Kurczę tak argumenty i rzeczowa rozmowa owszem. Tylko jak napisałam coś co dla Ciebie jest ok dla mnie jest nie do przeskoczenia. Choćby dlatego, że dla mnie 15 latka musi wyglądac na 15 latkę, a nie 20. Bo nie czarujmy się, bo make up dodaje dzieciom/nastolatkom lat. Ty się zgadasz i ja Cię za to nie krytykuję, to są Twoje dzieci. Mi się to nie podoba i moim zbyt wcześnie na to nie pozwolę, ale jak będzie miała 17 to wezmę pod uwagę jej argumenty
. Zawsze staję w obronie dzieci (nie tylko moich- np jak rodzic daje wychowawczego klapsa)... więc mam nadzieję, że swoich dzieci nie poniżam mówiąc nie. Ja szanuję ich zdanie jak nie chcą czegoś robić i uważam, że są nauczone szanować moje poglądy, które im wpajam.
Ps. Moje malują paznokcie, ale tylko na wakacjach(żeby nie było, że jestem aż taka zła). A starsza na występy też się maluje, bo tego wymaga scena i nie mam z tym problemu.