geniusia to może na razie nie tykaj męża na wszelki wypadek
ja też muszę zmienić pracę bo przenoszą nas do Katowic a taki dojeżdzanie jak dla mnie odpada więc czeka mnie szukanie ale na razie o tym nie myślę bo i tak nic nie zmienię i nie przyśpieszę, musi być dobrze...
Antila - to widzę, że Twój organizm też zapomniał o porodzie...tylko Twój ma dłuższą już amnezję...a jak z Anią? w jakim czasie ją urodziłaś? też po terminie czy wcześniej? I w ogóle gdzie rodzisz bo chyba nie pytałam Cię o to? a jesli tak to chyba przeoczyłam
ja też muszę zmienić pracę bo przenoszą nas do Katowic a taki dojeżdzanie jak dla mnie odpada więc czeka mnie szukanie ale na razie o tym nie myślę bo i tak nic nie zmienię i nie przyśpieszę, musi być dobrze...
Antila - to widzę, że Twój organizm też zapomniał o porodzie...tylko Twój ma dłuższą już amnezję...a jak z Anią? w jakim czasie ją urodziłaś? też po terminie czy wcześniej? I w ogóle gdzie rodzisz bo chyba nie pytałam Cię o to? a jesli tak to chyba przeoczyłam

, wczoraj to prawie nogę na zewnątrz wypchnął, no może na 5cm. Jutro mogę już rodzić, ale w niedzielę najlepiej rano, bo znów się liga zaczęła
może do Wielkanocy urodzę
. Martwię się bólem głowy, nigdy mnie nie boli, a od kilku dni na wieczór tył głowy mnie boli. No i rwa kulszowa od kaszlu jak złapie, to wyję z bólu, powietrza złapać nie mogę a o ruszeniu się z miejsca to mogę zapomnieć. 

. Trzymam kciuki by na Inflanckiej się powiodło.