reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
Hej hej,

Kinguś - patrząc na fotki Filipka widzę istnego diabełka w anielskim wcieleniu. ;-):-) Jak tam u Was ze starankami? Już zaczeliście?

Madziaas - jak tam Kacperek? Daje Ci troszke pospać w nocy? Buziaczki od e-cioci dla niego. :tak:

Kroptusiu - mam nadzieję że u Ciebie i Kacperka wszystko ok. No i na jakieś foteczki czekamy. :-)

Maggie nawet daje mi pospać.Miał troszke kolki i sie męczył,ale już jest ok
 
Całe wieki tu nie zaglądałam :dry::dry::dry: patrze i uśmiech sam sie wciska na usta.
Justyś słonko 7 tydzień udało się :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D ogromne gratulacje :-)

Maggi-f kochana Ty to juz mega zaawansowana

Kinguś Ty też tu :szok::-p

Moje trzy królewny :-D:-D:-D:-D:-D
 
maggief jeżeli chodzi o nas i nasze staranka to wszystko się odbywa... tz narazie puki co wogóle się nie zabezpieczamy z mężem jak to było już od ponad roku... i nie myślimy o staraniach aby się nie nakręcać. Prawdziwe oczekiwanie na II kreseczki odbędzie całkiem niebawem.... :-p;-) więcej nie mogę powiedziec bo nie chce zapeszać.
A co do Filipa masz rację heheh:-D

Dziewczyny oto ciekawostka dla starających się:happy2:
Dowiedziono naukowo, że zbyt duża ilość seksu zmniejsza szanse na maluszka. Pamiętaj, że nasienie mężczyzny z każdym kolejnym wytryskiem ma mniej plemników. Dlatego nie powinniście kochać się zbyt często. Najlepiej wstrzymajcie się od uprawiania seksu przez 5 dni przed twoim okresem płodnym. Ważne również, abyś przy każdym zbliżeniu przeżywała orgazm. Szczytowanie powoduje skurcze w okolicach pochwy i macicy, co ułatwia plemnikom dotarcie do jajeczka. Zajściu w ciążę sprzyja zatem długa gra wstępna oraz twoje ulubione pieszczoty i pozycje.

syneczki2 ja to cały czas byłam... :tak::-p

Pozdrawiam was
 
ale cisza.....no to mam pytanie,moze ktoraś sie jednak pojawi...czy ktos jest moze po cc????po jakim czasie zaczelyscie sie znowu starac???
 
Hej. Przez przypadek zauwazyłam Twój post. Ja jestem po cc i wielu lekarzy pytałam kiedy jest dobry moment na drugą ciążę. Zdania są oczywiście podzielone, ale... lekarze twierdzą,że najlepiej odczekać 2 lata i dopiero po tym czasie zajśc w ciążę. Niektórzy mówią,że wystarczy rok, ale najbezpieczniej jest ponoć odczekac 2 lata.
Moja pani doktor opowiadała mi historię dziewczyny, która zaszła w ciążę kilka miesięcy po cc. Póki co wszystko jest ok, ale niestety zdecydowanie częściej musi mieć wizyty i usg. Zwłaszcza pod koniec ciąży często się sprawdza czy wszystko jest dobrze. Chodzi oczywiście o to czy macica nie pęka po poprzednim cięciu.
 
Ostatnia edycja:
Hey Dziewczynki,

Wpadlam sie tylko przywitac, nadal dochodze do siebie po porodzie, jestem w domu od 2 dni ale mialam ponad 39 st goraczki wiec nie wiedzialam jak sie nazywam....Porod b. zle znioslam ale to standard - PERSONEL + komplikacje - powtorka z rozrywki z 1, polog tez ciezki bo w szpitalu peklo jakies naczynie, zrobil sie krwiak potem on pekl i milam krwotok i tak by pisac...ale juz w domu, poczuje sie lepiej poczytam wiecej co u Was i napisze co u nas...poki co staram sie karmic piersia ale jest ciezko i nie wiem jak dlugo dam rade bo maly mnie pogryzl do krwi wiec mam problem by go przystawic a jak tego nie zrobie robia sie zastoje, cyce jak kamienie i juz jazda.....


Jak troszke dojde do siebie poczytam co u Was :biggrin2: ale nie nadrobie, fizycznie juz w miare, psychicznie nadal nie moge dosc, wiele lez wylalam w szpitalu i teraz w domu, mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy....nie rozumiem bezdusznosci ludzkiej, wiem napewno ze byl to moj ostatni porod, nie chce o nim pisac bo sie zaraz porycze a placze od porodu prawie non toper, ale jak sie ogarne zdam relacje...Ogolnie tylko to urodzilam przez CC ale b. chcialam SN jednak skurcze byly tak silne ze mialam wrazenie ze mi peknie macica i mialam masakryczne bole w dole brzucha, do tego stopnia ze nie moglam wejsc na fotel do badania itp bo miedzy skurczami nei bylo juz przerw a rozwarcia nadal nie bylo do parcia wiec lekarz zadecydowal szybko CC dla dobra dziecka, poza tym przy skurczach zaczelam zygac jak kot i nie wiedzialam czy skurcze znosic czy szukac miejsca by zwymiotowac a polozne "to normalka" - no ok....Ale co sie nasluchalam...to moje, b. przykro sie slucha takich rzeczy bo to 1 krok dla kobiety ktora urodzila do depresji, ja sie ledwo pozbieralam po tych ironicznych uwagach bab, ze m.in ze smiechem i ironia mowily ze takie dziecko MALE a ja nie dalam rady urodzic ... :-(poczulam taka szpile w serce jak nie wiem bo maly nie takie maly jak na moja budowe bo cos tam mierzyli i to ze juz mialam CC i mogla peknac macica ... niewazne poczulam sie jak "nie matka" i wylam potem przez to 2 dni, a takich tekstow bylo troche...m.in jak skarzylam sie na bol w brzuchu..lekarz olal a na 2 dzien dostalam krwotoku z rany i PANIKA....

Aaaa i najwazniejsze....z Kacperka zrobil sie Tomus :biggrin2: urodzil sie nam taki maly Tomcio paluszek z pieknymi paluszkami :biggrin2: i wogole byl mylony na oddziale cigale myslano ze to dziewczynka bo ponoc taki ladny chlopiec i dawno takiego nie bylo...przypomina dziewcze, cera, buzka itp :biggrin2:
 
reklama
Serdecznie gratuluje!!!!o realiach w polskich szpitalach na pewno szybko zapomnisz trzymając dzieciątko w rękach:)
 
Do góry