reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
ja dopiero 30 mam wizyte i zobaczymy jak Maluch lezy.. bardziej mysle o tej szyjsce co mi sie skoila , co prawda o 4 mm ale dla mnie to i tak znak ze musze odpoczywac i nie latac na pelnych obrotach .:)
 
Natka jak będziesz się stosować do zaleceń lekarza to będzie dobrze :-)
Ja mam teraz polowkowe w czwartek i kolejna wizytę dopiero 28 października nie wiem jak ja wytrzymam ;-)
 
Bozenko bedzie dobrze nawet nie dopuszczam mysli ze moze byc inaczej;odpoczywam tyle ile sie da. wiec musi byc dobrze. a co do polowkowego rowniez mam 1 pazdziernika wiec musze uzbroic sie w cierpliwosc;)
 
Choco hahahah a żebyś chciała wiedzieć będzie mnie szlak trafiała krew zalewala i zazdrość rozwalala ;-)

Natka ja w poprzedniej ciąży walczylam ze skracająca się szyjka dałam rade do 32 potem jak się skurcze pojawiły i nic nie pomagało to się skończyło cesarka :-( ale ja miałam w ostatnich tygodniach mnóstwo nerwów i to dla tego tak się skończyło . Mam nadzieje ze teraz nic takiego się nie stanie
 
Ostatnia edycja:
Bozenko a duzo ci sie skracala ta szyjka ? bo jak bylam 2.09 to wtedy stwierdzil ze szyjka ma 3,6 tydzien pozniej bylam w szpitalu i szyjka ma ta sama dlugosc. wiec martwic sie martwie zeby tylko donosic do takiego stanu by dzidzia mogla spokojnie przezyc po porodzie
 
reklama
Natka nie pamiętam ale w 20 którymś tygodniu musiałam leżeć jak najwięcej z poduszkami pod dupka i oczywiście leki brałam w szpitalu lądowałam raz w miesiącu ale to też przez wysoka anemię w 26 tygodniu trafiłam z podejrzeniem saczacych się wód gdybym wtedy trafiła na swojego obecnego lekarza miała bym pewnie założony paser i bym donosiła jak do niego trafiłam to była bardzo krótka rozwarcie na pół palca i po jakims miesiącu trafiłam ze skurczami opanowali je na 2 dni tylko na 3 juz nic nie pomogło . Ale tak jak mówię ja miałam wtedy straszne nerwy bo zostałam sama z dzieckiem w ciąży były partner miał ze tak powiem wyje..... na nas zostałam bez kasy bez mieszkania na szybkiego musiałam wynajmować kombinować z kad wziąść na czynsz życie itd wiec swoje te nerwy zrobiły ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-)
 
Do góry