reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Mama u lekarza

lajfik hehe Masz racje. Ja pewnie i tak robiłabym sobie badania tak jak w polsce co miesiac i szukala po internecie co jeszcze powinno się w ciąży robić. Wtedy internet stałby się moim lekarzem :D
 
reklama
habcia nie masz racji nie trzeba robić badań co miesiąc, poza tym chodziło mi o to że tak chwal;isz swój Ujastek na swoich ginekologów narzekasz a to tak jak pisałam powinni Ci zrobić w szpitalu.
To jest niebezpieczna bakteria ale dziecko może zakazić się nią tylko przy porodzie czasem też przy cesarce, dlatego podczas porodu podaje się antybiotyk matce i po urodzeniu dziecku.

Ja w pierwszej ciąży miałam robiony w 24/25 tydzień ciąży i nie skierowała mnie moja lekarka tylko szpital gdzie trafiłam ze skierowaniem od niej z powodu tych skurcz. Dlatego habcia nie podchodź zbyt krytycznie do swoich lekarzy bo to że miałas ich już 4 może świadczyć nie o ich niekompetencji tylko o tym że doszukujesz się igły w stogu siana albo chcesz być mądrzejsza od nich a tak nie jest, żadna z nas nie jest mądrzejsza od lekarza no chyba że mamy tu jakiegoś ukrytego lekarza:-);-). Nie obraź się za to co napisałam ale chyba sama nie wiesz czego do końca chcesz i na siłę szukasz sobie chorób żeby tylko panikować, mam nadzieję że u dzieciątla nie będziesz tego robić.

megusek to trzymam kciuki żeby nie było już tego paskudztwa. Ja też będę miała w styczniu robiony posiew żeby zobaczyć co i jak wygląda
 
habcia - poproszę o numer telefonu do Twojego mężusia! Zadzwonię i powiem mu, żeby Ci net odłączył do porodu. Miałabyś wtedy święty spokój i pewnie jeszcze przenosiłabyś ciążę minimum o tydzień! Wiem, że jest dużo różnych dziwnych przypadków w ciąży, ale zrozum, że nie każdy musi dotyczyć Ciebie! Wyluzuj kobieto! :-)

Dzisiaj odebrałam wyniki moczu. A w ogóle, to nie pisałam Wam jaka jestem zdolna bestia :) Poszłam oddac TYLKO MOCZ, (a oddaje prywatnie) i Pani pyta co chcę :> a ja mówię, że standard. Na co ona: Jest Pani w ciąży? No to morfologia, cukier itp? A ja na to, że tak. Zapłaciłam, dostałam kwitek, podziekowałam i wychodze :-) a Pani za mną krzyczy, że jeszcze krew muszę oddać :-D A ja na to, że nie, bo chciałam tylko mocz :-) A ona na to, że pytała, ja się zgodziłam i teraz nie mam wyjścia. Ale to nic, bo byłam po śniadaniu więc badnia będą troszkę fałszywe.
Dzisiaj odebrałam wyniki. Posiew moczu idealny - żadnych bakterii (żurawinka spisała się na medal!) W ogóle, to takich wyników moczu w trakcie ciąży jeszcze nie miałam. A co do krwi "nie na czczo" - wszystko w porządku, ale glukoza za niska. Więc jak? Po śniadaniu i jeszcze taka niska? nie czaję :confused: W środę się dowiem o co chodzi.
 
:) Nie obrażam się. Zdaję sobie sprawę, z tego, że jestem troche przewrażliwiona. Może to z powodu ostatnich doświadczeń mojej mamy. Jej nie zrobiono wielu podstawowych badań. Urodziła dziecko z hipotrofia. A jesliby na sile nie prosila lekarza o cesarkę to Ola by nie przezyła. ;/ Po porodzie okazało się, że lozysko było nie wydolne, stare, a Ola od paru tyg. nie przybierała na wadze. :(
 
ja juz dawno przestałam czytac rózne informacje na necie, po co sie niepotrzebnie denerwować. Mój lekarz też nic nie wspominał o wymazie, wizyty mam tylko co miesiąc choć do porodu tylko 6 tyg zostało. Ufam mojej pani doktor i mysle, ze wie co robi. Jest juz przecież lekarzem od wielu lat, a na necie to mozna pełna głupot wyczytać.
 
Tak, internet zdecydowanie napędza histerię. Jak zaczęły mi się skurcze, siedziałam na wcześniakach i szukałam informacji o porodach przedwczesnych. Ale wiem ,że mimo to szyjka długaśna i mimo ciągłych skurczy od kilku tygodni mam luz psychiczny, myślę pozytywnie:)
Trudno uwierzyć, że każda ciąża jest inna, dlatego po części rozumiem Habcię, ale naprawdę ja już wiem, że każa kobieta to bardzo indywidualna jednostka.
Nie doszukuj się choroby bo się umęczysz, a ciąża powinna być najpiękniejsym okresem. Zauważ że jak byłaś w 25 tyg. to wszystko się zaczęło, i nic Ci dalej nie jest. Dzidzia rośnie, wszyscy zdrowi:)Uwierz że doczekasz szczęśliwego zakończenia, a nie udawaj nam tutaj zespołu Munchhausena. Polecam książkę " Mama kazała mi chorować" od razu każdej z nas odechce się doszukiwać u siebie i innych chorób.
 
Tutaj w czasie ciazy 2 razy jest badanie krwi a moczu wcale,chyba ze nalegasz bardzo.Nikt obciazenia glukoza nie robi(mi robili bo powiedzialam ze mialam w pierwszej ciazy cukrzyce,takze zlitowali sie).
Najgorsze jest to wyszlam ze szpitala i zaczelo mnie swedziec(nie powiem gdzie hehehe):zawstydzona/y:.Jak nie urok to ...to drugie:rofl2:
Najlepsze jest to,ze jak poszlam na kontrole do lekarza to czulam sie super,zero skurczy a tu lekarka takie info-pani szyjki juz nie ma!!Jakbym miala kontrole pozniej to nie wiem co by bylo.
 
reklama
Kamylka szok! strasznie! Szkoda, że dopiero teraz to wykryli. Strasznie tam olewaja pacjentów ;/ Skoro nie mialaś, żadnych skurczy to pewnie masz niewydolność szyjki macicy i mogliby zalożyc Ci pessar, lub szew.
 
Do góry