reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Truskawkowa u mnie już się zaczęło podbieranie kosmetyków. Z czasem przyjdzie pora na ciuchy. Ale ja pocieszam się tym, że to działa w obie strony :tak:
 
reklama
U nas w porzadku, maly przesypia praktycznie cale noce, ok ok 21 do 5-7 roznie, odpukac zeby sie to nie zmienilo!

Buuuuu....Ja też tak chcę:tak:

Laski ja się wkur.... na kaszel starszaka i pognałam dzis do pulmonologa i co?? i okazalo się, że to raczej nie alergia, a niedoleczenie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ropna wydzielina głęboko w nosie i wszystko zatrzymuje się na krtani- dlatego kaszel, zapalenie krtani, zatkany nos itd.....wszystko ładnie pięknie tylko po jaką cholerę pediatra faszeruje dzieciaka lekami przeciwalergicznymi, a do specjalisty nie wyśle???!!!!!! Mało tego wszelakie inhalacje które mieliśmy tylko zaleczały chorobę, a przy pierwszej lepszej okazji wszystko wracało........
A ze mnie dupa nie matka, że ja się wcześniej nie zorientowałam i nie poszłam do owej pulmonolog:angry::angry::wściekła/y::wściekła/y:
Ale nic to, dała leki i zobaczymy co to będzie-mam nadzieję, że już skończy się ten przeklęty kaszel:baffled:

Z nowości------od dziś ( tak od dziś:tak::tak:) jestem na diecie:-D:-D Bo 10 sierpnia chrzczę juniora i jakoś wyglądać trzeba:baffled:

Nie ma to jak dobry lekarz:confused2:. Trzymam kciuki, żeby teraz starszak się wyleczył do końca. I za wytrwałość w diecie również:-)


Dzięki Bogu w nocy śpi już po 6h i potem już 3h


Loka znajoma dietetyk mówiła że żeby przestawić dziecko na odpowiedni tryb nocny to należy zwiększyć dawki pokarmu przed snem a powoli zmniejszać te w nocy żeby je w końcu wyeliminować:)

6h snu:szok:. Jak wygląda 6h snu?
Ja postanowiłam dać małej raz dziennie butlę z formułą, dokładnie na noc, pełna nadziei, że mała się naje i pośpi coś dłużej i co? I d**a? Trzeci dzień daję koło 21 butlę, mała je około 120ml, po czym muszę ją dokarmiać z piersi po godzinie po czym śpi jakieś 2,5 - 3h:no:. Kolejne pobudki co 1,5-2h, przy czym nie jest głodna tylko się budzi. A już potrafiła przespać 5 i potem 3h. Może to też skok? Emma ma 19 tygodni minus 7 tygodni więc wiek korygowany wychodzi 12.

USG ok - mózg jest :-D i rozwija sie prawidłowo. Pani od USG powiedziala ze dzieciom rutynowo przypisuja tu takie badanie bo pozniej juz tylko mozna przez tomografie lub rezonans.

U nas oki, nocka fatalna, zmykam spac. Milego dnia!

Super, że wyniki usg w normie:-)

Zakupy udane, bo w końcu kupiłam coś dla siebie. Właśnie w H&M są wyprzedaże i znalazłam dla siebie 2 sukienki. Miała być jedna (na chrzciny), ale nie mogłam się zdecydować a mąż jak go pytałam to stwierdził żeby wziąć obie :tak: to wzięłam :-DW dodatku jestem zadowolona, bo bez problemu wchodzę w rozmiar 38.
Starsza oczywiście też wynalazła dla siebie kieckę, już jest na etapie że woli kupić ciuch zamiast zabawki.

Jakoś nie pomyślałam, że to może być skok rozwojowy :eek: Tak te nasze dzieciaki szybko rosną, że dopiero co był jeden a tu już następny.
Właśnie doczytałam, że w czasie tego skoku rozwojowego (12 tydzień) mogą pojawić się kłopoty ze snem. Czyli chyba jednak skok.


