reklama
Cześć dziewczyny.
Dawno nie zaglądałam bo mała zmieniła pory spania i cały dzień wywrócił się nam do góry nogami ale już się ogarnęłam . Ola siedzi już ładnie sama ale nie chce leżeć na brzuszku - lekarz mówił , że niektóre dzieci tak mają i może nie raczkować tylko od razu chodzić . Zobaczymy . Ponadto zaczęłyśmy chodzić na zajęcia muzyczne w poniedziałki i wtedy to już cały dzień zajęty bo z jednego spacerku wpadamy na godzinkę do domu aby zjeść obiad i idziemy na kolejny aby Ola zaliczyła drzemkę przed zajęciami .
Co do jedzonka to ja na noc tak jak Madzia daję mleko z kleikiem bo w kaszkach to jest tyle cukru i tak jak Madzia mieszam też kleik z owocami ale surowymi więc Ola je już banany , jabłka , gruszki i winogrona . Też lecimy na słoiczkach ale daję jej też to co gotuję dla nas bo ja soli i przypraw prawie nie używam tak więc Olusia jadła już kapuśniak , klopsiki z indyka w sosie pomidorowym , łososia , zupkę z cukinii a w niedziele bywamy w restauracji to też próbowała różnych smaków choć dla Oli podstawą jadłospisu jest jeszcze mleczko bo choć próbuje różnych potraw to nie je ich zbyt dużo np. obiadek ze słoiczka to ledwo zje połowę tego większego .Co do glutenu to ja dałam zwykłą kaszę manną do rannego mleczka . Teraz daję jej co jakiś czas piętki od chleba , makaron w obiadku i rewolucji nie ma . Cieszę się bardzo bo mimo różnego jedzonka nic się nie dzieje .
Aaaa zapomniałam o kupie
Madzia u nas jak tylko przeszłam z mleka 1 na 2 to się zmieniły na bardziej ścisłe i bardziej regularne - właściwie mogłabym sadzać ją na nocnik bo rano po obudzeniu zawsze kupa jest .Tak sobie myślę , że chyba już kupię nocnik i będę ją sadzać bo podobno jak dzieci same siedzą to już można startować z nocnikiem .
Madzia ja odplamiam w loveli i jest ok ( po vanischu było gorzej) ale namaczam ubranka na kilka godzin a potem z ta wodą z płynem do pralki do tego bobini z mydłem marsylskim i plamy schodzą trzeba tylko uważać na banana bo ten zostawia czarne plamy i nic tego nie chce wziąć nawet specjalne mydło odplamiające .
Przeczytałam tylko kilka stron wstecz więc jak dołączyły do nas jakieś nowe mamuśki to gratuluję .
Dawno nie zaglądałam bo mała zmieniła pory spania i cały dzień wywrócił się nam do góry nogami ale już się ogarnęłam . Ola siedzi już ładnie sama ale nie chce leżeć na brzuszku - lekarz mówił , że niektóre dzieci tak mają i może nie raczkować tylko od razu chodzić . Zobaczymy . Ponadto zaczęłyśmy chodzić na zajęcia muzyczne w poniedziałki i wtedy to już cały dzień zajęty bo z jednego spacerku wpadamy na godzinkę do domu aby zjeść obiad i idziemy na kolejny aby Ola zaliczyła drzemkę przed zajęciami .
Co do jedzonka to ja na noc tak jak Madzia daję mleko z kleikiem bo w kaszkach to jest tyle cukru i tak jak Madzia mieszam też kleik z owocami ale surowymi więc Ola je już banany , jabłka , gruszki i winogrona . Też lecimy na słoiczkach ale daję jej też to co gotuję dla nas bo ja soli i przypraw prawie nie używam tak więc Olusia jadła już kapuśniak , klopsiki z indyka w sosie pomidorowym , łososia , zupkę z cukinii a w niedziele bywamy w restauracji to też próbowała różnych smaków choć dla Oli podstawą jadłospisu jest jeszcze mleczko bo choć próbuje różnych potraw to nie je ich zbyt dużo np. obiadek ze słoiczka to ledwo zje połowę tego większego .Co do glutenu to ja dałam zwykłą kaszę manną do rannego mleczka . Teraz daję jej co jakiś czas piętki od chleba , makaron w obiadku i rewolucji nie ma . Cieszę się bardzo bo mimo różnego jedzonka nic się nie dzieje .
Aaaa zapomniałam o kupie
Madzia u nas jak tylko przeszłam z mleka 1 na 2 to się zmieniły na bardziej ścisłe i bardziej regularne - właściwie mogłabym sadzać ją na nocnik bo rano po obudzeniu zawsze kupa jest .Tak sobie myślę , że chyba już kupię nocnik i będę ją sadzać bo podobno jak dzieci same siedzą to już można startować z nocnikiem .Madzia ja odplamiam w loveli i jest ok ( po vanischu było gorzej) ale namaczam ubranka na kilka godzin a potem z ta wodą z płynem do pralki do tego bobini z mydłem marsylskim i plamy schodzą trzeba tylko uważać na banana bo ten zostawia czarne plamy i nic tego nie chce wziąć nawet specjalne mydło odplamiające .
