reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

dodam jeszcze ze jestem tak osłabiona ze ledwo dochodzę do łazienki, czekam ze zrobieniem testu do @ bo boję sie znow rozczarować, ale ostatnio mialam okres 1 dzien zamiast 4 i tak sobie myślę, że może wreszcie się uda....
trzymam kciuki:)
Kroptusia urodzila.. po 30 godzinach skurczy i przekleciu męza i szpitala dzis o 7.20 urodzila ważącego 3750gram i mierzącego 56cm Kacperka.. jest slicznym chłopcem i oczkiem w głowie wielu osob :-) Kroptusia lezy na pooperacyjnym poniewaz byly komplikacje i zakonczyło się to CC, była operowana przez 3 lekarzy ale z małym wszystko ok.. Mały juz ssie cyce :-)
Pozdrowienia od naszej dzielnej Kroptusi
Gratulacje!!!!!!!!
Wiem, że już poruszałyście ten temat dziś mówiła o tym zbynio, ale ja też mam chyba te same trefne testy owulacyjne co ona już 5 dzień mam pozytywa. Krechy obie są tak samo wyraźne o ile nawet testowa nie jest bardziej widoczna - zaznaczam, że nie robię z moczu porannego tylko po południu ok 16.30.
Poradzcie coś
ja nie uzywalam nigdy tych testow bo gdzies na watku czytalam ile czynnikow ma wplyw na wynik...podobno wysoki progesteron daje dodatnie wyniki a noz to ciaza:) zatestuj!!!
Wszystko jest ok z Synusiem (pokazywał swój sprzęcik bez krępacji) :-D:-D:-D Waży pół kilo. A to jego słodki buziaczek:

Zobacz załącznik 159351
Bardzo ładna fotka :) przypomnial mi sie moj synusik:-)

Duzo tu sie dzieje,porod,testowalka, hohohohoo:-D:-D:-D
 
reklama
Hej wszystkim :happy: faktycznie duzo sie tu dzieje, a ja rzadko zagladam, ale czasem... ehh... Dziewczyny, czy ktoras z Was moglaby polecic jakiegos dobrego gina w Wawie? takiego, ktory mialby jakies pojecie o PCOS :-( a i jeszcze jakis gabinet, gdzie mozna zrobic samo usg jajnikow (musze wiedziec, czy pecherzyki rosna, czy nie :-(). Z gory dzieki za info...
Kroptusiu, OGROMNE GRATULACJE!!!
 
Witam wszystkie kobiety starające się o dziecko. Ja mam podobny problem, jak niektóre z Was. Owulacja nadeszła (szansa na dzidziusia pewnie dziś i jutro), a mąż ma to gdzieś. Mamy ciche dni od przeszło tygodnia. Dziś mąż wie o nadchodzącej owulacji, a zachowuje się ozięble. To podobno "kara", że nie umiem go przeprosić za to, że zaczęłam kiedyś jakiś problem. I to się tak ciągnie. On też powiedział mi wiele przykrych rzeczy, a urażony czeka na mój krok. Bez tego współżycia nie będzie. A ja biorę Clos na owulację, są jakieś skutki uboczne (wypadanie włosów, lekki nadmiar wagi), a on ma to gdzieś. Mam dość mojego męża. Co o tym sądzicie? Pomóżcie, proszę. Co robić?
 
Witam wszystkie kobiety starające się o dziecko. Ja mam podobny problem, jak niektóre z Was. Owulacja nadeszła (szansa na dzidziusia pewnie dziś i jutro), a mąż ma to gdzieś. Mamy ciche dni od przeszło tygodnia. Dziś mąż wie o nadchodzącej owulacji, a zachowuje się ozięble. To podobno "kara", że nie umiem go przeprosić za to, że zaczęłam kiedyś jakiś problem. I to się tak ciągnie. On też powiedział mi wiele przykrych rzeczy, a urażony czeka na mój krok. Bez tego współżycia nie będzie. A ja biorę Clos na owulację, są jakieś skutki uboczne (wypadanie włosów, lekki nadmiar wagi), a on ma to gdzieś. Mam dość mojego męża. Co o tym sądzicie? Pomóżcie, proszę. Co robić?
 