A co do jedzenia to u nas różnie bywa. Czasem mała zje późno i to dwa cyce opróżni a i tak budzi się szybko w nocy, a innym razem nie. Akurat przy cycku ciężko nakarmić bardziej dziecko na noc. To chyba jeden z minusów karmienia piersią.
I mam pytanie do mam karmiących piersią. Wy też czasem zastanawiacie się z którego cyca ostatnio jadło dziecko a z którego powinno jeść teraz? Czy tylko ja jestem taka zakręcona :rofl2: :-D

Edysiek - gratuluję udanych zakupów i postawy męża :-). Dwie sukienki lepsze niż jedna. I rozmiar super !
U nas tak samo z jedzeniem, raz mało raz dużo, je jak chce, kiedy chce i ile chce i ciężko tu o jakąś regularność. A o skoku pisałam wyżej, też swoją podejrzewam, bo spała już dużo lepiej a teraz to masakra:no:
Ja też mam problemy z zapamiętaniem, który cycek był ostatni więc w zasadzie od samego początku karmienia zapisuję sobie godzinę i która pierś w notatce w telefonie, i przed następnym karmieniem sobie szybko sprawdzam i zapisuję następne.
 
LOKA jednak obalam ten mit:crazy:,moja dziś pobudka o 1,30 i 5,30 mimo że na wieczór objedzona była.
Zmykamy na masaż.

hehe, trzeba probowac, pewnie wszystko przyjdzie z czasem :)

Witam :-)
U nas nocka trochę lepsza. Córcia wstała dopiero o 3 na jedzonko a potem przed 5. Ale to pewnie dlatego, że wczoraj późno wróciliśmy z zakupów i trochę się wszystko opóźniło, zjadła i zasnęła dopiero po 21.

Zakupy udane, bo w końcu kupiłam coś dla siebie. Właśnie w H&M są wyprzedaże i znalazłam dla siebie 2 sukienki. Miała być jedna (na chrzciny), ale nie mogłam się zdecydować a mąż jak go pytałam to stwierdził żeby wziąć obie :tak: to wzięłam :-DW dodatku jestem zadowolona, bo bez problemu wchodzę w rozmiar 38.
Starsza oczywiście też wynalazła dla siebie kieckę, już jest na etapie że woli kupić ciuch zamiast zabawki.

Truskawkowa oby udało się w końcu wyleczyć porządnie starszego.
Jakoś nie pomyślałam, że to może być skok rozwojowy :eek: Tak te nasze dzieciaki szybko rosną, że dopiero co był jeden a tu już następny.
Właśnie doczytałam, że w czasie tego skoku rozwojowego (12 tydzień) mogą pojawić się kłopoty ze snem. Czyli chyba jednak skok.

Milenka z pogodą to jeszcze nie wiadomo, teraz mówią jedno a za tydzień będzie zupełnie inna.

L-oka super, że na usg wszystko wyszło ok.

A co do jedzenia to u nas różnie bywa. Czasem mała zje późno i to dwa cyce opróżni a i tak budzi się szybko w nocy, a innym razem nie. Akurat przy cycku ciężko nakarmić bardziej dziecko na noc. To chyba jeden z minusów karmienia piersią.
I mam pytanie do mam karmiących piersią. Wy też czasem zastanawiacie się z którego cyca ostatnio jadło dziecko a z którego powinno jeść teraz? Czy tylko ja jestem taka zakręcona :rofl2: :-D

ja karmie piersia i tez czasem nie pamietam ktora byla ostatnia. Jak jadł z jednej sporo to po ciezkosci piersi sprawdzam :) ale bywa czasem tak ze nie wiem dokladnie ale nie przejmuje sie tym, generalnie narazie mleko mam w dwóch wiec jakos idzie. Czasem popijam piwko karmi zeby wzmocnic laktacje :)

Witam się i ja:)

Czuję się jakoś tak na okres:( Nie dosyć że rozlazła jestem na ciele to jeszcze to zatrzymanie wody przed okresem:confused2:

Kubulek dziś pospal 7h bez przerwy od 20 do 3 rano i potem jeszcze do 8 tylko z przerwa na kupe okolo 5:) A poza tym Kubus odkryl wzrokowo ze ma prawa piastke bo co chwila zacisnieta unosi przed buzke i zezuje sobie na nia doslownie:) Tak blisko ja sobie przed oczka przytyka ze musi zezowac:)

Ja się też pochwalę że wczoraj zaczęłam ćwiczyć:) Na razie bez diety bo nigdy tego nie robilam a poza tym uwielbiam jesc no i moze sie cos uda zrzucic:):tak: Motywujcie mnie kobitki bo inaczej nie wiem jak dlugo wytrzymam:)

Loka super ze usg ok. Kubus mial takie badanie jeszcze w szpitalu:tak:

Truskawkowa zdrowka dla Igorka:)

Milenka no zdarza sie ze dziecko najje sie i tak wstanie za 2h glodne. Kubulek tez musial przyzwyczaic sie do zwiekszonych ilosci jedzenia i dluzszego spania. W dzien to nie bardzo wychodzi bo szybko spala i znow jest glodny:)

