reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny, jutro mam usg prenatalne, a pobranie krwi do PAPPY miałam w gabinecie mojego lekarza już na poprzedniej wizycie 21 kwietnia (miałam wtedy 9t4d). Dziś zadzwoniłam zapytać, czy są już na pewno wyniki, bo jutro USG, a pani mi mówi, że brakuje jednego wyniku. Zapytałam jakiego, a ona na to, że AFP. Byłam trochę zaskoczona i zaczęłam grzebać w necie. Okazało się, że AFP to białko płodowe i ono jest częścią testu, ale potrójnego, a nie podwójnego i najczęściej wykonuje się je w okolicach badań połówkowych. Co prawda czytałam, że ono też może określać ryzyko wad wrodzonych, ale najczęściej było napisane, że ma to sens po 10 tygodniu. No i przestraszyłam się, że się pomylili i zrobili mi nie te badania co trzeba, więc zadzwoniłam tam jeszcze raz i pani z recepcji powiedziała mi, że są wyniki PAPPY, jest b-hcg i oprócz tego jest jeszcze PLGF (czynnik wzrostu łożyska i określenie zagrożenia wczesnego wystąpienia stanu przedrzucawkowego - i to faktycznie wykonuje się w 1 trymestrze) no i właśnie brakuje jeszcze tego AFP. Pani powiedziała, że nie zna się na tym szczególnie i żebym jutro pogadała z lekarzem.

Czy któraś z Was miała też zlecone te badania przy okazji badań prenatalnych 1 trymestru?
 
reklama
Dziewczyny, jutro mam usg prenatalne, a pobranie krwi do PAPPY miałam w gabinecie mojego lekarza już na poprzedniej wizycie 21 kwietnia (miałam wtedy 9t4d). Dziś zadzwoniłam zapytać, czy są już na pewno wyniki, bo jutro USG, a pani mi mówi, że brakuje jednego wyniku. Zapytałam jakiego, a ona na to, że AFP. Byłam trochę zaskoczona i zaczęłam grzebać w necie. Okazało się, że AFP to białko płodowe i ono jest częścią testu, ale potrójnego, a nie podwójnego i najczęściej wykonuje się je w okolicach badań połówkowych. Co prawda czytałam, że ono też może określać ryzyko wad wrodzonych, ale najczęściej było napisane, że ma to sens po 10 tygodniu. No i przestraszyłam się, że się pomylili i zrobili mi nie te badania co trzeba, więc zadzwoniłam tam jeszcze raz i pani z recepcji powiedziała mi, że są wyniki PAPPY, jest b-hcg i oprócz tego jest jeszcze PLGF (czynnik wzrostu łożyska i określenie zagrożenia wczesnego wystąpienia stanu przedrzucawkowego - i to faktycznie wykonuje się w 1 trymestrze) no i właśnie brakuje jeszcze tego AFP. Pani powiedziała, że nie zna się na tym szczególnie i żebym jutro pogadała z lekarzem.

Czy któraś z Was miała też zlecone te badania przy okazji badań prenatalnych 1 trymestru?
Ja mam jutro prenatalne ale pobranie krwi do PAPPY będę miała też jutro przy badaniu... czy któraś z Was tak miała czy wszystkie miałyście pobierana krew wcześniej?
 
Ja mam jutro prenatalne ale pobranie krwi do PAPPY będę miała też jutro przy badaniu... czy któraś z Was tak miała czy wszystkie miałyście pobierana krew wcześniej?
Często jest tak, że pobierają krew tego samego dnia. Ja zapytałam, czy można wcześniej, bo jestem niecierpliwa. Lekarz może wyliczyć te wszystkie ryzyka mając usg i wyniki pappy. Jeśli jutro będziesz miała pobieraną krew, to po prostu będziesz musiała poczekać jeszcze kilka dni, aż dostaniesz ostateczne wyniki.
 
Często jest tak, że pobierają krew tego samego dnia. Ja zapytałam, czy można wcześniej, bo jestem niecierpliwa. Lekarz może wyliczyć te wszystkie ryzyka mając usg i wyniki pappy. Jeśli jutro będziesz miała pobieraną krew, to po prostu będziesz musiała poczekać jeszcze kilka dni, aż dostaniesz ostateczne wyniki.
Oki, dzięki :)
 
Ja mam jutro prenatalne ale pobranie krwi do PAPPY będę miała też jutro przy badaniu... czy któraś z Was tak miała czy wszystkie miałyście pobierana krew wcześniej?
Ja dzisiaj ustalałam prenatalne i też mam pobranie krwi w dniu badania USG. Jestem zadowolona po wizycie bo możemy jechać nad morze 😄😄 dostaliśmy przyzwolenie od pani doktor a maluszki mają już prawie 5cm , nie chciały za bardzo się ruszać dzisiaj. A wgl czy któraś miała taką sytuację z grupą krwi ? Całe życie miałam B Rh+ nawet tak miałam wpisane w książeczce zdrowia a teraz jak miałam robione badania to mi wyszło że mam grupę krwi A Rh+ 🙆🙆
 
A mi nic o pobieraniu krwi nikt nie mówił , zapisał się na prenatalne mam w piątek , tak jak już wam wspominałam mój prowadzący kazał zrobić zwykle usg
 
Jeśli nie miałaś transferu krwi, to albo teraz zle Ci zbadali grupę, albo jak byłaś mała :D Ja widzę, ze w mojej książeczce to moja mama wpisywała swoim pismem i jest tez przekreślenie i poprawka :D
mi lekarz mówił że kobietom w ciąży robi się 2 razy oznaczenia grupy krwi bo w ciąży może się zmienić :)
 
reklama
Jeśli nie miałaś przeszczepu szpiku, to albo teraz zle Ci zbadali grupę, albo jak byłaś mała :D Ja widzę, ze w mojej książeczce to moja mama wpisywała swoim pismem i jest tez przekreślenie i poprawka :D
Nie nie miałam przeszczepu szpiku . Zapytam jeszcze w labolatorium jak pójdę na prenatalne, śmiałam się dzisiaj z mamy mojej właśnie bo wcześniej miałam jej grupę krwi a teraz mam taty i mówię do niej to Ty nie jesteś moją mamą????😅😅😅
 
Do góry