reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2012

Mina29 rozumiem Cię. Ja poroniłam dwa razy jeszcze przed urodzeniem synka. Ale tak jak pisze soglam - "tylko spokój i pozytywne myślenie nas uratuje" :) Chociaż przyznam się Wam, że dzisiaj nad ranem dwa razy biegłam do wc, zobaczyć czy aby na pewno nie dostałam @ (cały czas pobolewa mnie brzuch i to mnie martwi) i raczej nie myślałam wtedy pozytywnie. A do lekarza będę się zapisywała dopiero jutro :/
I tak to jest jakoś, że pomimo tego, że dzidzia nie planowana, to po pierwszym wczorajszym szoku już mam totalnego hopla na punkcie zawartości brzuszka i doczekać się nie mogę pierwszego usg :-)
 
reklama
no właśnie, ten niepokój.. ja ciągle czuję wilgoć i latam do wc sprawdzić..masakra.. tylko nie wiem czy już iśc do lekarza.. chyba poczekam na 2 wynik bety..
 
Cześć dziewczyny,

Ja mam co rusz odmienne stany. To już w myślach mebluje pokoik dla dziecka, to za chwile panikuje czy wszystko będzie dobrze i czy fasolka wytrzyma.

W pracy jeszcze nikt nie wie, czekam do 12 tygodnia. Z drugiej jednak strony mam strasznie stresującą prace i najchętniej już bym poszła na zwolnienie lekarskie żeby nie zaszkodzić niepotrzebnymi nerwami.

Hormony dają się we znaki :-) Rozklejam się na widok bobasa albo kobiety z brzuchem i mam ochotę chwalić się że ja też będę mamą. Później czytam o historiach kobiet które po kilka razy poroniły ( w mojej rodzinie tez były takie przypadki) i znów panika. A najgorsze że mój narzeczony wraca dopiero za dwa tygodnie (jeszcze nic nie wie) i nie mam z kim się dzielić wszystkimi rozterkami :-(
 
ja biorę kwas foliowy 3 tabletki dziennie, zlecenie gina.. i acard 1x1.. zalecenie endokrynologa-ginekologa po badaniach hormonalnych po poronieniach.. podejrzewa zespół antyfosfolipidowy. chyba jednak polecę do gina może mi jeszcze heparynę przepisze
 
w poniedziałek zadzwonię i umówię się na wizytę do gina, między czasie zrobię betę..
a jeszcze stresa mam bo ok wt-śr będę miała odpowiedź czy dostałam pracę.. koszmar czekania.
A muszę szybko coś znaleźć bo zasiłek dla bezrobotnych ostatni już w czerwcu dostałam i kicha z kasą.
 
U mnie juz dziś troszke lepiej, plamienia prawie ustały...humor troszke sie poprawił, chociaz jak tylko widze jakąs reklame z dziecmi to rozklejam sie niemiłosiernie...za namową dziewczyn z innego watku nawet wkleiłam suwaczek...:) teoretycznie to powinien byc juz prawie 6 tydzien ciązy, ale po tym pierwszym usg lekarz powiedział, że to bardzo młoda ciąza wiec troszke sobie przesunelam (mam b.dlugie cykle)
Prawda jest taka ze co ma byc to bedzie...i probuje za namową Soglam wierzyć, że wszystko bedzie dobrze i za kilka/kilkanascie tygodni bede tutaj z Wami dyskutowac o wyprawce, wózkach i ubraniach ciążowych...:)
 
reklama
cześć dziewczyny ja się zgadzam z poprzedniczką pozytywne nastawienie jest najważniejsze... Dołaczam do Was lutówek ;-) Dowiedziałam się dość wcześnie bo nie mogłam wytrzymać i pierwszy test zrobiłam 10dni po owulacji(2blada kreseczka) po 2 dniach już była wyraźna. To był drugi cykl starań planowanego już od dawna dzidziusia.Mieszkam w IE i kupiłam testy FIRST RESPONSE powlecam wszystkim w IE i UK bardzo czułe. Ostatnia @ 5.05 kalkulatory pokazuje termin na 8 luty,ale położna powiedziała że do daty ostatniej @dodaje się 7dni i 9 miesiecy przy regularnych 28d okresach.Zapłodnienie 19-20maj wiec tak naprawde sama nie wiem kiedy dokładny termin. Tu się pochwalę że wczoraj na usg czyli 5tyg2d wiedziałam pęcherzyk 8mm. Wracam do gina za ok.2 tygodnie zobaczyc serducho;-)
 
Do góry