Marcia jak samopoczucie?

dla pocieszenia powiem ci ze ja od jutra przez 3 dni w tygodniu bede chodzic z Maluszkiem na cwiczenia dla mam z dziecmi :) tez chcialabym cos jeszcze zrzucic i wymodelowac brzuch. Moj mąz wogole wczoraj palnał mi komplement i mowi tak: " chcialem ci rano powiedziec ze jak tak lezysz to z tyłu juz wrocila ci talia kobiety"..noz normalnie myslalam ze mu palne :) mial szczescie ze ostatnio mam dobry humor i potraktowalam to jako zart :-D

Hej dziewczyny.
matko jak mi się dziś nic nie chce:eek:
Dopiero kawę pije.

Loka super, że wszystko u Was ok.
Edysiek no u nas problem ze spaniem w dzień jest. Teraz akurat śpi ale np w niedzielę tylko drzemki po 10 min.

Kroczku no ja mam nadzieję, że w końcu go wyleczymy bo ileż można kaszleć.

mało tego wczoraj zamówiłam restauracje na chrzest, a dziś muszę jechać i zmienić salę aby dzieci mogły wyjść na taras i ogród same...ehhh blondynka ze mnie....

u nas tez ze spania w dzien nici albo tyle co kot naplacze :)

A ja dzisiaj bylam od rana na spacerku z Malym bo nie wiedzialam jaka bedzie pogoda, moze sie jeszcze wybierzemy jak bedzie ładnie. Zachaczylismy o sklep i kupilam mu misia Kubusia Puchatka i przytulanke - zobaczymy co bedzie wolał, i sobie kupilam torebke. Teraz taka musze miec przez ramie, zeby nosic razem z wozkiem. I generalnie mam mase energii i humoru :) Przesyłam wam te moje pozytywne fluidy i lece cos zjesc!
 
Cześć Dziewczyny!
Ja dzisiaj znowu z dwójką na głowie - synek od 5 rano ciągle wołał że chce kupkę i że go boli brzuch, więc został w domu. Na szczęście umówiliśmy się, że będzie grzeczny i nie będzie ciągle jojczył, żebym się z nim bawiła i na razie słowa dotrzymuje ;-)

Co do pobudek na jedzenie w nocy to ja jestem zdania że to kwestia przyzwyczajenia, bo u nas jest np. tak, że w nocy potrafi przespać 6-7 godzin, a w dzień z regularnością szwajcarskiego zegarka je co 2 godziny. Oczywiście to jeszcze nie jest czas na "naprawianie" dziecka, choć staram się wydłużać odległości między karmieniami (na razie do 2:15 :-D).

Oj chciałam napisać więcej, ale mała się obudziła.

Edysiek, mi też się mylą piersi, szczególnie że karmię za każdym razem z dwóch, więc macanie nie zawsze pomaga ;-)

Ok, córcia znów przysnęła a mi się przypomniało, że miałam o coś spytać w kwestii pielęgnacji - jako że moja klusia w przeciwieństwie do braciszka ma dużo tłuszczyku a co za tym idzie - słodkich fałdek, zupełnie sobie z nimi nie radzę, np. pod szyjką ma kilka mocno zaczerwienionych i nie wiem czym to smarować... próbowałam niveą przeciw oparzeniom ale z miernym skutkiem, teraz próbuję bepanthenem. Macie na to jakieś sposoby?
A, no i jeszcze - jak pielęgnujecie "kobiece partie" - wystarczy podczas kąpieli mydełkiem delikatnie przemyć czy coś jeszcze? Poratujcie niedoświadczoną ;-)
 
Ostatnia edycja:
Araki na te odparzenia na szyjce pomogło Markowi umycie mydłem Biały Jeleń Niczym nie smarowalam
Przepraszam ze milcze ale mam doopny nastrój
 
Araki - Emma też miała zaczerwienione fałdki na szyi i na udkach, u nas pomogło dokładne, codzienne wymycie z resztek mleczka i innych zabrudzeń podczas kąpieli, dokładne osuszenie a potem nałożenie Bambino kremu ochronnego. Do teraz tak robię i odparzenie się nie powtórzyło a to już ponad dwa miesiące.
Co do części intymnych nie wiem czy dobrze robię, ale myję je tylko delikatnie przy kąpieli, staram się wietrzyć Emmę w ciągu dnia, a przy zmianie pieluszki czyszczę "pipkę" przeciągając delikatnie mokrym wacikiem lub chusteczką dla niemowląt raz bądź dwa razy, zawsze od przodu do tyłu. Staram się nie usuwać całej tej białej wydzieliny bo z tego co czytałam ma ona zadanie ochronne.
Może bardziej doświadczone mamusie coś jeszcze powiedzą a propos higieny dziewczynek.
 
