ja jestem w grupie tych mniej przejmujących się, czyli lista zakupów u mnie jeszcze dłuuuuuuga,
ale miło poczytać u Was co już kupiłyście, dzięki Wam wiem o jakiś tam podkładach czy majtkach siatkowych, nie wspominając o jakiś fridach i tym podobnych kosmicznych sprawach, o jakich nie mam zielonego pojęcia.... sama bym nie wymyśliła, że coś takiego będzie potrzebne



ja właśnie mam trochę odwrotnie do Was, bo nawet jak Malutka wyskoczy wcześniej i będę do tyłu z jakimiś zakupami, to zakładam, że wtedy się dokupi szybko... i że nawet jak mój mąż niezbyt obeznany, to nagła sytuacja wymusi na nim znajomość tematu

mogę na niego liczyć
poza tym ja np. wózek chcę kupić dopiero PO porodzie, bo nie będzie mi w pierwszych dniach potrzebny
ale już w styczniu chciałabym kupić komodę na rzeczy dla Zosieńki
bo jak coś tam kupię, to nie mam gdzie tego magazynować ;-)
tak więc wyluzowana jestem :-)
i te dwa miesiące przed nami wydają mi się wiekami (pewnie bo nie mogę się już doczekać)