reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mały terrorysta?!

reklama
Hej dziewczyny! Bunt dwulatka nie jest tym, co mamy lubią najbardziej:) i chyba najlepiej przeczekać. Spokój i konsekwencja to najważniejsze rzeczy, z tym, że czasem ciężkie do wykonania. Ja swojej tłumaczę, że np jak nie bedzie chciała się ubrać to nie pójdzie na spacer lub jeżeli jeszcze raz sypnie piaskiem to idziemy do domu i jeżeli to zrobi to zabieram ją do domu. Po dwóch razach zaczęły moje słowa przynosić skutek.
 
to prawda konsekwencja skutkuje,
u nas jest już sporo lepiej
choć staram się nie zapeszać
synek zaczyna sobie radzić z kontrolowaniem
swojego temperamentu
aż nie mogę uwierzyć że taki już mądry z niego chłopiec :cool2:
 
U MNIE to z samego rańca Maja krzyczy "mamusiu włącz mi bajeczke"jak nie chcę włączyć bo jest 6rano to oczywiście krzyk ,płacz i jęczenie które doprowadza mnie do szału.Do 7 jestem twarda a potem wstaje i włączam telewizor,robie kawe i ide do łazienki ochłonąć.Ostatnio jest lepiej ja zrobiłam się mniej ustępliwa i to pewnie dlatego.Teraz mam wiekszy problem zaczeła się jąkać i nie wiem czy to próba zwrócenia na siebie uwagi czy naprawde mamy problem.........?:no:
 
u nas też tak było ale stanowczo zrobilam z tym porządek i teraz już jest lepiej, ale my mamy inną sytuację bo mieszkamy z teściami i teść strasznie ją rozpieszcza i nic nie pomaga że mu tłumaczymy z mężem że ma tego nie robić,:-( no ale wystarczy że ja jestem na straży porządku i jest spokój a jak mała zaczyna krzyczeć to musi iść do innego pokoju aż przestanie krzyczeć :tak: (kilka minut zazwyczaj)
 
Dziewczyny wiem co to znaczy moja córeczka terroryzuje mnie od samego początku odrazu jest larmo jak ją wsadzam do łóżeczka niekiedy mam jej dosyć ale staram sie być spokojna a jak mam nerwy to na chwile wychodze żeby sie uspokoić:-)
 
aniaslu dzięki
b117077430145c8991db9b69.gif


przeczytałam mężowi

ciekawe pomysły, niektóre już przepracowaliśmy

łatwo nie jest

ale się staramy ;-)
 
czyli nie jestem sama:-), ale fajnie. moja inka kończy za 12 dni roczek ale chyba w prezencie wezwię jej supernianie bo to co teraz wyprawia poprostu przechodzi ludzkie pojęcie. krzyki rozkładanie się na ziemi i bóg wie co jeszcze jeżeli coś nie idzie po jej mysli a tu dopiero roczek a co dalej????:szok:
 
reklama
Dziewczyny wiem co to znaczy moja córeczka terroryzuje mnie od samego początku odrazu jest larmo jak ją wsadzam do łóżeczka niekiedy mam jej dosyć ale staram sie być spokojna a jak mam nerwy to na chwile wychodze żeby sie uspokoić:-)
jak miło wiedzieć,ze nie tylko moja dwulatka;-) jest małą terrorystkom.!!!Wielkie dzięki za światełko w tunelu..hihi
 
Do góry