ARAKI moja też ostatnio miałą czerwoną szyjkę i krosteczki ale myślałam że ma uczulenie na oliwkę którą ją smaruja na masażu,2razy wykąpałam w emolium i przeszło:tak:.
Ja tylko tyle,myślałąm że jest słabe ciśnienie i zdycham a tu nagle 39stopni gorączki dreszcze,chyba nawrót anginy:wściekła/y:,a w sobotę na morze jedziemy:no:
 
Dzięki Dziewczyny, właśnie codziennie staram się dokładnie te fałdki wymyć i osuszyć, choć nie łatwo namówić dziecko do odchylenia główki ;-) A co do miejsc intymnych to pytam, bo też mi się coś w głowie kołało, że tej wydzieliny się nie rusza, a z drugiej strony w końcu tam też sika więc brud na pewno jest, ale jak ją kiedyś dokładnie tam umyłam, choć delikatnie, to później zaczerwienione było i zgłupiałam :-p Z chłopaczkami to łatwiej jednak, z wierzchu lekko przemyć i tyle :tak:

Ach zła jestem na mojego chłopa, bo nie dość że wrócił z pracy później, ja ledwo żywa po całym dniu z dwójką (Beatka prawie nie spała, bo Wiktor nie umie niestety bawić się cicho), a on od razu mecz sobie włącza i jeszcze skrytykował obiad, a taka byłam z siebie dumna, że pomimo rąk zajętych dziećmi udało mi się faszerowane cukinie upichcić :-( I nie odzywamy się do siebie, bo mi się zrobiło przykro i siedziałam cicho, a jego mechanizm obronny jak ktoś się obrazi to też się obrazić najlepiej :-(
 
Araki na te odparzenia na szyjce pomogło Markowi umycie mydłem Biały Jeleń Niczym nie smarowalam
Przepraszam ze milcze ale mam doopny nastrój


U mnie nastrój też fatalny....nerwy mam, ze szok- pewnie okres nadchodzi wielkimi krokami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dzieci mi sie popsuły.....młody spać nie chce, a starszy nie chce jeść.....albo oboje jakiś skok maja, albo zmiana pogody...

Matka kiedyś oszaleje:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
Cześć Dziewczyny!
Ja dzisiaj znowu z dwójką na głowie - synek od 5 rano ciągle wołał że chce kupkę i że go boli brzuch, więc został w domu. Na szczęście umówiliśmy się, że będzie grzeczny i nie będzie ciągle jojczył, żebym się z nim bawiła i na razie słowa dotrzymuje ;-)

Co do pobudek na jedzenie w nocy to ja jestem zdania że to kwestia przyzwyczajenia, bo u nas jest np. tak, że w nocy potrafi przespać 6-7 godzin, a w dzień z regularnością szwajcarskiego zegarka je co 2 godziny. Oczywiście to jeszcze nie jest czas na "naprawianie" dziecka, choć staram się wydłużać odległości między karmieniami (na razie do 2:15 :-D).

Oj chciałam napisać więcej, ale mała się obudziła.

Edysiek, mi też się mylą piersi, szczególnie że karmię za każdym razem z dwóch, więc macanie nie zawsze pomaga ;-)

Ok, córcia znów przysnęła a mi się przypomniało, że miałam o coś spytać w kwestii pielęgnacji - jako że moja klusia w przeciwieństwie do braciszka ma dużo tłuszczyku a co za tym idzie - słodkich fałdek, zupełnie sobie z nimi nie radzę, np. pod szyjką ma kilka mocno zaczerwienionych i nie wiem czym to smarować... próbowałam niveą przeciw oparzeniom ale z miernym skutkiem, teraz próbuję bepanthenem. Macie na to jakieś sposoby?
A, no i jeszcze - jak pielęgnujecie "kobiece partie" - wystarczy podczas kąpieli mydełkiem delikatnie przemyć czy coś jeszcze? Poratujcie niedoświadczoną ;-)

Mój raczej jest szczupły ale parę fałdek ma, ja smaruje/posypuje zwykłym pudrem J&J, fajnie wpija wilgoć i nie mamy żadnych zaczerwienień. Nawet jak jest gorąco to całe plecki mu smaruje żeby się nie pocił.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Do góry