzo dużo. w PT mam wizytę, nadal czuję małą z jednej strony więc się nie przekręciła, lecę 38t bo poczęcie było 25.02 i innej opcji niema. Musze zapytać czy będą czekać do terminu czy CC zrobią mi wcześniej. Sama już niewiem co lepsze niby ciachną i już ale ta rana. BAsia mówią że nie powinnno się dźwigać po CC i wogóle zalecenia oszczędzania się a ty jak???? Napisz mi jak z noszeniem dzidzi, zakupów czy wózka...

Jola jak dostałam o 7 rano smsa od Edyty to pomyślalam że to ty i pierwsza myśl "miała czekać na mnie, co ona wyprawia" :D:D:D:D:D:D Jakoś tak mnie wzięło, ale wiesz jak będziesz rodzić to jestem z tobą nie :):)

Byłam w mieście, nie pytajcie ile wydałam, powloczki, pościel, rogal, poszewka na rogal, prześcieradło i kurtkę dla Niuni na wiosnę w lumpku i w sumie z 400 zł przefiglowałam.... Złożyłam o nowe prawo jazdy, 84zł za co się pytam???????

Nogi mi teraz z tyłka wychodzą, zjadła mega słodką drożdżówkę, idę poleżeć bo jeszcze bank mnie czeka niestety, ale to za rogiem to na pieszo...
Papa
 
AniaCho - powiem Ci, że mnie też przed porodem męczyły takie myśli, w czasie ciąży nie uciekałam od programów o chorych dzieciach, śmierci itp. Też się zastanawiałam jak to możliwe żeby jakaś poważna wada pozostała niezauważona w czasie badań prenatalnych. Często jest jednak tak, że rodzice wiedzą o tych wadach (tak było w pewnym przypadku z mojej rodziny) a jednak czekają z miłością na swoje dzieci. Dużo kobiet też po prostu nie bada się wystarczająco w czasie ciąży. Czytałam wyniki badań, że 60% mieszkanek polskich wsi i miasteczek do 5000 mieszkańców w ogóle nie robi badań w czasie ciąży (nie licząc jednego, które pozwoli im odebrać becikowe a jest na tyle wcześnie, że wielu wad po prostu nie da się jeszcze wykryć)... :-(

Do momentu jak w trakcie cesarki nie usłyszałam, że z Leosiem wszystko dobrze i do wczorajszej wizyty u lekarza po prostu drżałam... To chyba całkiem naturalne, na pewno z Hanią będzie wszystko ok - super, że wiesz mniej więcej kiedy ją przytulisz.
Mnie strasznie drażnią reklamy szczepień anty rotawirusowych, są takie zimne i wg mnie są chwytem poniżej pasa...

Co do terminu CC to ja zawsze słyszałam, że planowane cięcie wykonuje się od dwóch do jednego tygodnia przed terminem. Tak też miałam (w 38.5 tyg.)
Trusia - też dostałam zalecenia nie dźwigania itp. ale po pierwsze - jest to niewykonalne, przynajmniej jak się jest samej w niektórych sytuacjach (ja mam to szczęście, że jest ze mną R. - ma urlop do połowy grudnia) bo przecież trzeba czasem wnieść wózek lub fotelik. Po drugie - u mnie nie jest to uciążliwe - jeśli chodzi o noszenie samego Maluszka, bo waży teraz 3100g i jest pióreczkiem :-) Po trzecie zaś, przy dobrze wykonanym cięciu, prędzej niż myślisz rana, a raczej blizna przestanie Ci przeszkadzać. Ja już jej praktycznie nie czuję - nie licząc momentu kiedy (wiem, wiem - mało to odpowiedzialne) postanowiłam zrobić dziesięć brzuszków...

A my po kolejnej wizycie - tym razem Leosia odwiedziła prababcia i dziadek czyli mój tata. Wszyscy zachwyceni, no może Leonard troszkę mniej ;-)
Dziś w nocy znowu powróciła kolka - od 3 do 4.30 płakał straszliwie a ja przepraszałam go za moje wczorajsze obiadowe szaleństwo... Przyrzekłam, że już nie zjem nic co mu szkodzi (w miarę możliwości...) Skończyło się na tym, że podałam mu Sab Simplex i... po 15 minutach już słodko spał z miękkim brzuszkiem. Teraz sama nie wiem czy kolka minęła po prostu samoistnie czy lek tak super szybko zadziałał...
 
reklama
JOLA my też w planach na święta, ale jak prawdziwy termin będzie 27, przechodzę z 2 tyg to taką Malutką to chyba nie za bardzo chrzcic od razu
NIc tylko od następnego pn szczypać się będę i tarmosić cycki :D:D Masaż brzucha nic nie daje na odkręcenie Małej, myślę o zaplanowanej cc ale jeszcze dam szansę, a i coraz bardziej podoba mi się imię Zośka - od początku robi co chce i wogóle nie słucha :)
 
Do góry