reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2015

Wymioty miałam do środy... Przynajmniej jeszcze raz dziennie... A teraz w szpitalu miałam nakaz leżenia i z tych emocji minęło mi wszystko. za to dziś trochę jeszcze mnie mdli. Ale to już luzik w stosunku do tego co było.

Powoli ustępują te mało przyjemne dolegliwości;-) u mnie też lepiej. Tylko mdłości.
I teraz to ciągłe bieganie na siusiu mnie męczy:-(
 
reklama
Wiecie co, czwartek był najgorszym dniem w naszym życiu...
Czekałam na windę i czułam, że krew ze mnie wciąż wypływa. Byłam przerażona przez co wystraszyłam tez mojego S. Płakałam mu w rękaw i krzyczalam dlaczego ta cholerna winda tak wolno zjeżdża w dół. A na oddziale, oni maja czas... Zamiast mnie zbadać to ona mi siusiać do kubka każe :( no komedia i dramat zarazem. uspokoilam się chyba tak naprawdę dopiero w piątek wieczorem gdy naprawdę rzeczowa lekarką zabrała mnie na badania i usg. Dopiero wtedy dowiedziałam się skąd pochodzi krwawienie. Bo wcześniej sami tego nie wiedzieli. Bezpośrednio pod maluszkiem był krwiaczek, który dzień wcześniej wyglądał jakby to był worek owodniowy maluszka. Dopiero gdy ta krew zeszła i krwiak się zmniejszył zobaczyliśmy go jako ciemny punkt na usg.
Teraz czekam na obchod i zobaczymy czy mnie puszcza do domu. Pielęgniarki mówią, że pewnie jeszcze przed wyjściem mnie zbadaja... Ech, no niech robią co chcą, od soboty nie krwawie nie plamie wiec chciałbym do domku już...
 
Czarnulka współczuję takiej akcji.. teraz już musi być wszystko ok. Widziałam fotkę maluszka:-)cudny! Życzę szybkiego powrotu do domku i odpoczywaj!

katagorka ja Cię doskonale rozumiem.. dzisiaj w nocy wstawałam 3 razy.. jestem nieprzytomna..

Kiedy macie usg genetyczne? ja 21.10
 
Oj czarnulka współczuje ale dobrze ze wszystko dobrze , który to Twój tydzień?

Suselku musze sie umówić za ok 1.5 tyg i tez będę skakać. Radości
Chociaż mi objawy cycki nadal rosną bolą coś strasznego No i rano mdłości ogromne na szczescie bez wymiotowania

Obiad wczoraj ogromna ochota na męża czego od początku nie było miałam obniżone libido ;) moze stres myśle ze tak a czym bliżej do 12 trochę schodzi
Jutro rano mam kolejna wizyte związana z cukrem
Musze konsultować z 2 lekarzem bo chce mieć pewność ze robie dobrze w końcu to moja dzidzia i moja decyzja

No i ciekawa jestem kto siedzi pod moim serduszkiem bo mam porzeczucia raz takie raz takie ;)

Miłego dnia gonie na dalszy ciąg kursu ze strzyżenia uf :(
 
Dziękuję dziewczyny :*

W piątek skończyłam 10 tc i zaczęliśmy 11tc :)

Mówią, że w 1 trymestrze ciąży zdarzają się krwiaczki. No akurat pecha miałam, że u mnie on pękł.

Jestem po obchodzie jeszcze mam dzisiaj zostać i jutro do domu
 
Czarnulka, dobrze że wszystko się wyjaśniło i że z baby wszystko jest ok. Współczuję Ci tych nerwów i strachu... życzę abyś szybciutko wróciła do domu.
 
Ah, witam Was poniedziałkowo dziewczyny. Nie zaglądam tu codziennie, brak czasu :(
U mnie już za chwilkę będzie 12 tydzień.... Nie mogę się doczekać kolejnego usg, niedawno odkryłam, że przestaję mieścić się w niektóre ciuchy, szczególnie firmowe (noszę strój firmowy w pracy). Brzuszek już jest widoczny, już ciążę za chwilkę będzie widać :)
 
Czarnulka współczuję tego co przeszłaś. Dobrze, że wszystko już ok.

Wszystkie robicie usg genetyczne? Ja prowadzę ciążę na nfz i mam umówioną wizytę na usg za dwa tygodnie ale zwykłe. Skierowanie na genetyczne podobno dostaje się jak są wskazania abo kobieta jest w grupie ryzyka.

"Do udziału w programie bezpłatnych (opłacanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia) badań prenatalnych uprawnione są kobiety, spełniające co najmniej jedno z poniższych kryteriów:
  • wiek powyżej 35 lat
  • wystąpienie w poprzedniej ciąży aberracji chromosomowej płodu lub dziecka
  • stwierdzenie strukturalnych aberracji chromoso-mowych u ciężarnej lub u ojca dziecka
  • wysokie ryzyko urodzenia dziecka dotkniętego chorobą uwarunkowaną genetycznie
  • nieprawidłowy wynik badania USG lub badań biochemicznych, wskazujący na zwiększone ryzyko aberracji chromosomowej lub wady płodu."
Mnie się więc nie należy...Zastanawiam się więc czy nie umówić się gdzieś prywatnie póki jeszcze jest czas.
 
reklama
Cześć dziewczyny!

Jakoś udało mi się przejrzeć co działo się w weekend, ale już połowy nie pamiętam :D

Nasz wypad w góry był całkiem spoko, ciśnienie nie dokuczało, ale żeby przejść całe Krupówki musiałam robić 3 postoje (posiadówy) na ławeczkach :) Miałam wrażenie jakbym była objuczona jak wielbłąd :) Poza tym mieszkaliśmy w domku z drewnianymi podłogami, a nad nami w sobotę wprowadziła się jakaś mega-napalona para... Do 0.30 nie dali nam spać, a potem jak usnęłam, to gdzieś nad ranem o 5tej znowu się obudzili i znowu bzzzzzzzz... i znowu wszystko strzelało, trzeszczało itp :D Potem całą niedzielę chodziłam z zapałkami w oczach :D
O dziwo pęcherz nie dokuczał. Pogoda piękna, ludzi masa. Ogólnie - warto było :)
 
Do góry