Hej dziewczyny, oj widze, ze dzis nie za bardzo pozytywny dzien.
Magda-kciuki zaciskam, bedzie dobrze! Jestes pod stała kontrola, masz diete, dasz rade, Theo to silny chłopak i taka tez ma mame :-)
Aschlee bidulko, no nieciekawie z ta cukrzyca, ale Ty tez dasz rade. Dieta nie jest taka zła, trzeba tylko byc zdyscyplinowanym, a przynajmniej pomozesz i sobie i dziecku. Zeby tylko insulina nie byla potrzebna.
Ja mam glukoze za 2 tyg. Boje sie jak wyjdzie, bo słodkie uwielbiam i czesto jem po prostu to na co mam ochote, wiec nie wiem jak to bedzie. Na razie przyjmuje zelazo, bo mam lekka anemie, ale magnezu i potasu tez mi brakuje, bo w nocy skórcze łydek mnie łapia, a w dzien czesto drga mi lewa powieka. Ach te nasze mały szkraby-zabieraja nam wszystkie witaminki ;-)
A ja sie wam pochwale, ze byłam dzisiaj na basenie :-) popływałam i o niebo lepiej sie czuje. Mam nadzieje, ze znajde czas i ochote, zeby popluskac sie chociaz raz w tygodniu, bo bardzo mi tego brakuje, no i zadyszki przy tym nie mam ;-)
Bozienka i Kropek a co wam napisać? W Polsce z urzedami sie nie wygra. Szkoda tylko zdrowia i nerwow. Jedyne co mozna zrobic to cierpliwie czekac na rozwoj sprawy, no bo przyspieszyc i tak nie ma jak :-( tylko jak tu normalnie zyc skoro nie ma za co? Porażka...
A reszcie zycze zdrówka i dobrej nocy i lepszego dnia jutrzejszego :-)
A i witam nowa mamusie!