Przeczytałam tylko kilka stron wstecz więc jak dołączyły do nas jakieś nowe mamuśki to gratuluję .
labo dzięki zapomniałam o tym mydle marsylskim ja nie mogę odplamiać w vaniszu bo Marcysia jest uczulona i do końca jeszcze nie wiadomo na co więc muszę uważać ale mydło spróbuję a gdzie je kupić? Dzięki za informacje o jedzeniu u nas kupka też co rano po pobudce i potem jeszcze w ciągu dnia z 2-3 razy tak nam się zmieniło jak mała wcina obiadki. Ja też co do kaszek to jestem, niechętna po pierwsze cukier po drugie zero w nich owoc,ow wiec wolę kleik dać i do tego owoce, pewnie w końcu będzie te kaszki jadła ale jeszcze nie teraz na razie chętnie wcina to co jej daję wiec z tego się cieszę.
Magda_7891
Fanka BB :)
Dziewczyny ja do plam mam mydełko dr beckmann sprawdza się na różnych zwykłych plamach i teraz na plamy od przeciekajacych kup też jest super niestety nie wiem jak poradzi sobie później z deserkami i obiadkami ale myślę że da radę.
niestety nie wiem jak poradzi sobie później z deserkami i obiadkami ale myślę że da radę.
Esiek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2013
- Postów
- 1 938
Pozdrawiamy z Zakopca. Gosi podróż minela swietnie - prawie caly czas spala a jak nie spala to ogladala pałąk z zabawkami
W hotelu w Łodzi jak spaliśmy spala super ale wczoraj tutaj w Zakpcu byla wieczorem mala awantura ale na szczescie jak juz zasnela to bylo ok.
Jedyne co to - zabralam tylko mate do zabawy i jednak bez bujaczka i krzeselka i innych gadzetow to ciezko bo ciagle na rekach trzeba no ale Gosi pasuje.
Poza tym Gosia intensywnie cwiczyY przewrot, probuje siłuje sie wiec mysle ze swoj pierwszy obrot na brzuch zaliczy w Zakopcu
A co do plam to moge tylko napisac e plama po soku z marchewki po vanishu mi nie zeszla :/
W hotelu w Łodzi jak spaliśmy spala super ale wczoraj tutaj w Zakpcu byla wieczorem mala awantura ale na szczescie jak juz zasnela to bylo ok.
Jedyne co to - zabralam tylko mate do zabawy i jednak bez bujaczka i krzeselka i innych gadzetow to ciezko bo ciagle na rekach trzeba
no ale Gosi pasuje. Poza tym Gosia intensywnie cwiczyY przewrot, probuje siłuje sie wiec mysle ze swoj pierwszy obrot na brzuch zaliczy w Zakopcu
A co do plam to moge tylko napisac e plama po soku z marchewki po vanishu mi nie zeszla :/
Madzia mydło marsylskie jest w płynie do prania bobini . Mydełko dr beckmann też nie zdało egzaminu przy plamach po jedzonku a vanish to porażka - kiedyś już pisałam o tym i prosiłam o radę Was . Teraz mam już sprawdzony sposób z odplamiaczem loveli i płynem do prania bobini . Najpierw wszystko trzeba namoczyć na kilka godzin w loveli a potem myk do pralki , 2 miarki płynu bobini program na 40 stopni i plamy schodzą - tak doprały mi się śliniaki , których nie wziął vanisch . Najlepiej jednak zaprać w odplamiaczu od razu to wtedy schodzi super. Zobaczymy dziś jak pójdzie bo nie miałam ostatnio odplamiacza i pranie czekało 2 dni . Dam znać czy się doprało .
madzia i piotr
Fanka BB :)
ema butla medeli dotarła ale tez Hani nie pasuje,ale powoli ja z nia oswajam moze załapie.Zamówiłam jeszcze tommy tippe moze do niej sie przekona.Dziwi mnie tylko to ,ze nawrócił mi pokarm wczoraj 5 min 125 sciagłam,niewiem o co tu chodzi,nawet Hania juz 2 noce przespała budzac sie 1 raz w nocy a mleczko z kleikiem kukurydzianym na noc daje łyzka ale marnie zje bo tylko moze z 60 ale konczy jeszcze cycusiem.Jesli chodzi o słoiczki z suszonych sliwek np to Hania miała bardziej rozrzedzona kupke a tak to było ok wszystko.Po prostu sliwki chyba maja takie zadanie juz
Madzia i Piotr, ja rozmawiałam ze swoją ginekolog o karmieniu i ona powiedziała, że naturalne jest to, że wieczorem pokarmu jest mniej niż rano. Widać to nawet w tym, że piersi nie są obrzmiale. Radziła mi rano do południa ściągnąć trochę mleka i prprzed spaniem, jak będę miała za mało, podać małej ten odciagniety. Wtedy będzie się mniej budzić. Coś witaj jest, bo wieczorem Jagienka chciała pić z obu piersi.
reklama
U nas pierwsze jabłuszko dzisiaj było i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że mały z większym entuzjazmem przyjął tą paskudną marchewkę niż pyszne jabłuszko
Pochwalę się swoim szkrabem, może też byście się dziećmi pochwaliły?
Esiek, a jak pogoda w Zakopanem? Bo w Bielsku leje...
No i moje dziecko odmawia mi jedzenia samego mleka, jak tylko jest kaszka, to wcina, a samo mleko jest fe...
Pochwalę się swoim szkrabem, może też byście się dziećmi pochwaliły?
Esiek, a jak pogoda w Zakopanem? Bo w Bielsku leje...
No i moje dziecko odmawia mi jedzenia samego mleka, jak tylko jest kaszka, to wcina, a samo mleko jest fe...
Załączniki
Ostatnia edycja:
