reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Witajcie dziewczyny,
byłam dziś w pracy i rozmawiałam z kierowniczką oraz szefem. Od kilku dni bardzo się stresowałam tą rozmową, ale niepotrzebnie :) Oboje szczerze pogratulowali, a ja zapewniłam ich, że chcę pracować jak najdłużej, jak nie stacjonarnie to zdalnie, bo tak pracujemy 2. miesiąc i to się sprawdza. Dotąd bałam się, że szef może być niezadowolony, bo traci pracownika, ale wytłumaczono mi, że właśnie że nie chce stracić i ma nadzieję, że potem do nich wrócę. Takiego szefostwa ze świecą szukać, olbrzymi kamień mi z serca spadł :)
Super, gratulacje :) Ta rozmowa nadal przede mną, póki co pracujemy zdalnie. 4 maja mam prenatalne, więc wkrótce po nich zapewne wypadałoby dać znać? Powiem Wam, że się trochę tego obawiam. Też chcę pracować jak najdłużej oraz w miarę szybko wrócić do pracy (cały rok niestety raczej z dzidzią nie posiedzę, bo wypadnę z obiegu). Ale że sama przyszłam swego czasu na zastępstwo za dziewczynę na macierzyńskim, to jest mi trochę 🤢 jak o tym wszystkim myślę. Mam nadzieję, że uda się pracę zachować, gdyby nie ten niepewny rynek (zmniejszyli nam etaty), to niczym bym się nie martwiła, a tu cholera wie, co będzie dalej...
Właśnie, do kiedy właściwie powinno się poinformować szefostwo o ciąży?
 
Fajny model mi też się podobają proste klasyczne. U nas najważniejsze będę koła potrzebujemy takie które poradzą sobie w każdym terenie, praktycznie weekendy spędzamy nad jeziorem albo w lesie mamy blisko puszcze notecką. I dobry fotelik z uwagi na częste podróże autem i żeby na zakupy też nie brać gondoli.
Ja mieszkam w puszczy noteckiej 😉
 
Ja mam to samo, mimo, że druga ciąża. Wczoraj mówię do M że jakoś to wszystko do mnie nie dociera, ale powiedział, że w pierwszej ciąży też tak było (chyba mam krótką pamięć), ta miłość zaczęła się jak poczułam ruchy i później jak się urodziła córka. Ale taka faktyczna fala miłości to była chyba wtedy jak zaczęła być bardziej kumata czyli miała z pół roku [emoji3526]
Jak to różnie każda z nas przeżywa, prawda? :) Dzięki za podzielenie się, czasem fajnie jest wiedzieć, że nie jesteś w tych "kiepskich" myślach sama <3
 
Powodzenia na wizytach.
Wam mdłości powoli przechodzą- u mnie się rozkrecaja. Jutro zaczynam 11 tydzień. Wczoraj masakra- pierwsze wymioty.
Co do imion to koncepcji brak- wszystkie które mi się podobają już są,,w rodzinie''. Też myslalam- Szymon, Gabriel, Zuzia Julka Nadia- wyjdzie w praniu.
Ja po każdym dziecku wozek sprzedawalam bo więcej miało nie być dzieci no i teraz też muszę kupić, myślę nad używanym.
Ogarnęłam z dziećmi lekcje, upiekłam sernik bo mojemu się zamarzło (Ale śmierdzi nim w całym domu fuj) A teraz coś na obiad trzeba upichcic. Co dziś gotujecie?

U mnie też cudownie miały przechodzić, a zaczęłam dziś 13 tydzień, a cały czas o pawiu mysle [emoji23]

Mój maz dziś sam tortille zrobil [emoji7]
Dzis dojadsmy resztki[emoji23]
20200426_185203.jpeg
 
Ja zjadłam na śniadanie płatki z mlekiem i właśnie się położyłam bo tez mnie zemdliło [emoji15]
Ja dziś nie gotuje na całe szczęście mam od wczoraj rosół, mielone i ziemniaki jedynie ugotuje [emoji23]
A właśnie ja dziś testowo też płatki z mlekiem zjadłam i to samo czuje[emoji1785][emoji1785]
 
Ale moi chłopcy by mieli raj. Obydwaj trenują piłkę nożną. Nieskromnie się pochwale- jeden jest najlepszym napastnikiem z okolicznych klubów A najstarszy rokuje na dobrego bramkarza. Nigdy nie lubiłam piłki nożnej ale teraz jeżdżę na każde ich mecze
Extra[emoji7]
Super, że mają pasje [emoji7] i ze rodzice wspieraja[emoji123]
 
A właśnie ja dziś testowo też płatki z mlekiem zjadłam i to samo czuje[emoji1785][emoji1785]
A ja dziś kolejny dzień spod znaku bułek i chleba :/ Jakoś taaak dobrze wchodzą lol Jeszcze do tego wczoraj naleśniki z twarogiem :p Muszę się wziąć za zdrowsze posiłki, bo jak troszkę schudłam, tak zaraz w kilka dni dodatkowe kg tymi bułami nadrobię :o Story of my life 😅😋
 
reklama
Do góry