A
ambewa
Gość
No co Ty Joasiek!!! Nie za wcześnie trochę??? Nie stresuj mnie, widzę że masz termin na 18-tego, ja mam dzień później (19 luty) i tak sie jakoś złożyło, że też właśnie wróciłam od gina
Powiedział mi żeby jeszcze jakiś tydzień poczekać, więc może jeszcze Ty też poczekaj tydzień, poza tym to niesprawiedliwe, że będziesz już łaskotać po piętkach ;-)
Powiedział mi żeby jeszcze jakiś tydzień poczekać, więc może jeszcze Ty też poczekaj tydzień, poza tym to niesprawiedliwe, że będziesz już łaskotać po piętkach ;-)
no ale malutka postanowila ze to jeszcze nie dzis.
Ja od początku miałam problemy z tą ciążą, w sumie przeleżałam w łóżku 4,5 miesiąca żeby ją donosić
Na początku krwawienia, a w 7 miesiącu szyjka macicy skróciła mi się do PÓŁ centymetra, więc lekarz kazał leżeć plackiem bo to groziło szybkim przedwczesnym porodem (nie miałam załozonych żadnych szwów ani nic innego). Położyłam się więc jak zalecił i tak przeleżałam 2 miesiące dzięki czemu szyjka stanęła na tych pół cm.
Zreszta pamiętam jak już daaaawno temu, dobrych kilka lat wstecz, lekarz mi przy badaniu mówił że będę miała problemy z donoszeniem ciąży, no ale udało się 
). gdyby dzisiaj sie okazalo ze trzeba ciaze zakonczyc to szyjka mi sie nie otworzy po oksytcynie. w gre wchodzi tylko cc:-( i teraz mam kilka dni na te czopki i seks i wcale nie jakis super delikatny

