To nie odpakujesz i sprzedaż dalejGdyby to były małe rzeczy, ale ona chce kupić same duże rzeczy, które będą mi zagrażały mieszkanie, a ja dostaję konwulsjiona nawet syna nie słucha, więc nie mam pytań...
reklama
G
gość _199
Gość
Haha tak trzeba będzie zrobićTo nie odpakujesz i sprzedaż dalej![]()
Czarek musi się lubić z kombinezonem przez dłuższy czas, bo mam całą szafę kombinezonów w różnych rozmiarach po dzieciach siostry plus te, które sama mu kupiłamJa nie mam kombinezona, młody w nim ciągle płacze, mamy tylko kurtkę, a w spacerówce nie będę miała niestety ochraniacza na nóżki :/
Kurde dziewczyny powiem wam że idą święta i roczek i już chodzę WKUR*$&. Teściowa się pyta co chce dla młodego, to jej mówię, to ona wymyślą że dzieci tego nie lubią, to jest beznadziejne itp. czy ona musi narzucać swoje zdanie ? Widziała go może z sześć razy i nie wie czym on się bawi, co lubi, a i tak mnie poucza... No i kupi oczywiście to co chce mu kupić, a nie to co ja bym dla niego chciała.
Już mi się nie chce tego roczku robić, serio..
Teściowej nie zazdroszczę, niewiele można zrobić z takimi osobami. U mnie z kolei prababcia (babcia chłopaka) lubi się narzucać co do jedzenia. Już mu zaplanowała, że chwilę po skończeniu roczku będzie jadł jej "tort" (czyli kupny biszkopt z galaretką) i poliże kocie języczki (wtf?
G
gość _199
Gość
Mam akurat przed blokiem dom samotnej matkiSprytniejak zapyta co z nimi zrobiłaś to powiedz że oddałaś do domu dziecka bo wam to niepotrzebne
![]()
Fuj co to jest ? Mi już pwoiedziala, ze ona na pewno będzie młodego pasła słodyczami, wbrew mojej woli. Dlatego dziecka jej nigdy nie dam..poliże kocie języczki
G
gość _199
Gość
Ale ma piękne oczyA tak się zakończyło dzisiejsze śniadankoI weź tu pozwól dziecku wsadzić rękę do miski
Ale grunt, że zabawa była świetna
![]()
A moja Hania bedzie znała słodycze. Tylko ja będę od kontroli ile i co
na roczek zje swój tort a na tłusty czwartek paczka
nie bd znała słodkich napoi ale jakiś batonik czy biszkopcik niech sobie zje czasami 
baske wychowałam, że zna słodycze i lubi ale zawsze pyta czy może ciastko.
To są takie czekoladki, w sumie zwykła czekolada w formie kocich języczków, ta bombonierka mi się kojarzy właśnie z czasami komuny. Ja tam osobiście zbytnio tego nie lubię, ale co jakiś czas od niej to dostajemy, ostatnio na mikołajki nam dała i właśnie mówiła, że niedługo Czarek będzie mógł polizaćMam akurat przed blokiem dom samotnej matki
Fuj co to jest ? Mi już pwoiedziala, ze ona na pewno będzie młodego pasła słodyczami, wbrew mojej woli. Dlatego dziecka jej nigdy nie dam..
reklama
Się dzisiaj śmiałam, że chociaż te oczy po mnie zostanąAle ma piękne oczyaco jadł dobrego ??
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: