reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Kwiateczek, nie bardzo wiem, ale wydaje mi się że można jeśli nie ma w ulotce w przeciwwskazaniach, że nie można podawać razem z solą :baffled:
 
reklama
Witam.
kwiateczek- aż serce ściska . Biedny Kondzio :-( Tak bym chciała Wam jakoś pomóc ale nie wiem jak.
Nie odpowiem Ci na pytanie , pojęcia nie mam.
Pisałaś ,ze już 2 kg zszedł, na takiego chłopaczka to tak dużo. Głupie konowały.
 
Szopek no wlasnie nie 2 kg.nie wiem jak nasza waga zwazyla:no:lekko ponad kilogram spadl.ale wyglada tak chudo ze szok.nozki ma jak moje nadgarstki:no:taki jest biedny:-(serce mi peka.nie moge sama jesc wiedza ze on nie je.mama jutro ma mi wyslac leki,nie wiem czemu nie pomyslalam od razu tylko zeby do soboty doszly a tym czasem do soboty....:confused:tylko wyc mi sie chce bo nie moge mu pomoc.jak tak dalej bedzie to jest bledne kolo ktore wkrotce zle sie skonczy bo on troche zje,troche wypije i wszytsko oddaje,nic mu sie w zoaladku nie trzyma.tak jak polknie zaraz wydali:-(jak ja mam wytrzymac 10 dni lub wiecej...a jak sie nie zmieni to co dalej?co z nim...:-:)-:)-(jak zawsze biegal,chodzic nie umie to teraz ledwo chodzi,czasem sie wrecz zawraca....najgorsza ta bezsilnosc.rozumie chorobe 3-4 dni ale tyle,codzien rano mam nadzieje ze juz mu przeszo,jak kiedys przy 3dniowce a tu zachwile kupa jest po szyje:-(i slysze ze sie zmniejsza,ze przejdzie to normalnie noz mi sie otwiera.ciekawe co powiedza po 10dniach....pytalam sie o przeswietlenie brzuszka to nie ma potrzeby.... i tak w kolo:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:ide spac bo padam,spalam 2-3 godz juz sama nie wiem.mam nadzieje ze u was wszystkich dobrze bo nawet podczytalam.:baffled:
 
Kwiateczku nie ma tam innego szpitala??? Na co oni czekaja??? Że za mało odwodnony to nie ma sensu podawać kroplówki:szok::wściekła/y::wściekła/y:, a później jak się konkretnie odwodni to pewnie nie założą wenflonu bo będzie ciężko. Przecież dla Kondzia ten spadek wagi to jakieś 10% jego masy ciała a to dużo dla takiego dziecka. Zrobili chociaż jakieś badania ??? Przecież musi być jakaś przyczyna ,że dziecko ma tak silne objawy. A po 10 dniach takiej biegunki i wymiotów to może się tragicznie skończyć. Oby Kondziowi samo jakoś przeszło bo widać na pomoc lekarską tam nie możecie liczyć :-:)wściekła/y:.
 
Witam
Mm my wlasnie pojechalismy do innego szpitala bo tu u nas to jest tylko taki w razie wypadku,w sumie to jak nasza przechodnia POLSKA.czekasz w kolejce na wizyte a jak jest zle to wysylaja do tego drugiego,tam gdzie teraz bylismy.To duzy szpital a u nas to taka tylko izba przyjec,nie ma sal.Tam nnas wzieli w koncu na pediatrie,widzielismy sie pediatra,zbadali go,sparwdzili cukier,temtp,zbadali brzuch...wczoraj wzieli kupe i tyle.czekam na tel co z ta kupa.czywiscie zadzwonia jak cos bedzie nie tak.maja mi przyslac kgos do domu,ciekawe kto to bedzie.maja sprawdzic jak zyjemy.G nie zrozumial dokladnie bo ja bylam u innego lekarza.zobaczymy.
Wczoraj dawalam mu smecte co chwile,dzis juz zrobil kupe ale jeszcze nie tak duzo,przynajmniej nie przelalo go.zobaczymy co dalej.boshhh mam nadzieje ze bedzie dobrzez bo jak pomysle ze mam tam wrocic to nie wiem.tAM BYLO KILKA DZIECI Z TAKIMI OBJAWAMI,dwoje polakow w tym jeszcze.Trzeci mial zabieg na przepukline.reszta nie wiem ale plakaly dzieci w nocy bardzo a jedno tak kaszlalo ze nie wiem kiedy oddychalo:no:nie wiem co gorsze...:no:
Kondzio dzis zywszy jest ale tak codziennie jest na chwile a potem poleci i on pada.mam tylko te smecte i w niej nadzieje.moja mam byla wczoraj u lekarki naszej.poszla do domu.Powiedziala ze byla neptyk ale ze smecta jest do niczego:baffled:ma dzis wyslac mi cos.mam nadzieje ze nam pomoze:sorry:
 
Kwiateczek brak mi slow na te szpitale jej biedny Kondzio...:-:)-:)-( Ja chyba z tej nie mocy to bym ich tam zakrzyczala:wściekła/y::wściekła/y: i dziwi mnie dlaczego nie zrobili mu badan przeciez to szpital tam juz sie zglasza czlowiek z ciezkimi sprawami:wściekła/y::wściekła/y: Smekte mozesz podawac ale nie daj mu z woda sama rozrob w czyms slodkim wodzie slodzonej i dodaj kompotu albo czegos zeby w smaku bylo lepsze...i do jedzenie zrob mu sama marchewke z ryzem gotowane. niech nawet 2 lyzeczki zje jak moj mial taka bbiegunke to to tylko kazali mu dawac jesc .. jej juz nie wiem nawet co powiedziec przeciez takiemu maluszkowi moze sie cos stac po takim czasie dlugim:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a ja w pracy sobie siedze do 11 mam czas... i wracam do domku wietrze bo malowalismy pokoj i musze znow cos lyknac bo mam normalnie zapchane cale zatoki:baffled::baffled::baffled:
 
Kamilka jedni mowias zeby dawac jesc,drudzy tylko ze pic.W szpitalu powiedzielei ze ma pic a jesc jesli nie chce to nie, do tyg moze nie jesc:baffled:ale ma pic duzo_On chce jesc bo wola ale zaraz cos go w zoladku zakreci i staeka.juz zrobil 3 razy kupe no ale nie az tak duuuuzo jak wczesniej.chyba smecta zaczyna dzialac.wczoraj co chwile mu wstrzykiwalam wiec moze cos da.ide bo i zostala jedna pielucha i pol paczki chusteczek.musze jeszcz eauto na przeglad po drodze zaprowadzic.Kupilismy Tigre od znajomego ale trzeba przeglad zrobic:baffled:i troche do zrobienia jest.w sobote ide do pracy na 17ta a po nocy nie wiem jak wroce.na bank do soboty nie zrobia auta bo pare rzeczyt jest do zrobienia:baffled:oki lece.
 
Dzień dobry kochane Majówki!!
Ależ pustki na forum! Pewnie wszystkie korzystacie z pogody :tak:

Kwiateczku, dużo dużo zdrówka dla Kondzia!!! Mam nadzieję, że jest choć trochę lepiej?

Kamilko, gratuluję zakupu auta :tak::tak: Lubię Opelki - sama jeździłam 9 lat Astrą, a Tigra jest śliczna :-)

U mnie dziś dla odmiany praca hahaha poza tym fryzjer, powinnam zrobić zakupy ale nie wiem jak i kiedy bo dużo pracy..... a jeszcze muszę sobie kupić spodnie bo już nie mam w czym chodzić. Tylko czasu brak ;-)
Pozdrawiam serdecznie i cieplutko!!
 
reklama
Witajcie.

Kwiateczek, przeczytałam na zamkniętym, że Kondzio już lepiej :tak: Bardzo się cieszę :-)

Panistepelek, jeśli nas podczytujesz, odezwij się.

A ja się pochwalę - skończyłam pracę :-), w wielkich bólach została zatwierdzona przez szaloną promotorkę, dziwną kobietę, i dzisiaj drukuję. Muszę jechać ją złożyć, ale to chyba w poniedziałek, bo mam czas do 31 marca. Obrona w połowie kwietnia.
 
Do góry