reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Lutowe 2020

reklama
Serio sporadczny ? U mnie dzień bez kózki to dzień stracony [emoji1787][emoji1787] działam tym co ustami się odciaga. Ale marzy mi się beaba
Ja na razie nic poza standardowa gruszka z Canpola. Taka rozkladana na dwie czesci zeby sie dalo umyc i wyparzyc.
Ale moj jeszcze nie mial zadnego kataru. Tylko sporadyczny gil.
 
U mojej też sporadycznie coś jest. Mówią, że im częściej się oczyszcza tym sluzuwaka więcej produkuje jako barierę ochronną. Szukam alternatywy dla katarka, gdy jesteśmy np w podróży 😉
 
U mojej też sporadycznie coś jest. Mówią, że im częściej się oczyszcza tym sluzuwaka więcej produkuje jako barierę ochronną. Szukam alternatywy dla katarka, gdy jesteśmy np w podróży 😉
My mamy jeszcze ten canpola aspiratorek co ustami sie ciagnie. Bedziemy go brac w podroze ale przy prawdziwym katarze jest meczacy. My tez teraz sporadycznie odciagamy- jak widze ze cos przeszkadza to wpryskuje wode morska i zazwyczaj samo wylatuje albo kichnie albo na brzuszku poloze. Ta rozkrecana gruszka wydaje sie tez niezla na takie sporadyczne akcje
 
Ten co ustami się ciągnie zupełnie odpada. U syna miałam i co chwilę ktoś z nas łapał infekcje od tego. Później doszliśmy, że to przez te ustne odciąganie i zmieniliśmy na katarek. Problem zniknął. Myślę o elektrycznym np z babyono widziałam i wydaje się ok
 
Ten co ustami się ciągnie zupełnie odpada. U syna miałam i co chwilę ktoś z nas łapał infekcje od tego. Później doszliśmy, że to przez te ustne odciąganie i zmieniliśmy na katarek. Problem zniknął. Myślę o elektrycznym np z babyono widziałam i wydaje się ok
Nie no jasne, na choroby lepiej nie. Ale do takich pojedynczych baboli na wyjazdach lub w domu gdy sie nie chce wyciagac odkurzacza da rade.
Ten babyono fajny. Dobre ma opinie? Tylko troche kurcze drogawy.
 
Fakt 100 trzeba dać, ale z drugiej str to połowa ceny katarka i posłuży z 2 czy lata zanim dziecko dokładnie zacznie wydmuchiwać nos. Opinie ma ok, wiadomo na mega katar nie ma nic lepszego niż katarek
 
A ja mam pytanie troche dziwne, z innej beczki. Trzymacie w domu kwiaty? Czy sa jakies ktorych nie mozna przy niemowlaku? Ja mam takie raczej proste w obsludze jak skrzydlokwiaty, dracene, fikusa (ktory podobno jest trujacy). Zastanawiam sie czy zanim Roma zacznie chodzic trzeba im szukac miejscowek na podwyzszeniu
 
reklama
A ja mam pytanie troche dziwne, z innej beczki. Trzymacie w domu kwiaty? Czy sa jakies ktorych nie mozna przy niemowlaku? Ja mam takie raczej proste w obsludze jak skrzydlokwiaty, dracene, fikusa (ktory podobno jest trujacy). Zastanawiam sie czy zanim Roma zacznie chodzic trzeba im szukac miejscowek na podwyzszeniu
Ja mam malo kwiatow i tylko takie co stoja wysoko. Raczej te trujace bym wyzej postawila ;)
 
Do góry