Kate mialam kiedys dokladnie to samo,bralam clo luteine a mąż mial focha...ale cos cel uswieca srodki,przeprosilam go,dume schowalam do kieszeni,cos za cos...zapros go do kina lub upiecz ciacho a wieczorem bierzcie sie do roboty,powodzenia
 
Hej Dziewczynki,

Ale tu pustki ostatnio. Wąteczek zamiera...

Witam wszystkie kobiety starające się o dziecko. Ja mam podobny problem, jak niektóre z Was. Owulacja nadeszła (szansa na dzidziusia pewnie dziś i jutro), a mąż ma to gdzieś. Mamy ciche dni od przeszło tygodnia. Dziś mąż wie o nadchodzącej owulacji, a zachowuje się ozięble. To podobno "kara", że nie umiem go przeprosić za to, że zaczęłam kiedyś jakiś problem. I to się tak ciągnie. On też powiedział mi wiele przykrych rzeczy, a urażony czeka na mój krok. Bez tego współżycia nie będzie. A ja biorę Clos na owulację, są jakieś skutki uboczne (wypadanie włosów, lekki nadmiar wagi), a on ma to gdzieś. Mam dość mojego męża. Co o tym sądzicie? Pomóżcie, proszę. Co robić?
Witaj kate. A może szczera rozmowa na początek? No bo to wygląda narazie jakby dziecko było tu kartą przetargową. Kara za to co powiedziałaś to brak seksu jak masz owulke? - dziecinne. Sorki za szczerość ale przecież jesteście dorośli. A też seks z powodu owulki a w skłóceniu chyba nie byłby niczym przyjemnym. Tak więc podsumowując: porozmawiajcie poprostu.

Hej wszystkim :happy: faktycznie duzo sie tu dzieje, a ja rzadko zagladam, ale czasem... ehh... Dziewczyny, czy ktoras z Was moglaby polecic jakiegos dobrego gina w Wawie? takiego, ktory mialby jakies pojecie o PCOS :-( a i jeszcze jakis gabinet, gdzie mozna zrobic samo usg jajnikow (musze wiedziec, czy pecherzyki rosna, czy nie :-(). Z gory dzieki za info...
gaguniu - a z której części Wawki jesteś?
trzymam kciuki:)

Bardzo ładna fotka :) przypomnial mi sie moj synusik:-)

Duzo tu sie dzieje,porod,testowalka, hohohohoo:-D:-D:-D

Maggie cudne maleństwo:-)

MAGGIE super a fotka śliczna:-)

Witaj pamiętamy słodki maluch:-)

maggief jasne że pamiętamy! urocza foteczka, aż się rozkleiłam :zawstydzona/y::happy: buźka*
Pozdrówki!!
Dzięki Kochane. Bezwstydny Przystojniak z tego mojego Maluszka :-)
 
kate ja też uważam że powinniście poprostu poważnie porozmawiać, seks tu nie pasuje narazie, powodzenia.
maggief tulę mocno:happy:

Ach... u mnie okej
mam za sobą cięzki dzień
Syn dał mi wycisk heh
Zaraz ide spać a o seksie nie ma mowy dziś :sorry2::-p;-)
 
Hej hej,

Kinguś - patrząc na fotki Filipka widzę istnego diabełka w anielskim wcieleniu. ;-):-) Jak tam u Was ze starankami? Już zaczeliście?

Madziaas - jak tam Kacperek? Daje Ci troszke pospać w nocy? Buziaczki od e-cioci dla niego. :tak:

Kroptusiu - mam nadzieję że u Ciebie i Kacperka wszystko ok. No i na jakieś foteczki czekamy. :-)
 
reklama
Do góry